10 grudnia w Kętach podpisano umowę na realizację kompleksowej przebudowy dworca autobusowego przy ul. Sienkiewicza. Inwestycja, której wykonawcą została firma PROGALBUD Sp. z o.o. z Oświęcimia, zakłada budowę nowoczesnego budynku dworca, instalację odnawialnych źródeł energii oraz modernizację infrastruktury komunikacyjnej. Całkowity koszt projektu wynosi blisko 5 milionów złotych, z czego ponad 3,4 miliona złotychpochodzi z dofinansowania unijnego. Projekt otrzymał najwyższą ocenę merytoryczną spośród wszystkich złożonych wniosków.
Co zmieni się na dworcu w Kętach?
Planowana przebudowa obejmie szeroki zakres prac, które znacząco poprawią funkcjonalność, estetykę oraz ekologiczny charakter obiektu:
1. Nowoczesny budynek dworca
- Powstanie parterowy budynek wyposażony w panele fotowoltaiczne i pompę ciepła, co obniży koszty eksploatacji i wpisze się w ekologiczne standardy.
- W obiekcie znajdą się:
- Poczekalnia,
- Kasa biletowa,
- Toalety,
- Pomieszczenia biurowe dla administracji i obsługi dworca.
2. Modernizacja układu komunikacyjnego
- Przebudowa nawierzchni komunikacyjnych oraz ciągów pieszych,
- Budowa nowych miejsc parkingowych,
- Instalacja wiat przystankowych z interaktywnymi tablicami pasażerskimi, które ułatwią planowanie podróży.
3. Udogodnienia dla rowerzystów
- Montaż wiaty rowerowej z miejscem na 15 rowerów,
- Stojaki rowerowe i stacja naprawy rowerów, co ułatwi codzienne podróże ekologiczne.
4. Nowoczesne technologie
- System monitoringu wizyjnego (wewnętrznego i zewnętrznego),
- Nowoczesne oświetlenie, zapewniające bezpieczeństwo i energooszczędność,
- Przebudowa kolidujących sieci technicznych.
5. Zielone otoczenie
- Rekultywacja terenów zielonych,
- Nasadzenia nowej roślinności, które poprawią estetykę przestrzeni publicznej.
6. Rozbiórka starych obiektów
- Usunięcie przestarzałych budynków, w tym dawnych kas i toalet.
Harmonogram prac – rok na realizację
Firma PROGALBUD ma 12 miesięcy na realizację inwestycji. Rozpoczęcie prac to kluczowy krok w modernizacji infrastruktury komunikacyjnej Kęt.
Burmistrz Kęt, Marcin Śliwa, podkreśla znaczenie tej inwestycji:
„Dzięki tej przebudowie poprawimy komfort podróżnych i stworzymy nowoczesne centrum komunikacyjne, odpowiadające na potrzeby mieszkańców i turystów. Cieszymy się, że nasz projekt zyskał tak wysokie uznanie na szczeblu unijnym.”
Fundusze unijne w służbie lokalnych społeczności
Przebudowa dworca autobusowego w Kętach to przykład skutecznego wykorzystania funduszy unijnych na rozwój przestrzeni publicznej i wdrażanie ekologicznych technologii. Projekt nie tylko poprawi komfort podróżnych, ale również przyczyni się do redukcji emisji zanieczyszczeń dzięki zastosowaniu odnawialnych źródeł energii.
Nowoczesny dworzec już za rok
Już w grudniu 2025 roku mieszkańcy Kęt i podróżni będą mogli korzystać z nowoczesnego, przyjaznego środowisku i dobrze skomunikowanego centrum transportowego. Inwestycja łączy nowoczesność, funkcjonalność i troskę o środowisko, wpisując się w długofalową strategię rozwoju regionu.
ten znowu nie wie, o czym pisze. na Fiata jeżdża autobusy, z przystanku trzeba by rowerem jechać, albo autobusem. W strefie nie ma przystanku.
Tylko pomyśl ile mieszkańców Oświęcimia, i okolic pracuje w Bieruniu ,i w strefie Tyskiej. Gdyby nie oni to kto by fedrował na kopalni albo składał samochody fiat. To jest kilka tysięcy ludzi.
Kuba, twoja bezczelność przekracza granicę. Linia autobusowa powstała tylko dzięki działaniom i wsparciu Bierunia. Bieruń linię kolejowa ma w dupie, bo zabudowa jest wzdłuż drogi i mieszkańców nie interesują 2 przystanki kolejowe.
Tu jest Małopolska, a tam jest Śląsk dlatego tak ciężko jest tą inwestycję zrobić chanysy patzą swojego reszta się nie liczy.
Ewentualna obwodnica kolejowa Piasta to to ok 3km. Faktycznie nie do przeskoczenia.
Anonimie pociąg z Kęt do Krakowa jedzie około 2,2 godziny. To że z Oświęcimia jedzie około 1.1 godziny nie znaczy, że w tyle można dojechać do Krakowa. Doliczyć trzeba dojazd z Kęt i przejazd przez Oświęcim. Do tego dochodzi czekanie na przystankach. Czasowo wyjdzie to samo, więc nie widzę sensu jazdy przez Oświęcim i to z przesiadkami.
Rząd stu obietnic Gdyby nie problemy z przejazdem przez kopalnię pociąg by już dawno jeździł. Niestety trzeba budować bajpas, który ominie kopalnię. Tak przynajmniej tłumaczono opóźnienie.
Jakby się ktoś chciał dostać z Kęt do Krakowa to chyba najszybciej będzie przez Oświęcim, stamtąd pociągi jadą co chwilę a przejazd trwa godzinę, bo tym szlakiem patataj to trzeba mieć dużo cierpliwości… Ale za to będzie zieleń na dworcu.
„Podatek węglowy od jedzenia! ” – tak pisiorku informuje znany z prawdomówności i rzetelności dziennikarskiej tysol. Półtora roku temu informował o straszliwym planie Brukseli, aby zmusić Polaków do jedzenia robaków.
I miał rację!!! Jak teraz wszyscy widzimy w sklepach schabowe są tylko dla niepoznaki, w rzeczywistości to prasowana szarańcza.
Porażka;
Najbardziej inteligentny geniusz Obsrajtek wymyślił w tej swojej durnej pale ,że zrobi interes życia. Olefiny lll . Początkowo miało to być około 13- 15 mld .złotych. Potem przyszła nowa władza, nowy zarząd zaczęli liczy , i się okazało, że to może być około 50 mld. złotych. A wartość giełdowa Orlen to właśnie około 50 mld złotych. Czyli zastawił firmę za inwestycję. Dziwię się ,że jeszcze nie siedzi w pierdlu menda jedna.I ten jego koński uśmieszek.
Zapytaj Szydlowej, i Adamczyka ,którzy obiecywali budowę połączenia kolejowego Oświęcim- Tychy żeby odciążyć drogi do Tychów. Jak na razie dopiero powstał projekt potem będzie szukanie pieniędzy tak więc może za jakieś 5 lat może pojedziemy po nowej linii kolejowej. Czyli 8+ 5 = 13 lat.
Po 12 latach przerwy wróciły połączenia z Częstochowy do Łodzi. Mieszkańcy od dzisiaj mogą swobodnie podróżować między Województwem Śląskim a Województwem Łódzkim.
Czy Oświęcimianie doczekają się pociągu do Tychów?
Po jasną cholerę Dworzec Autobusowy w Oświęcimiu skoro żaden przez nasze miasto nie jedzie.Być Pisowcem to jest stan umysłu.
PiS też mówił o dworcu, ale w kwietniu mieszkańcy wybrali Janusza. Nie będzie niczego.
Plinta , Przewożnik , Łoziński tolerują „gościnne występy” ruskich trolli na tym portalu . No chyba że kolejny odcinek „Porozmawiajmy o …” bedzie właśnie o tym.
Podatek węglowy od jedzenia! Von der Leyen chce nas pozbawić dostępu do nabiału i mięsa!
Komisja Europejska zastanawia się nad kolejnym rozszerzeniem systemu – tym razem o rolnictwo.
ETS3 najprawdopodobniej wejdzie w życie – powiedziała w Brukseli osoba zaznajomiona ze sprawą.
To wygenerowałoby biedę na niespotykaną dotąd skalę. Jeśli eurokraci dopną swego, to wielu polskich rodzin nie będzie stać na mleko, masło czy kawałek mięsa na obiad. Chcą z nas siłą zrobić wegan w imię zielonej ideologii!
Europejski System Handlu Emisjami (ETS) to podatek od „śladu węglowego” nakładany na niektóre gałęzie gospodarki. Na razie w ramach ETS1 płacimy więcej za prąd (nawet 50% naszych rachunków to koszty „śladu węglowego), od 2027 roku wejdzie podatek od ogrzewania domów i podróżowania i transportu. Teraz Eurokraci myślą nad opodatkowaniem rolnictwa. Według UE największym emitentem CO2 w rolnictwie jest produkcja zwierzęca, zwłaszcza branża mleczna. Europejskie rolnictwo nawet według danych unijnych nie przekracza 1% emisji gazów cieplarnianych w ujęciu światowym.
Polacy muszą otworzyć oczy, gdyż UE z drogi do bogactwa stała się przepaścią do biedy.
W przybliżeniu będzie jak jest. Wyrzucone pieniądze.
No cóż, jak z Kęt odjeżdża jeden pociąg na 3 godziny i na dodatek trzeba spędzić 3 godziny w podróży do Krakowa, należy ratować się autobusami.