We wrześniu radni reprezentujący komitet terenowy Prawa i Sprawiedliwości w Oświęcimiu oraz stowarzyszenie Instytut Spraw Obywatelskich „Nowy Oświęcim” gościli w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego w Krakowie. Oświęcimscy samorządowcy spotkali się z Łukaszem Smółką, Marszałkiem Województwa Małopolskiego oraz Iwoną Gibas, Członkiem Zarządu Województwa Małopolskiego.
W połowie września z władzami województwa spotkali się Waldemar Łoziński, radny powiatu oświęcimskiego oraz Paweł Plinta i Jakub Przewoźnik, radni miasta Oświęcim. Oświęcimscy radni PiS dzięki uprzejmości władz regionu, mogli poruszyć ważne tematy i sprawy związane z Ziemią Oświęcimską. – Udając się do Krakowa chcieliśmy przekazać nowemu marszałkowi Małopolski Łukaszowi Smółce ważne dla naszej lokalnej społeczności tematy. Zaprezentowaliśmy panu marszałkowi nasze spostrzeżenia i pomysły – mówi Waldemar Łoziński, radny powiatu oświęcimskiego.
– Jesteśmy bardzo zbudowani tymi spotkaniami. Rozmawialiśmy z panem marszałkiem Łukaszem Smółką oraz panią marszałek Iwoną Gibas o potrzebach naszych lokalnych samorządów miasta i powiatu, o rozwoju gospodarczym i nowoczesnych technologiach, budowie dróg i infrastruktury, o środkach unijnych dla regionu, edukacji, a także o sporcie i kulturze – dodaje Paweł Plinta, szef klubu radnych PiS-Nowy Oświęcim w Radzie Miasta Oświęcim.
– Dziękujemy przedstawicielom Zarządu Województwa Małopolskiego za spotkanie i wysłuchanie nas, jako głosu płynącego z Oświęcimia i Małopolski Zachodniej. To dla nas, społeczników, bardzo ważne – podkreśla Jakub Przewoźnik, radny miasta Oświęcim.
Takie spotkania, osób z różnych samorządowych szczebli, to swego rodzaju kwintesencja samorządności. – W ten sposób wspólnie szukamy rozwiązań mających wpływ na rozwój regionu, naszych miejscowości i komfort życia mieszkańców poszczególnych gmin. Dziękuję wam panowie radni za zaangażowanie w sprawy Oświęcimia i okolic, miłe spotkanie i owocne rozmowy. To był dobrze spędzony czas – powiedziała Iwona Gibas, członek Zarządu Województwa Małopolskiego. – Bezpośredni kontakt z przedstawicielami lokalnych społeczności jest dla mnie podstawą pracy samorządowej. Szczególnie jest on dla mnie ważny, gdy rozmawiamy o Ziemi Oświęcimskiej, która jest mi tak bliska. Zawsze wspólnie staramy się rozwiązywać bieżące problemy. Do zobaczenia w Oświęcimiu! – dodała Iwona Gibas.
– Spotkania przedstawicieli różnych poziomów samorządu odgrywają istotną rolę w zapewnieniu dobrej i harmonijnej współpracy. Są z pewnością okazją do wymiany doświadczeń, uzgadniania wspólnych priorytetów oraz podejmowania działań i inicjatyw. To właśnie, takie samorządowe rozmowy i spotkania pozwalają rozwijać współpracę, aby realizować potrzeby mieszkańców – mówi radny i politolog dr Jakub Przewoźnik.
Radni Waldemar Łoziński, Jakub Przewoźnik i Paweł Plinta podkreślają, że ich wspólnym celem jest gospodarczy i społeczny rozwój Oświęcimia i Ziemi Oświęcimskiej. – Staramy się być aktywni na wielu płaszczyznach, by przedstawiać ważne oświęcimskie sprawy oraz czerpać z doświadczeń innych samorządów i organizacji. W tym zakresie wiedza i zasób możliwości współpracy z samorządem regionu i Zarządem Województwa ma olbrzymie znaczenie – dodają samorządowcy z Oświęcimia.
Może tu po prostu płaci podatki , tak żebyście mogli zajmować się nie wiadomo czym na tych swoich spotkaniach za jego właśnie kasę ! Nie ma z was żadnego pożytku ,no może jedynie ordynarna ruska propaganda !
Jak ludzie rozsądni mają na was zagłosować przy następnych wyborach , skoro widzą jak przewalacie czas i publiczne pieniądze na takie bzdety jak wyżęj opisane ! ?
Bo to nie ja byłem przez kilka kadencji radnym ( 20 lat ) tylko Waldi. Więc powinien się czym wykazać ,a nie tylko pilnować własnego interesu. A Szydłowa mówiła kiedyś ,że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. W tym przypadku chyba tak było.
A co ZULU GULA zrobił w swoim życiu dobrego
dla Oświęcimia? – poza wypisywaniem bzdur
w internetowych komentarzach i bezmyślnym
głosowaniem na oszukańczą koalicję 13 grudnia.
@Słuchu.
Ciebie nic nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne. Tak samo te żałosne persony na zdjęciach.
A co przez ostatnie 20 lat robił radny Łoziński, I co zrobił pożytecznego dla mieszkańców miasta Oświęcim. Zajmował się tylko swoimi prywatnymi interesami ( fido dido).Co z jednego aktywnością.
Widzieliście aktywność polityczną radnych PO i JCh? Ja nie i to od lat. Tylko komisje i sesje. I ani widu ani słychu.
Zły Dziad: Czy to zwykła hipokryzja, czy nabieranie naiwnych?
Moim zdaniem i jedno i drugie.
A jak tam pięknolicy Rafał Bochenek? Coś przycichł ostatnio. Ciekawe dlaczego?
Pan Chwierut wygrywa na tym, że jest z mieszkańcami, potrafi np. być na meczu i cieszyć się z nami a nie jeździ po resztkach PiSowskij władzy robić sobie zdjęcia. Co z tego wynika dla Oswiecimia i jego mieszkańców?
Radni są od pracy u podstaw , bezpośredniego kontaktu z mieszkańcami , za to biorą diety z ich podatków . Radny „polityk” do niczego nikomu nie jest potrzebny , zatem zdaje się pasożytować na swoich żywicielach . Niektórym udaje się tak już dobrych kilkanaście lat , inni dopiero uczą się tej sztuki , tak jak ten ludek w śmiesznym garniturku…
Pisowski rząd po rosyjskiej agresji na Ukrainę wpuścił do Polski 1838 potencjalnych szpiegów i sabotażystów. Potem się dziwili, że ci inwigilowali transporty z bronią i penetrowali gazoport. Ilu jest uśpionych tego nie wie nikt.
To jest dziwne…Partia która uwalała samorządność w całym zakresie, redukując uprawnienia samorządów, i przekazując władzę do „Centrali”, mówi jak to dba o samorządność..
Czy to zwykła hipokryzja, czy nabieranie naiwnych ?
A co oni mogą skoro nie rządzą ani w mieście ani w powiecie ani w kraju. Macie fajne pomysły to przekonajcie do nich większość mieszkańców, bo póki co, to się nie udaje od lat. A Oświęcim radzi sobie całkiem nieźle.
Droga @, ale panowie radni spotkali się przynajmniej w urzędzie marszałkowskim a nie tak jak pan starosta w hotelu Galicja. Tam był podobno smaczny obiadek za 1600 zł.
Spotkali się, aby omówić ważne sprawy. Spotkanie przebiegło w poważnej atmosferze. Radni przedstawili ważne problemy. Włodarze krakowscy uważnie słuchali. Na koniec wszyscy zgodzili się, że takie spotkania są ważne.
Zrobiono ze 20 zdjęć. Gibasowa zaprezentowała tradycyjnie nowa kreację. Zjedzno – przypuszczam – jakiś smaczny obiadek.
Tyle.
Każdy może mieć swój styl. Nie trzeba wpisywać się w guziki w we wzory. Dobrze że Oświęcim ma te swoje @ i ZuluGule.
Znalazł się Christian Dior z poddasza…
Jak widać celem spotkania było zrobienie sobie fotek do internetu. Poza tym: ble, ble, ble.
Niektórzy panowie nie wiedzą, że gdy się stoi górny guzik ma być zapięty.
Zulu Gula, znalazł się nasz oświęcimski stylista Giorgio Armani. Dziękujemy za dorady i porady.
Znowu ci trzej muszkieterowie mieszają udają, że są aktywni ,i robią to dla dobra mieszkańców Oświęcimia. A gdzie byli przez te ostatnie 8 lat gdy przy władzy byli ich koledzy z Pisu ,co zrobili ,i załatwili .Niech podadzą konkretne inwestycje, ile pieniędzy załatwili na rozwój Oświęcimia. A Pan Plinta niech zmieni krawca bo przynosi wstyd, i obciach tym swoim śmiesznym garniturkiem .Wygląda jak Jelf z Gangu Olsena.
Najważniejszą obecnie potrzebą tego kraju jest jak najszybsze zamknięcie Pisowski-ch złodziei, hochsztaplera z Torunia, pseudo-zakonnego oszusta od salcesonu i wielu innych do ZK tam gdzie ich miejsce. To najważniejsza potrzeba.
W PiS-ie nadzieja Polaków.