Jest dokładnie tak, jak w starej piosence, czyli wspaniałych sąsiadów mam. Fantastyczni ludzie, uśmiechnięci, spokojni i życzliwi. Kochają dzieci i zwierzęta. Aż się chce wracać do domu. I tylko jedna rzecz mnie ostatnio trochę zaskoczyła. Okazało się bowiem, że ta moja Wspólnota chce wyciąć trzy okazałe lipy rosnące tuż obok…
Szanuję decyzję Sąsiadów. Przegłosowali, że trzy drzewa rosnące przy bloku mają pójść pod topór. Szanuję, ale w tej sprawie, wybaczcie, mam jednak odmienne zdanie.
Być może Państwo kojarzą, w rejonie Budowlanych uchowało się jeszcze sporo zielonych zakątków, w tym piękne drzewa, posadzone zapewne dziesiątki lat temu. Zgodzimy się też być może, także w świetle obecnej naukowej wiedzy, że drzewa w mieście to najprawdziwszy skarb. Zwłaszcza w sąsiedztwie tak cholernie ruchliwej ulicy, jak Dąbrowskiego w Oświęcimiu.
Nie wiem oczywiście, jakie Państwo macie doświadczenia z drzewami. Drzewa przy naszym bloku, odnoszę takie wrażenie, dają nam nie tylko tlen, ale także tak zbawienny w upalne dni chłód. Spojrzenie na bujną, soczystą zieleń mnie osobiście uspokaja i sprawia radość. Pożyteczne pszczoły, pracowicie zbierające szczególnie słodki nektar z kwiatów lip również, jak sądzę, są zadowolone.
Dlaczego to wycinać?
No właśnie. Prawdopodobnie na miejscu trzech pięknych lip ma przybyć kilka miejsc parkingowych. Tak przypuszczam. W każdym razie o takiej właśnie motywacji, w przypadku feralnego wniosku o wycinkę drzew, słyszałem, a informacje od zarządcy nieruchomości są już czysto techniczne. Czy wycięcie drzew rozwiąże nasz problem z niedoborem miejsc parkingowych pod blokiem? Myślę, że jednak nie rozwiąże. A czy załatwi to problem z brakiem miejsc parkingowych na całym osiedlu? Z całą pewnością nie załatwi. To dlaczego to robimy?
Racje na pewno jakieś są, ale widzę też poważne dodatkowe obawy. Gdy pod naszymi oknami padną pod ostrzem piły te pierwsze trzy lipy, czy nie należy też liczyć się z tym, że za przykładem naszej Wspólnoty pójdą kolejni? W tej okolicy drzewa i zieleń ciągle zajmują sporo przestrzeni. Na ich miejscu można sobie przecież, i to pod samym blokiem, postawić jeszcze niejeden samochód…
Tylko, że nie idźmy Drodzy Państwo tą drogą. Przemyślmy może sprawę raz jeszcze. Pamiętam np. jak wyglądała i jak żyło się przy ul. Olszewskiego, gdy ozdabiał ją jeszcze szpaler wysokich drzew. Pamiętam też, co czuliśmy, gdy je wycięto. Dlatego wydaje mi się dziś, że kwestię braku miejsc parkingowych należałoby raczej rozwiązać w Oświęcimiu kompleksowo. To na pewno ambitne zadanie dla władz miasta. A tymczasem, zgodnie z procedurą, wniosek o wycinkę pięknych trzech lip, powędrował do Urzędu Miasta Oświęcim. Na pewno teraz wszyscy, ja i Szanowni Sąsiedzi, liczymy na mądrą decyzję.
Paweł Plinta, oświęcimianin / Kurier Oświęcimski
Faktycznie jadąc przez osiedle Chemików, potem na dworzec kolejowy musiałem omijać duże ilości polamanych konarów
, i gałęzi drzew.
No i co kolego wystarczyło 5 minut burzy i co z konarami , gałęziami drzew w mieście i na osiedlu ?
Sadzić drzewa na nieużytkach rolnych, polnych w okolicach miasta a nie w mieście
Jakiekolwiek dywagacje na temat dodatkowych miejsc parkingowych muszą uwzględniać fakt, że ogromna część naszego miasta powstała w czasach przed rewolucją motoryzacyjną. Nie zburzymy miasta tylko po to, by je na nowo urządzić z nowymi miejscami parkingowymi. Za jakiś czas trzeba by to powtórzyć, jest to więc droga donikąd. Być może w wielu miejscach podaż jest już maksymalna. Dalej to idziemy w likwidacje skwerków, placów zabaw, zwężania chodników itd. To oczywiście spowoduje społeczny opór, bo ludzie coraz częściej oczekują większej jakości otoczenia miejsca zamieszkania. Uleganie zaś aroganckim żądaniom kierowców też ma granice. Rozwiązania są trudne i wiążą się z ograniczeniem popytu na nie (np. wyrzucenie urzędów z ciasnych uliczek, znaczące urealnienie opłat za parkowanie, ograniczenie ulg w abonamencie do jednego pojazdu na numer – jest wiele gotowych wzorów) oraz być może podaży-jednak likwidacja części miejsc parkingowych i rozwój komunikacji zbiorowej.
Budowa parkingów wielopoziomowych jest droga (liczona w milionach) a od niedawna dodatkowo wymaga instalacji drogich systemów ładowania samochodów. W Krakowie na Krzemionkach wybudowano taki obiekt i stał pusty. Ludzie woleli ryzykować mandat niż korzystać z wygodnego parkingu.
Zibi – to jednak trochę daleko od rynku i przede wszystkim pod górę. A ludziom się nie chce. Mając do załatwienia sprawę w banku najchętniej zostawiliby samochód wprost przed bankiem. A jak nie ma miejsca – narzekają.
@Jan Adamaszek
cyt. „Macieju , to jest rozwiązanie 👍”.
Bez wątpienia, to jest rozwiązanie, a raczej pomysł na opowiadania z gatunku political fiction.
Pozwolę sobie za poruszenie kilku istotnych kwestii.
1. Czy dysponuje pan miarodajnymi badaniami odpowiadającymi na pytanie, w których dzielnicach Oświęcimia występuje problem parkowania pojazdów i o jakiej skali problemu mówimy?
Pytam, bo być może okaże się, nie ma potrzeby budowania parkingu(ów) wielopoziomowego (wych) a jedynie potrzebna jest zmiana organizacji ruchu i budowa standardowych miejsc.
2. Jaki, pana zdaniem, jest rozsądny czas dojścia do parkingu wielopoziomowego, 5 minut, 10, 15?
pytania dodatkowe:
2a. Czy miasto dysponuje wolnymi działkami umożliwiającymi budowę „parkingu” spełniającego wyżej wymienione wymogi „czasu dojścia, w każdej dzielnicy?
2b. Czy miasto, w ogóle dysponuje wolnymi działkami, na którym można, zgodnie z prawem takie parkingi wybudować?
3. Jaki, pana zdaniem, jest koszt budowy jednego miejsca na parkingu wielopoziomowym (z kompletną infrastrukturą)?
4. Jaki jest roczny koszt utrzymania jednego miejsca postojowego na parkingach, ktorych budowę pan proponuje?
Zna pan odpowiedzi na te pytania, czy to myślenie w stylu „ja mam pomysła, a urzędnicy cuś wymyślom”?
Mam jeszcze kilka innych pytań powiązanych z tematem.
Być może miejsc parkingowych jest już dosyć. Wobec galopującej inflacji ludzie mający jakieś większe oszczędności kupowali drugie mieszkania, mający oszczędności mniejsze – kupowali drugie samochody. Jednak kupowanie trzeciego, czy czwartego samochodu w rodzinie mija się raczej z celem. Liczba mieszkańców w Oświęcimiu nie rośnie, wręcz przeciwnie. Nowe bloki powstają w większej odległości od centrum: na Sikorskiego, na Zaciszu, na Starych Stawach. Więc może nie trzeba będzie już dobudować parkingów?
Parkingi wielopoziomowe, o jakich pisze radny Adamaszek, mają może sens w wielkich miastach, zwłaszcza tam, gdzie istnieje zwarta zabudowa. Coś takiego, na dużą skalę funkcjonuje np. w Wiedniu. Ale Oświęcim Wiedniem nie jest. To wielki kłopot i olbrzymie koszty.
Kierowcy chcieliby najchętniej, aby mieć samochód w odległości do 200 metrów od okna ich mieszkania w bloku. I jednocześnie – jak widać w tej i w sąsiednich dyskusjach – „aby było wokół zielono”. Patrzę na zdjęcia satelitarne Oświęcimia i najczęściej najzwyczajniej nie da się. Jest np. trochę miejsca na Zasolu, w rejonie skrzyżowania Obozowej i Kalacińskiego. Zmieści się tam ze 40 aut. Można przy drodze dojazdowej na os. Pileckiego od strony Jaracza – zmieści się ze 20 samochodów, może więcej. Trochę miejsca widać rejonie biedronki – przychodnia na Zasolu, choć tam już dalej od bloków. Natomiast na os Chemików praktycznie takich miejsc nie ma.
Być może skończy się tak, jak w większych miastach: wybierając się na zakupy/restauracji w centrum trzeba będzie być przygotowanym, że miejsc do zaparkowania w pobliżu po prostu nie będzie. Wtedy zostaje: albo krążyć przez poł godziny dookoła licząc na to, że jakieś miejsce w końcu się zwolni. Albo skorzystać z komunikacji miejskiej.
Dziwię się trochę że miasto sprzedaje działkę budowlaną przed Urzędem gminy A można niewielkim nakładem kosztów wybudować parking , byłoby blisko do rynku a turyści do muzeum zamek ,muzeum żydowskiego.Odciążyłoby parkingi w rynku.
Macieju , to jest rozwiązanie 👍 , zwlaszcza dla tych którzy chcą bezproblemowo , bezpiecznie zaparkowac ( zostawić) swoj samochód . Jezeli odpłatność skalkuluje się np. 300 m-c ( to raptem 10 zl/ dzień – dosyć tanio ) w formie abonamentu jak dodamy możliwość parkowania na godziny to mamy inwestycje ktora może się zwrócić , to po pierwsze a po drugie rozwiązuje w wielu miejscach problem z miejscmi do parkowania . Oczywiście zdaje sobie sprawę że Mieszkańcy chcieliby parkowac bezpłatnie, taka możliwość beda mieć nadal , to jest tak jak w powiedzenie : „chcieliby mieć ciastko i jeść ciasto ” …. nie ma idealnych rozwiązań. Nalezalo by oczywiście wcześniej przeprowadzić tzw. rozeznanie potrzeb , ilu konkretnie Mieszkańców/kierowcow chciałoby skorzystać z tego typu rozwiązania ( zobacz jak to robią deweloperzy … sprzedaja „dziurę w ziemi ” chcą mieć wcześniej informacje ile swoich mieszkan sprzedza przed wbiciem łopaty 🙂 To jest juz przetarty szlak , wiec nalezy tylko podjąć decyzję. Jak sie nie sprobuje to nie będziemy wiedzieć czy jest zainteresowanie !???? Pozdrawiam 👋
Janku, parkingi wielopoziomowe nie rozwiązują problemów, zwłaszcza jeśli są odpłatne i budowane w nieodpowiednich miejscach. Przykłady choćby w Krakowie.To trudne zagadnienie. Niestety wiąże się to z niepopularnymi decyzjami wbrew woli posiadaczy samochodów. Czy naszych rządzących stać na nie?
@Jan Adamaszek
cyt.”jakie jest rozwiązanie, budowa parkingow wielopoziomowych , zabierają relatywnie malo miejsca ( podobnie jak wieżowce) a dają więcej miejsc do zaparkowania . Wystarczy się obrze rozglądać a napewno takie miejsca by się znalazły !?(…)
Widze tylko jeden istotny problem ( ktory dostrzegają również wladze Miasta ) koszty wybudowania są również relatywnie droższe …. Choc przy zastosowaniu odpłatności w formie abonamentu np. miesięcznego lub opłaty dziennej lub inne , czesc tych kosztów wracałaby do budzetu Miasta, a za klika lat by się inwestycja zwróciła w całość .”
Klasyczne myślenie życzeniowe.
Się znajdzie, się zobaczy, się zapłaci, jestem pod wrażeniem 🙁 tak wiele słów, tak mało sensu… Panie radny, wybory w przyszłym roku! Halo! Halo! Chyba, że chce pan dołączyć do „klubu” pani radnej A.K., której ostatnie interpelacje są na mistrzowskim poziomie myślenia życzeniowego .
I bardzo dobrze wyciąć drzewa przy ulicach , blokach , domach przyjdzie burza i narobi szkód !!!!!!!!!!!! kto będzie wtedy współczuł i miał ciężką robote jedynie Straż Pożarna i inne służby .Sadzić drzewa w parkach na plantach itp…… w miejscach bezpiecznych dla ludzi
„Eksport drewna surowego z Polski do Chin zaczął nasilać się w 2018 roku, kiedy wzrósł o 496 proc. rok do roku. Rok później wynosił zaś 167 proc. rok do roku.
Na wzroście eksportu do Chin nie tracą jedynie Lasy Państwowe. – Drewno wyjeżdża za granicę na stawce 0 proc., tam jest wytwarzany gotowy produkt, który często wraca do Polski. Dla naszego przemysłu drewna jest coraz mniej, ceny są sztucznie windowane. To jest paradoks – wszędzie dookoła drewno jest tańsze, a u nas około 20-30 proc. droższe, ponieważ pozwalamy wszystkim je w Polsce kupować”
Wytną trzy lipy i wielke i hallo ale jak Szyszko wyciął tysiące drzew w Bialowierzy było ok.
Cyt.”Wyprzedam malkontentow to nie byłby taki sam projekt jak Park & Ride ( zwany potocznie pustostanem”
Raczej nie ma Pan pojęcia o czym Pan pisze. Raczej nie oorzysta Pan z P&R.
…. cyt ” A czy załatwi to problem z brakiem miejsc parkingowych na całym osiedlu ? ” wycinka drzew jest generalnym „alibi” dla wladz Miasta , przy projektowaniu a potem wycinanu drzew pod budowę miejsc parkingowym ….. bo przecież tych miejsc brakuje . Glownie problem pojawił się na tych osiedlach które były budowany do 2000 roku , dlaczego ? bo nie uwzględniano rozwoju materialnego Mieszkancow !? 🙂 bogacenie się Mieszkancow niesie za sobą zakup więcej niż jednego auta na rodzinę …. ( Super 👍) brak terenów wolnych wokół tych osiedli powoduje to , aby sprostać oczekiwaniom Mieszkancow , kosztem terenów zielonych i enklaw drzewnych buduje się parkingi naziemne 😱😱😱 …. jakie jest rozwiązanie, budowa parkingow wielopoziomowych , zabierają relatywnie malo miejsca ( podobnie jak wieżowce) a dają więcej miejsc do zaparkowania . Wystarczy się obrze rozglądać a napewno takie miejsca by się znalazły !? Widze tylko jeden istotny problem ( ktory dostrzegają również wladze Miasta ) koszty wybudowania są również relatywnie droższe …. Choc przy zastosowaniu odpłatności w formie abonamentu np. miesięcznego lub opłaty dziennej lub inne , czesc tych kosztów wracałaby do budzetu Miasta, a za klika lat by się inwestycja zwróciła w całość . Czy warto podjąć tak decyzje , moim zdanie tak . Wyprzedam malkontentow to nie byłby taki sam projekt jak Park & Ride ( zwany potocznie pustostanem 👎 ) i ryzyko zmarnowania pieniędzy publicznych zdecydowanie mniejsze Pozdrawiam Mieszkańców 🙂👋👋👋
Generalnie jest tak, że ten co ma jakąkolwiek nieruchomość z drzewami to wie jakie szkody potrafi drzewo wyrządzić. I ci ludzie są za wycinaniem, a ci co nie mają nic, trąbią jakie to szkody wyrządzamy wycinając drzewa. Trudno jest pogodzić te opcje. Sam miałem takie drzewo na posesji. Koszmar. Gałęzie dziurawiły dach, liście w rynnach, zalewanie poddasza, wspinanie się na dach i usuwanie szkód. Ten co nie przeżył coś takiego nie wie co to jest. Powinno być tak, że na swojej nieruchomości można by wyciąć uciążliwe drzewo, i w miarę chyba tak jest, tylko, że trzeba to zgłaszać do Urzędu. Takie Pana hasło, że wycinają drzewa i robią betonowy parking może i jest chwytliwe ale tylko dla takich co nie myślą racjonalnie. Przecież jakby im te drzewa nie przeszkadzały w najwyższym stopniu to by ich nie chcieli wycinać, to przecież też są ludzie i estetyka nie jest im obca – nikt nie chce mieszkać przy parkingu. Widocznie zostawienie tych drzew jest gorsze niż parking. Oczywiście artykuł nie mógł się zakończyć normalnie, tylko musiał Pan „dowalić” władzy, że prowadzą złą politykę parkingową. Nawiasem mówiąc wcale nie uważam, że w Oświęcimiu jest mało miejsc parkingowych, miejscami może tak, ale generalnie patrząc na całe miasto to nie. I jeszcze jedno, dlaczego uważa Pan, że wszyscy „Szanowni Sąsiedzi ” tak uważają jak Pan? W ostatnim zdaniu sam Pan sobie odpowiedział, że mądra decyzja to tylko taka jaką Pan uważa za mądrą. Może się Pan myli co do swojej pewności siebie i wiarę w swoją mądrość? Oczywiście mądrość w tym przypadku. Za każdym razem w podobnych przypadkach podaję taki przykład i pytanie do oponenta: co byś zrobił jakby Tobie to przeszkadzało i utrudniało życie?