79 lat temu w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz został zabity franciszkanin, o. Maksymilian Maria Kolbe. Rocznicę tego wydarzenia upamiętniono w Miejscu Pamięci.
Tegoroczne obchody męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Marii Kolbego w KL Auschwitz przebiegły inaczej niż w poprzednich latach. W związku z panującą pandemią koronawirusa, nie odbyły się piesze pielgrzymki do byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Decyzją ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej Eucharystia ku czci Świętego została odprawiona równocześnie w trzech różnych świątyniach – w kościele franciszkanów w Harmężach, w kościele pw. św. Maksymiliana w Oświęcimiu i w kościele salezjanów pw. Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych w Oświęcimiu.
– Od zakończenia wojny 75 lat temu nastąpiło w Europie Pojednanie, Jedność i Pokój, zwłaszcza między Polską a Niemcami. Ale Jedność i Pokój są zawsze kruchą i ciągłą misją. Czujemy to w tym roku. Unia Europejska właśnie przez to przechodzi ostateczny test. W krajach europejskich ma miejsce wiele nowych nacjonalizmów, rosną napięcia między narodami. Czujemy, że osiągnięcia Jedności i Pokoju są zagrożone, a my musimy je chronić z całych sił. Maksymilian Kolbe może nam w tym pomóc. Dlatego tak ważne jest, aby świętować to w tym roku – powiedział Ludwig Schick, arcybiskup Bambergu.
– Drogie Siostry i Bracia! Nie możemy na to pozwolić, ze względu na przyszłość nas wszystkich! Nie będziemy mieć dobrego, ludzkiego życia, kiedy nie jest ono ukształtowane w Duchu Jezusa Chrystusa. Ewangelia miłości do Boga, bliźniego, takiego jak Jezus Chrystus był przykładem i pouczał nas, jest gwarantem Jedności i Pokoju. Maksymilian Kolbe oddał życie za przesłanie Chrystusa i wzywa nas wszystkich, abyśmy zrobili to samo, a przynajmniej byli na to gotowi – dodał arcybiskup.
Po uroczystych mszach trzy delegacje udały się do Miejsca Pamięci, aby złożyć kwiaty pod Ścianą Straceń i w celi śmierci św. Maksymiliana. Hierarchowie i franciszkanie modlili się również w celi nr 18 w podziemiach bloku 11, w której zamordowano św. Maksymiliana.
– Przedstawiciele różnych religii przyjeżdżający do Miejsca Pamięci należą do tych, których zbrodnia Auschwitz dokonana pod wspólnym dla wszystkich niebem, porusza w sposób szczególny. 14 sierpnia jest dniem, w którym przypominając scenę wybiórki niewinnych ludzi podczas karnego apelu 29 lipca 1941 roku odnosimy ją do pojęć takich jak terror, bezwzględna nienawiść, ale przede wszystkim odwaga, miłość oraz nadzieja. Pytania o ich znaczenie bardzo często słyszymy od odwiedzających oraz podczas pogłębionych zajęć i dyskusji w Międzynarodowym Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście – powiedział Andrzej Kacorzyk, dyrektor MCEAH.
AUSCHWITZ.ORG
Paradoks historii. Jednego z największych antysemitów wykończyli inni antysemici. Co tu świętować i upamiętniać, ciszej nad tą trumną.
Leszku, to są ci Żydzi, co rządzą światem?