Centrum Żydowskie prezentuje dwie fotografie ulicy Jagiełły (ok. 1940). Na zdjęciach widać m.in. budynek Szkoły Salezjańskiej, obecny budynek Urzędu Miejskiego oraz niemieckich żołnierzy. Na ujęciu z widoczną lewą stroną ulicy można także zauważyć mężczyznę z charakterystyczną opaską z Gwiazdą Dawida, które z niemieckiego rozkazu musiała nosić ludność żydowska.
Na pierwszym planie konstrukcja odbudowywanego mostu na rzece Sole. Został on wysadzony 3 września 1939 roku przez wycofujących się polskich saperów. W tle widoczna także okolica obecnego ronda im. Kazimierza Płonki, a po stronie lewej tymczasowa przeprawa przez rzekę Sołę.
Leszek wie że na żadne odszkodowania nie ma cienia szansy , musi jednak wypełniać polecenia swoich mocodawców.
Leszek tu ciężko pracuje w konkretnym celu…
Warto zwrócić uwagę na pochodzenie zdjęć. Wedle informacji z konta fb Oshpitzin „zostały zakupione od osoby prywatnej, która weszła w ich posiadanie w roku 2020, najprawdopodobniej w Brunszwiku. … Niektóre … były już znane … z rodzinnego albumu … lekarza dr Barmeyera, który mieszkał w Oświęcimiu podczas niemieckiej okupacji”.
Zapewne takich „rodzinnych albumów” było w powojennych Niemczech niemało. Niektóre zapewne przetrwały do dzisiaj.
Dziwne, że instytucje mające (deklaratywnie) bardzo dobre relacje z licznymi niemieckimi partnerami nie zainaugurowały jeszcze akcji „Podziel się pamiątkami po swoich przodkach”. Przecież dla np. PMA-B nabytkiem cenniejszym od samochodu dostawczego byłyby fotografie wykonane przez Niemców w okresie okupacji.
Sprawa ma jeszcze jeden aspekt – moralny. Zarabianie przez Niemców (oczywiście, nie da się wykluczyć, że niektórzy sprzedający są innej narodowości) na ludobójstwie i grabieży zdaje się nie mieć końca – wojenne „pamiątki” oferowane na aukcjach nikogo nie bulwersują. Chwilowe oburzenie wywołała jedynie oferta znanego domu aukcyjnego – na sprzedaż wystawiono wykonane przez niemieckich żołnierzy zdjęcia opisane jako „Żydzi w Polsce 1939/1940”.
Palikot twierdzi, że …
Kogo tam jeszcze znajdziesz? Równie wiarygodnego?
Gdyby to była prawda, to Łoziński, Starzec, Przewoźnik i spółka piali by o tym od rana do nocy, a ich rechot słyszalny byłby aż na Machnatach. Lecz – jak widzisz – jakoś nie rechocą. Dlaczego? Czyżby nie chcieli skorzystać z okazji aby dowalić Chwierutowi? Najczęściej przecież nie maja żadnych oporów.
Pisiorze – no to Ziobro nie skorzystało z tak fantastycznej okazji żeby załatwić tuska? Przecież – prosta sprawa: należało przesłuchać Piskorskiego, dotrzeć do reklamówek, prześledzić drogę tych pieniędzy (przecież milion marek to nie szpilka) i tuska wsadzić do paki za zdradę albo cokolwiek.
Jak myślisz: dlaczego Ziobro tego nie zrobiło? Czy aby nie doszło do wniosku, że to po prostu zbyt głupie, że żadnych dowodów w rzeczywistości nie było i nie ma, że Piskorski zwyczajnie kłamał z zemsty za wywalenie go w 2006 r. z peło (za udział w różnych podejrzanych interesikach)? Ziobro było (i jest) przebiegłym intrygantem, ale w tym przypadku doszło po prostu do wniosku, że takim durnym politycznym oskarżeniem tylko by się skompromitowało. Finito. Koniec.
Przy okazji, Palikot twierdzi, że pierwsze wybory w oświęcimskim PO zostały sfałszowane. Bo kapciowy Graś miał wygrać… Czy to znaczy, że ta partia jest nieprawidłowo obsadzona?
Kodziarzu @, przecież o tym mówił Piskorski… uciekaj z tej łajby zanim cię utopia.
Pisiorze Anonimie – to straszne co piszesz. Nie wiedziałem, że tusk od niemieckiego wywiadu miliony marek, w reklamówkach … Zdrada ewidentna!
Tylko – chwila. Czy, skoro to prawda, pis nie rządził przez ostatnie 8 lat? Czy ziobrowa prokuratura zebrała tony dowodów i przygotowała w tej sprawie aktu oskarżenia? Nie? No to co pisiorze Anonimie głupio pinkolisz?
Podoba mi się ta konstatacja: „historia uczy, że nie należy lekceważyć wypowiedzi, które wydają się całkiem absurdalne lub po prostu głupie. Bo nigdy nie wiadomo, czy mówca nie dostanie od losu szansy na realizację swoich urojeń.”
Leszku – w punkt!
Dopóki rządzi Tusk i gdańscy aferałowie, którzy przyjeli miliony marek od wywiadu RFN w reklamówce na budowę partii KLD, to oczywiście nie będzie. Grecja jakoś ma wyjebane na Tuska i domaga się tych pieniędzy…
Racja. Rada Oświęcimia powinna podjąć uchwałę w sprawie odszkodowań za okupację niemiecką. Tylko że w ramach obopólnych rozliczeń helmuty mogą najpierw zażądać zapłaty za zbudowanie:zakładów chemicznych (z 10 miliardów złotych?), osiedla Chemików (miliard?), wielu ulic, wodociągów, itp, do tego opłaty za 80 lat bezprawnego użytkowania tego wszystkiego, odsetki, itd., tak że nie wiem, kto by na tym lepiej wyszedł.
Ale – głowa do góry. Rząd pis siedem lat temu solennie obiecał, a poseł Mularczyk (ten od przedziałka na środku czaszki) dokładnie wyliczył, że dwa biliony euro odszkodowań zaraz nam załatwi i helmuty już, już zapłacą. Nie chcą? Nie zapłaciły? Jak to? A to ci pech! Zdrada tuska ewidentnie widoczna.
Nie będzie żadnych odszkodowań za II wojnę światową. Puknijcie się pisiory w łepetyny. Ani od Niemiec, ani od Rosji, że o okupacji słowackiej nie wspomnę. Dotarło? Podobnie jak odszkodowań za 123 lata zaborów i za potop szwedzki. Podnoszenie tej sprawy na forum międzynarodowym narazi Polskę tylko na śmieszność. Pis twierdzi, że będzie inaczej. No to droga wolna: pozew trzeba wysmażyć i w Strasburgu złożyć. Pis jeszcze tego przez tyle lat nie zrobił? Dziwne.
Chyba, że zaproponujemy opcję zerową: Niemcy płacą pierdylion odszkodowań, ale wracamy do granic z 1939 roku. Ze Szczecinem, Wrocławiem i Opolem po stronie niemieckiej. Bo przed wojna to były miasta w 100% niemieckie, prawda? To byłaby ciekawa propozycja. Jasna sprawa, że w takiej sytuacji powinniśmy zażądać zwrotu od Litwy Wilna, od Białorusi Grodna, od Ukrainy Lwowa i od Czech Zaolzia. Putin w ramach częściowej rekompensaty zwróciłby nam Królewiec. Tylko teoretycznie wydaje się to wszystko dość trudne. Bo pis zaraz nam obieca, a poseł Mularczyk wszystko to nam ładnie wyliczy.
Można też się nie certolić, tylko po prostu wysłać czołgi na Berlin. A mając nasze leopardy na gardle, helmuty od razu zapłacą.
A jak Leszek zapatruje się na to , że w przypadku agresji Rosji na którykolwiek kraj NATO w tym i Polskę , zgodnie z ustaleniami ,w naszym kraju rozmieszczone zostaną wojska sojusznicze , w tym w dużej liczbie , wojska niemieckie ? Czy wg.Leszka nie będzie to przyczynek do niemieckiej okupacji ???
Czy rada miasta w Oświęcimiu nie powinna podjąć uchwały w sprawie reparacji wojennych?
@Leszek
Trafne, obecny dyskurs polityczny wskazuje, że obecna koalicja nie będzie raczej czyniła prób zadośćuczynienia od Republiki Federalnej Niemiec za straty wojenne.
@Leszek
Trafne, obecny dyskurs polityczny, wskazuje że obecna koalicja nie będzie raczej czyniła prób zadośćuczynienia za straty wojenne.
Okupacja. Niemiecka. Trwała 6 lat. Przyjmuje się, że Niemcy wymordowali przeszło 5 000 000 obywateli państwa polskiego. Polskie szkody wojenne według „Raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945” to 6 bln 220 mld 609 mln zł.
Tymi słowami zwrócił się do mieszkańców Gardelegen, którzy kilka dni wcześniej, a zaledwie miesiąc przed końcem II Wojny Światowej, uczestniczyli w okrutnej zbrodni (pomogli niemieckim strażnikom zamordować zamkniętych podstępnie w stodole 1016 ludzi), żołnierz armii amerykańskiej George Lynch:
„Wmawiano wam, że niemieckie zbrodnie wojenne to wymysł alianckiej propagandy. Teraz sami widzicie. Niektórzy będą mówić, że to dzieło nazistów, inni wskazywać będą na Gestapo. Nieprawda. Odpowiedzialność ponoszą wszyscy Niemcy… Wasza tak zwana rasa panów pokazała, że panować może tylko w zbrodniach, okrucieństwach i sadyzmie. Sami pozbawiliście się szacunku cywilizowanego świata”.
Można nie traktować poważnie tego co ludzie mówią. Ale historia uczy, że nie należy lekceważyć wypowiedzi, które wydają się całkiem absurdalne lub po prostu głupie. Bo nigdy nie wiadomo, czy mówca nie dostanie od losu szansy na realizację swoich urojeń.