W niedzielę 4 czerwca o 19.50 uroczystym salutem wodnym powitaliśmy samolot linii lotniczych Air Serbia i połączenie na trasie Belgrad – Kraków – Belgrad. Tym sam po raz kolejny w sezonie Lato 2023 – po Turkish Airlines, SunExpress, Air Dolomiti – krakowskie lotnisko zyskało nowego przewoźnika.
Pierwszy rejs BEG-KRK-BEG został zainagurowany tradycyjnym przecięciem wstęgi, a załoga Air Serbii otrzymała okolicznościowy tort.
„Sezon Lato 2023 w Kraków Airport pokazuje skalę i dynamikę odbudowującej się siatki połączeń.
Przyjęta strategia rozwoju mapy połączeń Kraków Airport – uwzględniając ciągle zmieniające się otoczenie i oczekiwania klientów – pozwoliła nam wejść na nieobsługiwane do tej pory rynki.” – powiedziała Natalia Vince, rzecznik prasowa Kraków Airport.
Belgrad jest jednym z najstarszych miast Europy, ale głównie zachwyca turystów z całego świata architekturą późnego modernizmu, łączy przeróżne kultury, gościnnych ludzi, wyśmienitą kuchnię.
To miasto posiada również liczne zabytki i atrakcje, które są gwarancją udanej podróży.
„Belgrad jest też znakomitym początkiem by podróżować dalej po Bałkanach. Połączenie z Belgradem otwiera także bezpośrednio drogę mieszkańcom Serbii do odwiedzania i poznania naszego miasta i regionu.”- dodała Natalia Vince, rzecznik prasowa Kraków Airport.
„Turystów, którzy uwielbiają zwiedzać europejskie metropolie, zapewne ucieszy nasze nowe rozkładowe połączenia do Krakowa. Od dzisiaj dwugodzinna podróż wygodnymi samolotami Air Serbii pozwoli im przylecieć do jednego z najstarszych miast w Polsce.” – powiedział Boško Rupić, dyrektor generalny ds. handlu i strategii Air Serbia.
@@@@ Do budy,ty trollu POwsko-KODowski za pieni,adze niemieckie!
I jak tam po wczorajszym? Wstałeś do pracy? Nie jeszcze? To pobudka!
Marku, wróciłem. Kolacja była lekka, więc nie powinna zaszkodzić. Dlaczego oceniasz mnie własną miarą ? Może dlatego, że za długo żyjesz na koszt podatnika ? Spróbuj zdobyć jakiś zawód…
Marianie – nie powinieneś o tej porze tak obciążać żołądka (widzisz, że dobrze Ci życzę). Chyba że wstajesz jutro po dziesiątej. Żeby choć na chwilę pokazać się w swojej pisowskiej synekurze.
Marku, idę coś zjeść na miasto. I tobie też radzę. Musisz mieć dużo sił. Dla Janusza. Posty same się nie napiszą 🙂
„faktycznie trochę mnie to bawi” – no, to wreszcie mamy pewien postęp.
Co do lizania – ulżyło? Więc posłuchaj Marianku – takie bluzgi hotinopodobne co najwyżej świadczą o tobie samym. A na mnie nie robią żadnego wrażenia.
W całej tej sprawie najbardziej irytujące jest wykorzystywanie nomenklaturowego stanowiska i wydawanie sporych publicznych pieniędzy dla robienia sobie przez Włoszka autoreklamy. Ktoś powiedziałby, że czyni to tak przesadnie intensywnie i w sumie śmiesznie-nieudolnie, że rezultat jest odwrotny od zamierzonego. Ale tak czy inaczej o Włoszku się pisze, o Włoszku się mówi. A to już jest coś.
Marku, faktycznie trochę mnie to bawi. Chociaż i tak mniej niż to, że ty bezinteresownie liżesz cztery litery innemu mężczyźnie 🙂
Air Serbia zarabia głównie transportując na Białoruś pasażerów którzy okupują potem ogrodzenie na granicy polsko bialoruskiej, jak również jest jedną z linii używanej przez Rosjan do przedostawania się na teren UE.
Po prostu bawi mnie Marianie ta bezustanna autopromocja Włoszka na tym portalu. A ciebie nie? Jak myślisz, dlaczego lotnisko w Pyrzowicach nie chwali się tu oddaniem do użytku nowego stanowiska do tankowania samolotów albo Koleje Małopolskie uruchomieniem weekendowych pociągów do Wolbromia?
Marku, to jest taki zwyczaj lotniczy (morski zresztą też i z morza się wywodzi). I nie ma związku z widownią – po prostu port wita nowego armatora. Na lotnisku w Gorzowie go nie praktykują ? No cóż…
Hotinku, jak sprawdziłem w Oświęcimiu przyjmuje aż 12 psychiatrów. Może powinieneś umówić się na wizytę?
I pomyśleć, że ten człowiek miał być prezydentem Oświęcimia, ale byłby cyrk na kółkach. Chwalipięta
Tłumy fotoreporterów. Tysiące pasażerów żywiołowo reagujących na płycie lotniska.
Jaja sobie Włoszek robisz?
Jak tym samolotem poleci Kaczorek dyktatorek do Moskwy po dalsze instrukcje , a po drodze zachaczy o Brzozę to dopiero będzie cyrk.
Śmingus dyngus był w Kwietniu, a nie w Czerwcu coś się komuś pomyliły daty.