„Stowarzyszenie Hope Krzysztof Adamski” nadaje banerom wyborczym nowe życie. Po zakończonej kampanii zamiast trafić na śmietnisko zostają wysłane na Ukrainę, gdzie ludność cywilna i wojsko używa ich do zabezpieczania zniszczonych budynków, czy okopów.
To może z banerami w pakiecie powysyłać tam ich właściecieli, zwłaszcza tych zwycięzkich przegranych razem z sołtysową…😉