W ramach Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego etap V w Brzeszczach trwa budowa ścieżki pieszo-rowerowej w rejonie związanym z Miejscem Pamięci KL Auschwitz-Birkenau.
Obecny, II etap zadania obejmuje około kilometrowy odcinek, od ul. Dąbrowskiego (cmentarz komunalny) do ul. Piastowskiej (skrzyżowanie obok sklepu Netto).
– W ramach prowadzonych prac, obok budowy ścieżki, wykonywany jest remont nawierzchni ul. Lisowce na odcinku od ul. Obozowej do sklepu NETTO. Tym samym powstanie połączenie do wyremontowanej w 2018 roku, także ze środków OSPR, ul. Obozowej – informuje brzeszczański magistrat.
Inwestycja obejmuje budowę ścieżki wraz z odwodnieniem, zjazdów, przejścia dla pieszych na wysokości sklepu Intermarche, wykonanie oświetlenia LED na całej długości ścieżki.
Prace potrwają do listopada br. Wartość robót wynosi ok. 2,7 mln zł.
(Źródło i fot.: UG Brzeszcze)
@?
Możesz jaśniej ???
bo miruś buduje muzeum , tak przy okazji , kto wydał pozwolenie , jeżeli to mieszkania , może sobie osoba coś kująca w piwnicy , DLACZEGO WIADOMO , KUPIĆ DOMEK SOBIE PROSZE
Pieniądze z programu oświęcimskiego miały pójść na (słyszałem dwie wersje) 1. poprawę wizerunku miasta, szczególnie na trasie dworzec kolejowy – muzeum, żeby przed zagranicznymi turystami wstydu nie było i 2. jako pewnego rodzaju rekompensata za obóz, przez co rzekomo firmy nie chcą budować fabryk w mieście.
Jakie więc firmy nie zbudowały fabryk w Brzeszczach z powodu nazwy Brzeszcze i jakie nie zbudowały w Jawiszowicach ze względu na nazwę Jawiszowice? Żadne. Ani Brzeszcze ani Jawiszowice się z obozem w ogóle ludziom nie kojarzą.
Całość pieniędzy z programu powinna pójść na remonty dróg do muzeum w Oświęcimiu i Brzezince, żeby dziur nie było, na remont poniemieckich budynków, tych, które z jakiś względów (dajmy na to historycznych) powinny być zachowane i zburzenie ruin, które nie są nikomu potrzebne. Teraz teren przy dojeździe do muzeum wygląda jak Czernobyl, kikuty rozwalonych obiektów, katastrofalny stan hali po byłych OZNS-ach, kupy gruzu, jakieś śmieci. Jeżeli już nic nie da się zrobić, to trzeba przynajmniej zasadzić rząd krzaków, żeby tą dewastację zasłonić.
Od wielu lat lokalni politycy z partii będących akurat u władzy traktują program oświęcimski jak dojną krowę. Na co pójdą kolejne pieniądze? Na parking osiedlowy między blokami w Brzeszczach? Na chodnik wiejski w jakiejś pipidówie? Bez sensu to.
Anonimie poczytaj trochę na temat KL Auschwitz. Tak się składa, że obóz miał wiele podobozów. Między innymi w Brzeszczach, Budach, Rajsku i wielu innym miejscach w okolicy Oświęcimia.
Jaki jest związek ścieżki pieszo-rowerowej w Brzeszczach z obozem Auschwitz? Żaden. To tylko sposób na bezczelne drenowanie programu oświęcimskiego z pieniędzy, które powinny pójść na uporządkowanie terenu wokół obozu, a zwłaszcza między Kolbego a Leszczyńskiej. Teraz straszą tam turystów ruiny OZNS-u i inne.
Taki mały eksperyment myślowy. Zestawmy ze sobą dwa pojęcia:
-strategiczny program,
-ścieżka rowerowa.
Nasuwa się paradoksalne pytanie: czy zarządzający tym programem rozumieją znaczenie słowa strategia ?