„Na koniec wakacji dobra wiadomość. Dzisiaj w Kraków Airport symbolicznie powitaliśmy 6. milionowego pasażera. W historii krakowskiego lotniska to już czwarty raz, kiedy udało się osiągnąć taki wynik, ale jest on najszybciej osiągniętym od początku roku”- powiedział Radosław Włoszek prezes zarządu Kraków Airport.
„Ruch pasażerski na krakowskim lotnisku w wakacyjnych miesiącach okazał się rekordowy, coraz więcej turystów odwiedziło Kraków i Małopolskę. Polskie Linie Lotnicze LOT oferują atrakcyjne w świecie kierunki jak Stambuł czy Nowy York, a bazowi przewoźnicy Ryanair czy Wizzair – słoneczne połączenia do wielu miast Europy. Kraków i Małopolskę pokochali turyści z Bliskiego Wschodu i Półwyspu Arabskiego, czego najlepszym potwierdzeniem jest oferta FlyDubaj, czyli trzech połączeń dziennie do Krakowa. Dużą popularnością cieszą się także kierunki oferowane przez Turkish Airlines czy Sunexpress.
Mamy nadzieję, że planowana obecnie jesienno-zimowa siatka połączeń jeszcze bardziej wzmocni ruch turystyczny także w sferze biznesowej i city break i po raz pierwszy w historii Kraków Airport jako polski port regionalny przywitamy w Krakowie w tym roku 9 milionowego pasażera.” – dodał Radosław Włoszek prezes zarządu Kraków Airport.
Tak Janusz nasz Janusz.
Co chwilę wypisywane są peany dla tego lotniska. A prawda jest taka, że lotnisko w Pyrzowicach jest tym co dla tego być powinno przykładem dla Krakowa. Wolę zapłacić 7 zeta za godzinę postoju na parkingu w Pyrzowicach niż w 5 czy 10 minut wynosić się z lotniska w Krakowie nic nie płacąc. W Krakowie nie ma gdzie zaparkować a te przydomowe podwórka to tragedia. Ponadto dojazd do obu zajmuje prawie tyle samo czasu a komfort jazdy to dwa odrębne światy – do Krakowa kręta i ciasna do Pyrzowic wygodnie i szeroko. Odpuście sobie już to wychwalanie.
LAMPART czyli człowiek blyskawica
Zibi żal d..ę ściska ze popaprancom nic się nie udało?,Problem w tym że cierpią wszyscy Polacy,więc krótko w………ć!
Po co na tym lotnisku zamontowano rękawy, skoro prawie się z nich nie korzysta ? I nie jest to nowe zjawisko. Latam kilkanaście razy w roku, zwykle z Balic. Przez ostatnie 15 lat z rękawa korzystałem może 4 razy…
Rosyjski troll hotinek po powrocie z sanatorium KGB na Łubiance dalej powtarza te same slogany.Widać że szkolenie niewiele zmieniło w jego myślenie..
I znowu ten cyrk chwalipięta od siedmiu boleści To jest żenujące.