Towarzystwo na Rzecz Ziemi wygrało batalię o dostęp do czystej wody dla mieszkańców Oświęcimia. Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację Towarzystwu na rzecz Ziemi.
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżoną decyzję środowiskową Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska oraz utrzymujący ją wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (https://bit.ly/3ymycND). Oznacza to, że mieszkańcy Oświęcimia będą mogli nadal pić i używać do gotowania dobrej jakości wodę, bez obaw, że znajdą się w niej toksyczne chemikalia.
Dla przypomnienia inwestor chciał na terenie strefy ochronnej ujęcia wody wybudować drogę technologiczną, tymczasowe rusztowania, usunąć drzew, krzewy i karpiny znajdujące się w pasie drogowym, wyrównać teren strefy ochrony bezpośredniej. Natomiast w bezpośrednim sąsiedztwie strefy zamierzał wybudować dwie podpory mostu i wykonać umocnienia brzegowe Soły (pomimo obowiązywania w tym miejscu zakazu regulacji rzeki).
Nauka z budowy w latach 1999-2002 mostu autostrady A2 nad komunalnym ujęciem wody pitnej dla Poznania, która spowodowała konieczność zamknięcia 30% studni (https://bit.ly/3OsQz9m) tym razem nie pójdzie w las.
nie ma radnego który zajął by się rzeką Sołą od 20 czy 30 lat !
Inwestycja się odwlecze? Przez uchybienia formalne? Nic nowego, ta budowa to jeden wielki skandal.
A kiedy w końcu będzie zielona fala na Dąbrowskiego? Przecież stoi się na każdych światłach!!!
Z treści artykułu wynika, że inwestycja się odwlecze, Oświęcim będzie nadal zagrożony korkami, a nic w temacie ochrony ujęć wody się nie zmieni – udowodniono jedynie braki formalne, ale wcale nie potwierdzono, że inwestycja stwarza zagrożenie dla ujęcia wody.
Chrust i lasy w Polsce ludzie wyrabia tej zimy, więc będzie po temacie. To tylko blokersi maja sztucznie utrzymywane ceny ciepła aby nie wyszli na ulice.
As- ładowanie akumulatorów to już generalnie problem dostępu do energii. W zimie wydajność ogniw rzeczywiście jest słaba, ale – jest tu pewien postęp, poza tym w pozostałych porach roku wygląda to znacznie lepiej. Ogniwa mogą być więc istotnym uzupełnieniem, natomiast przyszłość leży – jak na razie – w elektrowniach atomowych opartych na torze, zaś dalsza przyszłość – w fuzji termojądrowej. Nie możemy w nieskończoność jeździć – pyr pyr – samochodami wymyślonymi przez pana Benza i grzać się przy piecach opalanych węglem, jak w XVIII-wiecznej Anglii. I ropa i węgiel niedługo się skończą. To tylko kwestia czasu. Chrust zresztą chyba też.
To ja przekornie się spytam, gdzie w Europie jest ta energia w setkach GW stawiana co roku ?. Produkcja energii elektrycznej co roku jest większa. czy oprócz produkcji milionów jednorazowych bubli jeszcze na coś jest używana?
Ja po prostu uważam tą uchwałę jako środek nacisku na koncerny samochodowe, aby szukały innych, lepszych rozwiązań. Piszesz słusznie, że w tej chwili nie ma technologii pozwalających na wymianę silników spalinowych na jakieś inne. Tytko że ich też nie da się już bardziej udoskonalić, żeby paliły np. 1 litr na 100 km. Więc jedyna nadzieja w postępie technologicznym, być może za 5, 10 albo 20 lat coś rewolucyjnego zostanie wynalezione. Może jakieś nowe materiały pozwalające lepiej przechowywać wodór. W przeciwnym razie wkrótce czeka nas koniec cywilizacji opartej na masowym dostępie do samochodów. Gdy litr benzyny na rynkach światowych będzie kosztować np. 20 dolarów, to być może ludzie się wkurzą i w końcu wyjdą z patelniami na ulice, ale i tak to nic nie da.
Nawet przyjmując, że olejemy ekologię, to ile mamy czasu? 20 lat czy mniej?
Biorąc pod uwagę wszystkie pojazdy silnikowe obecnie jest:
Chiny – 402 miliony
Indie – 295 milionów
USA – 276 milionów
Brazylia – 78 milionów
Japonia – 78 milionów
Niemcy – 52 miliony
Meksyk – 50 milionów
Wielka Brytania – 39 milionów
Nawet w takiej Kolumbii jest 16,5 miliona.
Długo w ten sposób nie pociągniemy.
Toteż ja komentuję to co jest, a nie to co się marzy. Informacje na portalach są nie wiarygodne. Natomiast prawo jest zmieniane TERAZ, gdy ani technologii aku nie ma, ani wodór nie jest opanowany. Wystarczy poszukać, i okazuje się że nie ma skutecznej metody magazynowania dużych ilości wodoru. Po prostu jego nie da się skutecznie sprężać.
As: owszem, każdy z o b e c n i e produkowanych akumulatorów jest za drogi (i niepraktyczny) aby stać się w przyszłości powszechnym zamiennikiem dla silnika spalinowego. Alternatywą są lepsze i tańsze akumulatory, które właśnie opracowuje nissan i toyota, może też ogniwa wodorowe. Jeśli się jednak nie uda i technologicznie oba rozwiązania okażą się klapą, czarno to widzę. 30 lat temu samochody jeździły właściwie tylko w Europie i USA, teraz ogromne ilości w krajach trzeciego świata też (obecnie razem 1.1 miliarda). Na przykład w Chinach w 2000 roku na 1000 osób przypadały 4 samochody, w 2010 – 40, teraz – około 200. Długo tak się nie da. Przez to zasoby ropy naftowej skończą się w trybie przyspieszonym, tzn. paliwo niedługo podrożeje tak, że przeciętnego Kowalskiego nie będzie na nią stać. Co zostaje? Tramwaje, kolejki metropodobne, dotowane autobusy elektryczne? Możliwe.
I jeszcze jedno. Przy niezawisłych sądach paragraf jest na każdego a 90% sędziów wydając wyrok nie ma bladego pojęcia o meritum sprawy.
Standardowa instalacja przydomowa fotowoltaiczna o mocy MAKSYMALNEJ 4kW zimą w pochmurne dni daje 300 wat. czyli ładowanie potrwa tydzień. Też można popytać właścicieli, jest ich mnóstwo.
Przyklad Rospudy oraz budowy zamku na środku jeziora pokazuje, że sprawa nie ma podłoża ekologicznego, tylko polityczne.
KAŻDY typ aktualnie produkowanych akumulatorów wytrzymuje maksymalnie do tysiąca cykli pełnego ładowania. Każdy sobie może policzyć, po ilu latach zezłomuje autko codziennie używane. Wymiana baterii to połowa ceny auta i nie we wszystkich modelach możliwa. Zainteresowanych odsyłam do pierwszego lepszego portalu moto.
Zadałem sobie trud i przeczytałem co nieco. Teoretycznie istniałoby minimalne niebezpieczeństwo, że rozlane paliwo z uszkodzonego na moście samochodu mogłoby skazić teren w pobliżu ujęcia wody. Jednak projektanci przewidzieli taką ewentualność i wprowadzili szereg zabezpieczeń, jak się wydaje skutecznych. Albo więc Rymarowicz tego nie rozumie (w co wątpię), albo sprawa ma drugie dno (bardziej prawdopodobne).
Z drugiej strony: rząd oraz GDDKiA mają całe armie prawników. Więc inwestycja powinna być przygotowana i dopieszczona pod względem formalnym tak, aby nikt nie mógł się w żaden sposób prawnie do czegokolwiek przyczepić. A tu jak widać inwestor dał ciała.
As: „Nissan przedstawił prototypowy zakład produkcyjny laminowanych ogniw do akumulatorów ze stałym elektrolitem. Te ogniwa mają dwa razy większą gęstość energetyczną od konwencjonalnych akumulatorów litowo-jonowych. Poza tym cechują się znacznie krótszym czasem ładowania oraz niższymi kosztami produkcji wynikającymi z możliwości zastosowania tańszych materiałów. Wg japońskiej firmy mogą przyczynić się do zrównania cen samochodów elektrycznych z cenami ich spalinowych odpowiedników”.
To jest przyszłość: samochody elektryczne, ładowane np. z ogniw fotowoltaicznych umieszczonych na dachu garażu.
Jednak samoograniczanie się tylko Europy w tym względzie, kiedy w USA, Chinach, itp, ale też nawet w Afryce i Ameryce Południowej coraz więcej milionów aut spalinowych jeździ i kopci, jest czystym idiotyzmem. Zresztą, jestem przekonany, że ta uchwała, jak wiele innych, szczytnych ale nierealnych, wyląduje niebawem w koszu.
Temat rozwiązany, obwodnicy nie ma sensu budować. PE przegłosował zakaz sprzedaży i produkcji aut spalinowych.
Powinny powstać enklawy ;kibuce czy nawet ekologiczne getta dla zielonych terrorystów i niech tam sobie tworzą wyidealizowany zielony świat w zgodzie z naturą. Powinni nawet zimą się nie ogrzewać przy ognisku i nie gotować wody bo to zanieczyszcza powietrze,ach i byłbym zapomniał powinni biegać na golasa gdyż w skórach się nie godzi ,a rośliny takie np,jak len równiez czują ból gdy się je ścina ponieważ żyją.. Ojjjjj uwielbiam was moje ecofotowoltaicznehulajnogowe oszołomki.
mieszkancy powinni pozwac zielonych i prezesa rymarowicza za dzialanie w szkodzie i przeciw interesowi spolecznemu
@eko Nalej tam . Zawsze będzie więcej. I będzie, że to ty myślisz.
W ten oto sposób Oświecim stanie się pustynią inwestycyjną,dzięki ,,zielonym” szamanom i przy biernym stanowisku Prezydenta Oswiecimia w tej sprawie. PS. Wolne Sundy zawsze za Platformą!
Stan wody na zaporze w Żywcu jest minimalny – czy ktoś o tym myśli !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak się kończy dopychanie spraw „kolanem”, bo pani premier patrzy i obiecała drogę (obiecaną już przez SLD, ale kogo to obchodzi współcześnie). Pani premier już dawno wpiernicza fondi w Strasburgu i ma gdzieś co się dzieje na miejscu. Na forach piszą, że ten błąd proceduralny wstrzymuje roboty nie tylko na obwodnicy, ale też na S1. Bo to jedna decyzja.
@kierowca. Jest takie powiedzenie: Jeśli coś może być gorzej, na pewno znajdzie się ktoś, kto to zrobi,
Dobrze jest od czasu do czasu postawić znak zapytania przy wszystkich sprawach, które przyjmujemy za pewnik.
ratujcie wode w sole zrobić jazy progi -przytrzymać ją troche bo za niedługo jej nie będzie ….
I bardzo dobrze, nie można wszystkiego podporządkować rozwojowi technologicznemu, kupujcie mniej rzęchów zagracających parkingi, to nie będzie korków. W każdym domu po 2 czasami 3 samochody, na rower się przesiądź, na nóżkach do pracy. Zresztą w takim tempie to postępuje, że niedługo tylko na rowerze będzie się dało sprawnie poruszać po mieście.
A woda najważniejsza, nasza w kranach pyszna, zimniutka, piję codziennie prosto z kranu i czego chcieć więcej? jakieś mosty, drogi, obwodnice? do diabła z nimi!!!!!
Skończy się na tym, że łącznik z S-1 dotrze tylko do drogi do Brzeszcz i finito, mostu na Sole nie będzie. A spaliny z dk44 będą nadal zatruwać miasto i jego mieszkańców. O to wam chodziło, dranie?
Gdzie są Ci ekolodzy jak JCh wycina drzewa i krzewy w mieście? Super, nie będziemy mieć drogi…
A ciekawe czy most duchów powstanie nad tzw ujęciu wody pitnej?
Widocznie Inwestor nie posmarował wystarczająco „ekologom”, aby nie wtrącali się do budowy. Taka „ekologia” nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska i zrównoważonym rozwojem. Myślę, że odpowiednie organy powinny zdelegalizować to zgromadzenie.
Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba – odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy.
Czyli będę popijał czyściuteńką wodę, jednocześnie wdychając spaliny. Czy powstanie kiedyś Towarzystwo na Rzecz mieszkańców Oświęcimia. Może mi ktoś wyjaśnić w jaki sposób beton zanieczyszcza wodę. A tak przy okazji. Czy, jeśli te dane nie są tajne/poufne, mógłbym się dowiedzieć od kiedy eksploatowany jest elektryczny autobus MZK. Jaki jest jego obecny przebieg? Interesowały by mnie również dane przebiegu innych pojazdów zakupionych i eksploatowanych w tym samym czasie. Panów z Towarzystwa informuję, że nigdy w moim życiu nie wyrzucałem śmieci do lasu, nie paliłem w piecach plastików, dbałem o przyrodę etc. etc. Zresztą od tych panów nie oczekuję odpowiedzi. A nawet sobie jej nie życzę. A co!
as – też tak myślę.
Żeby być precyzyjnym, to chciałbym zauważyć że S1 nigdy nie miała być w Oświęcimiu. Jedynie dojazdówka do niej.
To żadne pieniactwo. To działanie z zimną krwią.
To wynik czystego pieniactwa, wedle projektu i w realnej rzeczywistości most w niczym nie zagrażałby ujęciu wody.
Dla zasad ekologów najlepiej wyprowadzić s1 z Oświęcimia i będziemy dalej stać w korkach.
Nie uważam, aby ich intencje miały szkodzić mieszkańcom miasta. Kiedyś podziękujecie takim ludziom, ze uratowali resztkę tego już betonowego świata.
Uratowane 30% studni wazniejsze od spalin zakorkowanego oswiecimia. Najwazniejsza jest studnia na cmentarzu komunalnym, zeby bylo jak kwiatki na grobach podlewac…brawo
KODziarze z EKOterrorystami psują Polskę!
W Oświęcimiu są dwa ujęcia, to jest największe. Przez drugie (Zaborze) też miała przechodzić obwodnica.
Blokada budowy spalarni była tłumaczona tym, że odpady będą zwożone z daleka. Okazało się, że już wysypisko przyjmuje odpady ze sąsiednich powiatów. Ale to ekologicznym oswięcimianom nie przeszkadza.
Jest to o tyle dowcipne, że jest to jedno z wielu ujęć wody.
To po blokadzie drogi Bielsko-Kraków przez fundację byłego prezia Wadowic, mamy następną blokadę. Kodziarstwo jest skuteczne.
świetnie, na S1 będziemy wyjeżdżać w Brzeszczach, a Oświęcim stanie jeszcze w większych korkach, przecudowne 🤣🤣🤣
Ten Artykuł powinien być inaczej zaatutowany
„Ekolodzy doprowadzili do braku kolejnej inwestycji. Nie będzie S1 w Oświęcim. ”
– pierwsze spalarnia Santosu
– teraz brak obwodnicy Oświęcimia
Wyroków też nie mówi iż inwestycja nie przewidziała zabezpieczenia źródła wody, a tylko iż złym momencie postępowania zostało to uzasadnione.