Wiosną 1941 r. Niemcy wysiedlili mieszkańców Brzezinki, Broszkowic, Babic, Harmęż, Pław, Boru, Rajska oraz część mieszkańców Oświęcimia. Starosta Marcin Niedziela i wicestarosta Paweł Kobielusz pamiętali o tragicznych wydarzeniach sprzed 80 lat składając dziś kwiaty przy Tablicach Pamięci, usytuowanych naprzeciw Bramy Śmierci byłego obozu niemieckiego zagłady Birkenau.
8 marca 1941 r. niemieccy okupanci wysiedlili bez uprzedzenia, w ciągu kilkudziesięciu minut, mieszkańców wsi Pławy. Następnego dnia większość z nich wywieźli do Gorlic. Akcja wysiedleńcza, która wówczas została rozpoczęta, trwała z przerwami do końca kwietnia i objęła mieszkańców Boru i Bud (przysiółki Brzeszcz), Harmęż, Rajska, Brzezinki, Babic i Broszkowic.
Zostali oni wywiezieni do Generalnego Gubernatorstwa oraz do pobliskich miejscowości na Górnym Śląsku (Bojszowy, Jedliny, Wola) i w powiecie bielskim (Dankowice, Osiek, Grojec, Monowice, Dwory). Część z nich, zwłaszcza młodych ludzi, skierowano na roboty przymusowe do Niemiec.
Na zajętym obszarze władze obozowe przejęły cały inwentarz żywy i ruchomy oraz wszystkie nieruchomości. Domy i zabudowania były systematycznie burzone, a pozyskany materiał budowlany wykorzystany do budowy obozu w Brzezince (KL Auschwitz II) oraz podobozów: Babitz, Harmense, Budy, Rajsko.
W rezultacie w Brzezince, Pławach i Harmężach zniszczono ponad 90 % gospodarstw (w Brzezince z przeszło 500 budynków mieszkalnych zostało sześć oraz szkoła, remiza strażacka i dom gromadzki), natomiast w Babicach, Broszkowicach, Borze i Rajsku ponad 40 %. (opr. dr Jacek Lachendro, auschwitz.org).
W relacji złożonej w 1965 roku Józef Paszek wspominał:
„ (…) W drugiej połowie marca 1941 r. wszyscy mieszkańcy wioski Pławy zostali wysiedleni. Pamiętam była to sobota prawdopodobnie 19 marzec. Około godziny 16-tej na teren Pław przyjechało około 8 lub 9 samochodów z policją niemiecką.(…) Każdej rodzinie nakazali, aby w przeciągu 20 minut zapakowała niezbędne rzeczy (…) coś do zjedzenia i była gotowa do wyjazdu. (…) Gdy już wszyscy byli zebrani nadjechały ciężarowe samochody, którymi przewieziono zgromadzoną ludność Pław do Oświęcimia – do hali fabrycznej „Praga”. Całą noc mieszkańcy Pław spędzili w pustych halach fabrycznych. Następnego dnia wczesnym rankiem załadowano ich do pociągu i wywieziono do Generalnego Gubernatorstwa w okolicę Gorlic. (…) W Pławach było 60 domów, które zaczęto burzyć w 1942 r. Po wojnie pozostało zaledwie pięć domów (…).” (Źródło: Muzeum Pamięci).
Fot. RL
A gdzie możliwość komentowania pod artykułem o dwóch przestępcach z Oświęcimia. Jeden pił piwko, a drugi bez maski… Hoatfuuu milicjo i cenzuro!
Nie zaprosili bo ich nie stać na to
Przecież Kaczyński wam obiecał, bilion euro odszkodowań. Myślicie, że jak po raz trzeci na niego zagłosujecie, to je dostaniecie? To głosujcie dalej na pis – naiwniacy.
jerzy przestancie lamentować mieszancy chcą odszkodowania za domy igrunty oprucz pamięci chcemy zadośćuczynienia proszę mniej słów a więcrj czynu jestem staruszkiem przestancie mówic bzdur dziadek