Burmistrz Kęt uważa, że w dzisiejszych realiach nie da się zorganizować wyborów prezydenckich. Poniżej prezentujemy stanowisko Krzysztofa Klęczara:
Nawiązując do nocnych sejmowych głosowań.
Miało być solidarne, wspólne działanie dla ratowania gospodarki. Wyszła wprowadzona pod osłoną nocy zmiana prawa wyborczego. Ludzie, tak nie wolno 😡
Rządzący dążą wszelkimi siłami, by wybory odbyły się w maju. Nas, samorządowców, wzywają do realizowania kalendarza wyborczego.
Wczoraj przedłożono mi do podpisu zarządzenie, wskazujące z imienia i nazwiska osoby odpowiedzialne za pracę przy wyborach. Odmówiłem podpisania. Wysłałem za to do komisarza wyborczego obszerne pismo, wskazujące, że w dzisiejszych realiach nie da się zorganizować wyborów prezydenckich bez narażania zdrowia i życia Obywateli.
Czuję się odpowiedzialny za „moich” Mieszkańców i „moich” Urzędników. Jako burmistrz nie przyłożę ręki do narażania ich na niebezpieczeństwo w imię chorych ambicji grupki ludzi. Bez względu na konsekwencje, jak mawiał prof. Bartoszewski, warto być przyzwoitym 🍀
Źródło: Facebook
W zapisach tzw. Tarczy antykryzysowej znalazła się propozycja PiS-u, polegająca na zmianie Kodeksu Wyborczego, umożliwiająca głosowanie korespondencyjne osobom na kwarantannie i ponad 60-letnim. W poniedziałek całą ustawą tarczy antykryzysowej, która ma wesprzeć służbę zdrowia w zwalczaniu epidemii koronawirusa, a także zniwelować negatywne skutki tej epidemii dla polskiej gospodarki zajmie się Senat.
Kraj samobójców i brunatnych morderców.
hotin wycieracza kaczora.
Nie każdy bohater nosi pelerynę…
Szanowni Państwo,codziennie rano jadą tak z Oświęcimia jak i do Oświęcimia ekipy budowlane,handlowcy etc. na poszukiwanie wirusa. Póki co to jakiś dziwny stan epidemii jest tylko iluzją działań podjętych przez rząd. Ludzie to widzą i sobie bimbają. Zatem wszyscy będziemy musieli pandemię przechorować. Tak to wygląda,i nie oszukujmy się bo jeśli rząd nie wprowadzi stanu wyjątkowego to mamy lipę.
A rząd stanu wyjątkowego nie wprowadzi bo mają być wybory. Brawo PIS!
Ludzie jakie wybory z dnia na dzień coraz więcej chorych a szczyt zakazeń przed nami siedzieć w domu kwiecień będzie tragiczny
Brawo Panie Burmistrzu!
W trudnych czasach trzeba być Człowiekiem. Po młodzieżowemu: trzeba mieć jaja. Nie jestem z Kęt, ale myślę, że burmistrzowie, prezydenci i wójtowie sąsiednich gmin wezmą przykład. Niech i cała Polska weźmie przykład! Szacun Burmistrzu!
Inspirator używany niedrogo sprzedam. Tylko POważne oferty proszę kierować na adres: www-inspirator.itd
Anna Rakowska-Trela opublikowała Dekalog Hańby:
Uchwalając w nocy z 27 na 28 marca zmianę kodeksu wyborczego, PiS naruszył podstawowe zasady stanowienia prawa. Oto dekalog najważniejszych naruszeń:
1. Zasady dobrej legislacji, wynikające z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji) – poprzez oczywiste wyjście poza zakres dozwolonych poprawek;
2. Zasada trzech czytań (art. 119 ust. 1 Konst.) – poprzez procedowanie zmiany k.wyb. w trybie poprawki;
3. Złamanie zakazu dokonywania zmian w prawie wyborczym później niż na 6 miesięcy przed rozpoczęciem procesu wyborczego (orzecznictwo TK, standardy międzynarodowe);
4. Zasady postępowania z projektami zmian kodeksów, w tym terminy przewidziane na 1. i 2. czytanie takiej zmiany(art. 87 i nast. Regulaminu Sejmu);
5. Zasada równości prawa wyborczego – przyjęta granica 60 lat jest dowolna; młodszych dotyczą te same faktyczne ograniczenia prawa głosowania w najbliższych wyborach;
6. Zasada powszechności prawa wyborczego – co z osobami, które znajdą się w sytuacji kwarantanny po terminie wystąpienia o pakiet wyborczy? – to mogą nie być pojedyncze sytuacje;
7. Zakaz stanowienia prawa pozornego, wynikający z zasady demokratycznego państwa prawnego – w obecnych warunkach nie ma żadnej gwarancji, że pakiet wyborczy, którego wyborca zażąda na 5 dni przed dniem wyborów, dotrze na czas i do wyborcy i od wyborcy do komisji wyborczej;
8. Naruszenie podmiotowego prawa wyborczego wyborcy, korzystającego z możliwości wystąpienia o pakiet wyborczy na 5 dni przed dniem głosowania – z tych samych przyczyn;
9. Obejście zakazu zmiany prawa wyborczego w czasie stanu nadzwyczajnego (de facto mamy stan nadzwyczajny, który jednak nie zostaje ogłoszony z przyczyn politycznych)
10. I wreszcie zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, poprzez naruszenie prawa posłów do debaty nad propozycją zmiany w k.wyb., poprzez niepowołanie pożądanej w takiej sytuacji Komisji Nadzwyczajnej, niewysłuchanie opinii ekspertów i brak jakiejkolwiek dyskusji nad proponowaną zmianą.
Pis właśnie zwolnił księży z obowiązku płacenia składek ubezpieczeniowych i rentowych.
Ciekawe tylko dlaczego pozostali Polacy muszą płacić?
Obawiając się wycofania z wyborów wszystkich kandydatów opozycji Kaczyński przebiegle wystawił (zbierając błyskawicznie podpisy) fikcyjnego kandydata Jakubiaka. Chodzi o to, aby Duda miał jakiegokolwiek, nawet tak śmiesznego przeciwnika.
Marek Jakubiak jest ex starszym chorążym; skończył też policealną szkołę zawodową na kierunku organizacja pracy kulturalno-oświatowej. Po odejściu z wojska wykupił dwa małe browary na Dolnym Śląsku i został przedsiębiorcą w branży piwiarskiej. W wyborach startował z list Kukiza i był nawet krótko wiceprzewodniczącym ich klubu poselskiego. Z klubu kukizowców niebawem go jednak wylano, po czym tworzył egzotyczne sojusze z rozbitkami z marginalnych partyjek, w ostatnich wyborach jako bezpartyjny przerżnął. Teraz widać kupił go Kaczyński. Nosi wieśniackie wąsy i zamiast krawata jedwabne apaszki w groszki.
Jeśli wybory odbędą się za rok, Kaczyński panicznie boi się, że pis je przegra, co bardzo prawdopodobne. Gospodarka znacznie się skurczy, bezrobocie wzroście, inflacja i ceny skoczą mocno w górę, a ludzie będą wściekli i ich złość skupi się na rządzących.
Dlatego Kaczyński będzie parł do wyborów teraz, natychmiast i po trupach (dosłownie). A jak już zatrzyma władzę, to czy umrze 10000 ludzi więcej czy mniej, już go nie będzie obchodziło. Na strajkujących i protestujących zawsze będzie można wysłać policję.
Według sondaży około 70% Polaków uważa, że za miesiąc wyborów nie da się przeprowadzić. Po pierwsze – przede wszystkim ze względu na zagrożenie epidemią, to chyba oczywiste. Po drugie z powodu fizycznej niemożliwości przeprowadzania kampanii wyborczej przez kandydatów innych niż Duda, którego zatroskaną minę dziesięć razy dziennie pokazuje państwowa telewizja.
Próba zrobienia wyborów na siłę spowoduje tylko to, że 10% fanatycznych pisowców pójdzie (i się pozaraża, jak we Francji), a reszta uprawnionych zostanie w domach. Prawdopodobnie też inni kandydaci w ramach protestu wycofają się. Co to będzie miało wspólnego z demokracją?
Wracają wspomnienia z Szymborskiej 🙂
Jeden leśniczy w leśnej dziczy
(nazwisko, adres się nie liczy)
każdego roku (mniejsza z datą)
na trzeźwo (choć nie ręczę za to)
jak jeleń na polanie ryczy.
Żyjących zżera ciekawość, by dowiedzieć się, czy retoryczne spory burżuazyjnych partii mają cokolwiek wspólnego z interesami biedoty?
Jaki paragraf go łapie za nie wykonywanie obowiązków które do niego należą?
Panie burmistrzu,
na złe czasy potrzebna dobra mina? Gmina Kęty – raj tuż za rogiem.
Jest to cnota nad cnotami trzymać język za zębami.
Moi tacy, moi owacy, co to za średniowieczny wytwór natury?
A ja przy szalejącym wirusie chcę aby wybory były w przyszłym roku kiedy społeczeństwo dokona innych wyborów niż obecnie w maju. Szymon na prezydenta !
Proste
Ja nie jestem „twój” i chcę brać udział w wyborach w maju.
A ci twoi jak nie chcą to niech nie głosują