W trzecim meczu półfinału play-off TAURON Re-Plast Unia Oświęcim przegrała na wyjeździe z GKS-em Tychy 2:5. Biało-niebiescy mają czego żałować, bo po dwóch tercjach prowadzili 2:0.
Początek pierwszego starcia w Tychach łudząco przypominał to, co wydarzyło się w premierowym starciu w Oświęcimiu. Obie drużyny skupiły się przede wszystkim na uważnej grze w destrukcji.
Gdy wydawało się, że pierwsza odsłona zakończy się bezbramkowym remisem, do siatki trafił Alexander Szczechura. Cała akcja rozpoczęła się od wygranego wznowienia przez Michaela Cichego, po którym próbował uderzać Teddy Da Costa, ale został zablokowany. Finalnie guma trafiła do 32-letniego skrzydłowego, który uderzeniem z bekhendu pokonał Tomáša Fučíka.
W drugiej odsłonie tyszanie zagrali nieco odważniej, ale nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze spisującego się Kevina Lindskogua, który po czterdziestu minutach miał na swoim koncie 21 udanych interwencji.
Z kolei w 33. minucie drugiego gola dla Unii zdobył Krystian Dziubiński. Mogło się wydawać, że to trafienie będzie ważnym krokiem w kierunku zwycięstwa. Nic bardziej mylnego.
Na ostatnią tercję tyszanie wyszli mocno zmotywowani. Agresywna i konsekwentna gra przyniosła efekty. Otóż go ciągu 66 sekund zdobyli dwie bramki, wykorzystując dwa okresy gier w przewadze.
Z kolei w 47. minucie prowadzenie trójkolorowym dał Christian Mroczkowski, który popisał się przepięknym uderzeniem z korytarza międzybulikowego. Po tym ciosie hokeiści TAURON Re-Plast Unii Oświęcim nie zdołali już się podnieść.
Trener Nik Zupančič próbował jeszcze ratować sytuację. Na 133 sekund przed końcem tercji postawił wszystko na jedną kartę: wziął czas, a następnie wycofał bramkarza i wprowadził do gry dodatkowego napastnika.
Ten manewr nie przyniósł zamierzonego efektu, a gospodarze przypieczętowali swoje zwycięstwo dwiema bramkami. Do protokołu wpisali się Bartosz Ciura i Roman Szturc.
GKS Tychy – TAURON Re-Plast Unia Oświęcim 5:2 (0:1, 0:1, 5:0)
0:1 Alexander Szczechura – Michael Cichy, Teddy Da Costa (19:54),
0:2 Krystian Dziubiński – Erik Ahopelto, Roman Diukow (32:37),
1:2 Jean Dupuy – Alexander Younan, Ondřej Šedivý (43:27, 5/4),
2:2 Roman Szturc – Christian Mroczkowski, Alexandre Boivin (44:33, 5/4),
3:2 Christian Mroczkowski – Alexandre Boivin (46:11),
4:2 Bartosz Ciura (58:35 – do pustej bramki),
5:2 Roman Szturc (59:08 – do pustej bramki).
Sędziowali: Paweł Breske, Przemysław Gabryszak (główni) – Michał Gerne, Igor Dzięciołowski (liniowi).
Minuty karne: 8-14.
Strzały: 38-24.
Widzów: 2600.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:1 dla TAURON Re-Plast Unii Oświęcim.
Następny mecz: w czwartek o 18:00 w Tychach
GKS Tychy: T. Fučík – B. Pociecha, O. Kaskinen; M. Gościński, F. Starzyński, B. Jeziorski – O. Jaśkiewicz, O. Bizacki (2); O. Šedivý, F. Komorski (2), R. Szturc – A. Younan, A. Nilsson; C. Mroczkowski, A. Boivin (2), J. Dupuy – B. Ciura; J. Juhola, R. Galant, S. Marzec oraz M. Ubowski.
Trener: Andriej Sidorienko.
Unia: K. Lindskoug – R. Diukow (2), A. Jerofejevs; E. Ahopelto, K. Dziubiński, P. Padakin – F. Pangiełow-Jułdaszew, K. Jākobsons (2); T. Da Costa, M. Cichy (2), A. Szczechura – P. Bezuška (2), P. Noworyta; J. Sołtys, Ł. Krzemień (4), S. Kowalówka – M. Noworyta, K. Paszek, T. Laakso, D. Wanat, A. Prusak.
Trener: Nik Zupančič
Galeria zdjęć:
Źródło: Unia Oświęcim / GKS Tychy
Co roku od lat jest ten sam schemat- naprzemiennie wygrana- przegrana i tak w koło żeby było jak najwięcej meczy a motłoch niech się podnieca na trybunach i myśli że jest to dziełem przypadku i tzw. ” sportowej rywalizacji”.
Raczej bierna postawa Chwieruta.
Wielka szkoda …. Wina Tuska