Na osiedlu Stare Stawy w Oświęcimiu powstało nowe, oświetlone przejście dla pieszych między ul. Ceglaną a ul. Krzemieńczyk, poprawiając bezpieczeństwo mieszkańców. Inwestycja kosztowała 82 tys. zł.
Nowe przejście dla pieszych i chodnik na osiedlu Stare Stawy w Oświęcimiu
Na osiedlu Stare Stawy w Oświęcimiu, między ulicą Ceglaną a ul. Krzemieńczyk, powstało nowe, oświetlone przejście dla pieszych, które poprawia bezpieczeństwo mieszkańców. Przejście zostało wyposażone w dwie lampy LED, które zapewniają dobrą widoczność po zmroku. Dodatkowo zrealizowano budowę fragmentu chodnika, co usprawnia komunikację w tym rejonie.
Inwestycja dla bezpieczeństwa mieszkańców
Koszt inwestycji wyniósł 82 tys. zł, a jej realizacja jest częścią szerszych działań na rzecz poprawy infrastruktury na osiedlu Stare Stawy, gdzie powstaje coraz więcej domów. Niedawno otwarto tu także miejski żłobek i przedszkole, co czyni rejon jeszcze bardziej przyjaznym dla rodzin.
Nic nie zastąpi rozumu pieszych jeśli sami o to nie zadbają.W nocy łążą beż odblasków zwłaszcza starsi ludzie.Nagle wchodzą na przejścia dla pieszych. Pierwszeństwo nie zastąpi rozumu.
Szary obywatel – koszt wziąłem z informacji o doświetlaniu przejść w Katowicach sprzed dwóch lat, chodziło o 30 przejść w cenie po około 40 tys. za jedno, teraz z poprawką na inflację pewnie z 50 tys. Z jednej strony nie jest to jakaś zabójcza kwota, z drugiej – jeśli myśleć o większej liczbie takich przejść – to są już duże, czy nawet bardzo duże pieniądze. Skoro zgadzamy się, że doświetlanie jest potrzebne to owszem, jestem za tym, aby zrobić listę najbardziej uczęszczanych czy najbardziej niebezpiecznych (tam, gdzie dochodziło już do wypadków) i stopniowo stawiać tam lampy, w liczbie dajmy na to 10 rocznie. Od tego budżet miasta się chyba nie zawali.
Nie chciałbym aby zrobiła się z tego sprawa polityczna na zasadzie dyżurnej durnej młócki pomiędzy pis a po. Wiadomo, że od razu wszędzie doświetlenia zrobić się nie da. I że będą narzekania „a dlaczego na Starych Stawach lampy już są, a u nas na Błoniach jeszcze nie ma”. Ale mam nadzieję, że ktoś te wpisy na Zaborskiej czyta i uwrażliwią one UM na problem.
A może po prostu na jezdni powinny mieć pierwszeństwo samochody? A, nie sorry, trzeba by komunizm zlikwidować.
@ @
cyt. „Jest jednak pewien problem. W Oświęcimiu mamy dość sporo przejść. Na Słowackiego – 13, na Olszewskiego – 8, na Tysiąclecia -14, itd., w całym mieście powiedzmy, że z 200. Oznacza to koszt około 10 milionów złotych, gdyby chcieć doświetlić je wszystkie.”
Nie ma problemu.
Po pierwsze nie wszystkie przejścia dla pieszych w tym mieście wymagają doświetlenia, lub doświetlenia – natychmiast.
Dysponujesz dokumentem oceniającym koszty takiego przedsięwzięcia?
A może masz dostęp do oceny bezpieczeństwa publicznego ( w tym bezpieczeństwa na drogach) w naszym miasteczku?
Po drugie – realizację każdego przedsięwzięcia można rozłożyć w czasie, a to rozkłada koszty dla budżetu na kilka lat.
Po trzecie – jesteś pewny, ze nie można uzyskać na taki cel wsparcia spoza budżetu miasta?
Po czwarte – poprawa widoczności na przejściach dla pieszych to nie tylko kwestia zmiany przepisów, ale elementarnego podniesienia bezpieczeństwa na drodze.
ZULUGULA@
cyt. „Niedawno koło kościoła na osiedlu zrobiono 4 doświetlone przejścia dla pieszych. A jeśli uważasz, że prezydent za mało robi to załatw kasę, i zrób to sam .”
zrobiono, fakt, tylko wciąż to doświetlenie nie działa. Tak, uważam, że prezydent robi za mało.
Owszem. Jest jednak pewien problem. W Oświęcimiu mamy dość sporo przejść. Na Słowackiego – 13, na Olszewskiego – 8, na Tysiąclecia -14, itd., w całym mieście powiedzmy, że z 200. Oznacza to koszt około 10 milionów złotych, gdyby chcieć doświetlić je wszystkie.
Doświetlanie stało się ostatnio modne, jakoś przedtem nikt z tego powodu nie rwał szat. Stało się też rzeczywiście potrzebne od czasu wprowadzenia przepisu o pierwszeństwie pieszych na przejściach. Piesi poprzednio zatrzymywali się przed wejściem na ulicę, rozglądali na prawo i lewo, po czym wchodzili – jeśli nic nie jechało. Było to w miarę bezpieczne, ponieważ każdy pieszy miał taki wyćwiczony odruch – rozglądania się. Natomiast teraz piesi nie patrząc na nic włażą na ulicę w przekonaniu, że maja takie prawo i nic im nie grozi. Też o zmroku, mając na sobie najczęściej ciemne ubrania, słabo widoczni. Więc dlatego przejścia trzeba doświetlać.
Grześ, tam mieszka nie-prezydent Maciej Klima
Prezydent w zeszłym roku podarował starostwu pół banki na ukwiecenie rond powiatowych. Gdyby nie bawił się we florystykę to miałby sześć nowych przejść, albo kilkanaście dobudowanych latarni na przejściach. Mam nadzieję że pomogłem.
Niedawno koło kościoła na osiedlu zrobiono 4 doświetlone przejścia dla pieszych. A jeśli uważasz, że prezydent za mało robi to załatw kasę, i zrób to sam .
Pieszy – tak myślałem. W mieście przecież żadnych doświetlonych przejść nie ma. Hańba! Zdrada!
Tylko że Mateuszek wydał na nagrody dla urzędników 367 milionów złotych. Jeśli pisiorku potrafisz liczyć, to jest jednak pewna różnica.
No dawaj, co tam jeszcze w pisowskich szczujniach macie na tapecie?
Stare Stawy mają oświetlone przejścia dla pieszych a w centrum Oświęcimia ciemnica kto w tym Oświęcimiu rządzi .
Na rehabilitację chorych dzieci NIE MA
Na onkologię NIE MA
800+ mają zlikwidować
Polacy tracą pracę i martwią się z czego zapłacą rachunki
a tymczasem Donek rozdał swoim prawie
52 MILIONY ZŁOTYCH ‼️‼️‼️
Ale uśmiechnijcie się, bo PiS już nie rządzi 🫶
Kto Duda ?
Czy przypadkiem tam niemieszka prezydent? A co z innym częściami miasta?
Bezpiecznie można będzie wbiegać i wjeżdżać pod koła. Co dla biznesu się nie robi.