Nowe zaplecze techniczne Kolei Małopolskich w Oświęcimiu: podpisano umowę dzierżawy nieruchomości, która umożliwi realizację inwestycji o wartości ponad 50 mln zł. To krok w stronę poprawy jakości transportu publicznego w Małopolsce.
Nowe zaplecze techniczne Kolei Małopolskich w Oświęcimiu – podpisano umowę dzierżawy nieruchomości
15 października 2024 r. w Oświęcimiu doszło do podpisania kluczowej umowy dzierżawy nieruchomości, która umożliwi realizację inwestycji polegającej na budowie i wyposażeniu zaplecza technicznego do obsługi taboru kolejowego na stacji Oświęcim. W wydarzeniu uczestniczyli Prezes „Kolei Małopolskich” Radosław Włoszek, Wiceprezes Paweł Pachoł oraz Prezydent Miasta Oświęcim Janusz Chwierut.
Umowa dzierżawy to ważny krok w kierunku rozwoju infrastruktury kolejowej w regionie. Dzięki inwestycji, która została wyceniona na ponad 50 milionów złotych, mieszkańcy Małopolski mogą spodziewać się poprawy jakości usług transportu publicznego. Projekt ma na celu wzmocnienie przewozów pasażerskich, poprawę bezpieczeństwa pracy drużyn kolejowych oraz podniesienie komfortu podróży.
Wsparcie Samorządu Województwa Małopolskiego
Podczas ceremonii podpisania umowy podkreślono rolę wsparcia ze strony Zarządu Województwa Małopolskiego. Szczególne podziękowania skierowano do Marszałka Województwa Małopolskiego Łukasza Smółki oraz Członka Zarządu Iwony Gibas za ich wkład i starania, które przyczyniły się do realizacji tego przedsięwzięcia. Dzięki zaangażowaniu samorządu możliwe było uzyskanie dofinansowania, które znacząco wspomogło finansowanie projektu.
Impuls dla lokalnej gospodarki i nowe możliwości transportowe
Nowe zaplecze techniczne w Oświęcimiu ma nie tylko poprawić jakość obsługi taboru kolejowego, ale również przyczynić się do wzrostu gospodarczego regionu. Inwestycja stworzy nowe miejsca pracy oraz zapewni lepszą infrastrukturę dla obecnych i przyszłych połączeń kolejowych obsługiwanych przez „Koleje Małopolskie”. Obecnie mieszkańcy mogą korzystać z połączeń kolejowych na trasach Kraków – Trzebinia – Oświęcim oraz Kraków – Skawina – Oświęcim, a w przyszłości planowane jest rozszerzenie oferty o połączenia autobusowe.
Projekt budowy zaplecza technicznego jest częścią szerszego planu rozwoju transportu publicznego w Województwie Małopolskim, który ma na celu stworzenie zintegrowanej sieci komunikacyjnej, łączącej różne środki transportu. To kolejny krok na drodze do zwiększenia dostępności i komfortu podróżowania dla mieszkańców regionu.
Dzięki podpisanej umowie dzierżawy nieruchomości, „Koleje Małopolskie” mogą teraz przystąpić do realizacji inwestycji, która ma szansę znacząco zmienić oblicze lokalnego transportu kolejowego.
Małpa masz sznurek w głowie?
Aha. Czyli jesteś pisiorku za tym, aby zamiast – jak dotąd – wsiadać do swojego busa do Rajska obok ock-u, zaiwaniać na Kruki? Racja – ruch to zdrowie.
Małpa znowu przepustka?
Załóżmy jednak, że w Oświęcimiu powstanie taki dworzec autobusowy na Krukach, jak chcą tego lokalni pisowcy. Wytłumacz mi więc jak zmusić firmy przewozowe do korzystania z niego? Żeby nadkładały drogi i woziły tam powietrze? No ale Paw – geniusz, na pewno znajdzie jakiś sposób.
Mam propozycję dla Chwietuta – niech ustawi na placu obok dworca kolejowego tabliczkę z napisem „Oświęcimskie Centrum Przesiadkowe” – i będzie święty spokój.
Paw – poszedłem też szukać na przystankach rozkładu jazdy autobusów, jakie przejeżdżają przez Oświęcim. I kurczę – znowu – nic. Poszperałem też w sieci, z identycznym rezultatem. Myślisz więc, że jeśli w Oświęcimiu postanie dworzec autobusowy, to autobusy same zlecą się, aby się na nim zatrzymywać? Hm, ciekawa myśl.
Paw – wybrałem się końcu na spacer nad Sołę aby dokładnie sprawdzić, w którym dokładnie miejscu jest ten Most Duchów, wybudowany za pierdylion złotych z miejskich pieniędzy przez Chwieruta, o którym tyle piszą od lat tutejsze pisiorki. I wiesz, że nie znalazłem? Może źle szukałem?
@ idąc twoim tropem ,,Godnościowym ” to po jakiego grzyba Janusz CH planuje budowę drugiej tafli lodowiska ,,duma byłaby dopieszczona ”gdybyśmy mieli trzy takie tafle ,za nie małe pieniądze czy czasem nie jest to na wyrost. Most duchów też miał powstać za niemałe pieniądze czy to czasem nie wybujałe ego twego pryncypała? Twierdzisz że Kruki są poza cywilizacją to co powiesz o przystanku na Dworach? Choć byłem krytyczny wobec Park end Rajd który przez dwa lata świecił pustkami, dziś jest zapełniony ,ale dlaczego? ano dla tego że wreszcie są połączenia i wyremontowana cała infrastruktura kolejową i to jest odpowiedz na argument po co dworzec autobusowy skoro według Ciebie nie ma żadnych połączeń. Będzie infrastruktura będą połączenia. P.S. Andrychów ,Kalwaria Z. Wadowice i wiadomość z ostatniej chwili Kęty zaczynają budowę dworca autobusowego przy ul Sienkiewicza czy to dla tych miast są inwestycje na wyrost ,wybujane ego czy też ma to na celu podniesienie ich godność i prestiżu? Nie sądzę .@
Widocznie jechałeś pociągiem 12:29 z Oświęcimia – rzeczywiście masz rację, w Brzeżnicy czeka na stacji, przez co całkowity czas przejazdu wynosi 1 godzina i 46 minut. Ale pozostałe połączenia wyglądają na niezmienione – 1 godzina i 32 minuty, bez żadnych dłuższych postojów.
Tak czy siak to dość znacznie dłużej niż podróż przez Trzebinię.
Ty to natomiast jesteś Wszystkodasię. To może metro nam w Oświęcimiu wybudujesz?
Taa, teraz wzruszysz ramionami, wykrzywisz twarz w złośliwym uśmiechu i powiesz – „z nimi to nie ma co dyskutować”. Geniusz. Należący do elyty narodu. Tfu.
Nie da się i już. Sprawdź co pisowcy zrobili z kasą dla samorządów. Centralne zarządzanie utopiło bastion PiS-u Wieliczkę, która jest na skraju bankructwa. Czyżby tam był burmistrzNicniedasię?
@ jestem pewien, że w Brzeźnicy pociągi czekają 15 minut, bo osobiście tego doświadczyłem. W nocy nie jeżdżę to nie wiem jak jest. Linia nadal jest w remoncie, stąd pewnie te spowolnienia. Zresztą przy przystanku Zator-Park Rozrywki też coś robią na przejazdach.
Janusz Nicniedasię króluje nam w Oświęcimiu, więc szkoda czasu na te dyskusje.
Drogi pisiorku – wdzięczny Ci jestem niesłychanie za zwrócenie uwagi na koszt donic z drzewkami ustawionymi ostatnio na rynku. Co prawda nie byłbyś sobą, gdybyś trochę nie nakłamał, bo w rzeczywistości nie 120 a 113 tysięcy i nie tylko za sześć drzewek z donicami, ale też do tego też ławki.
Niemniej – policzyłem sobie na podstawie dostępnych w sieci cenników i wyszło mi, że miasto dość sporo przepłaciło. Czy jest gdzieś dostępna kalkulacja kosztów tego całego projektu?
Brzeszcze mają dwa przystanki, tylko na żadnym nie zatrzymują się pociągi. I dobrze bo IC nie powinny stawać na wioskach. Z Zatorem i Spytkowicami jest podobnie… Po co tam jechać?
Wyborca – tak, coś tam jeździ przez Wysokie Brzegi, zdaje się ósemka. Rzadko jeździ, najczęściej zresztą bez sensu, bo całkiem pusta.
Nie wiedziałem, że przyczyną tak długiego przejazdu do Krakowa przez Skawinę jest mijanka spowodowana remontami. Chociaż – weźmy taki pociąg z Oświęcimia o 22:25. Planowy czas przejazdu do Krakowa 1 godzina i 41 minut. Odjazd z Brzeźnicy 23:09, przyjazd do następnej stacji w Jaśkowicach 23:14. Nie widzę tu żadnego czekania „15 minut aż zwolni się tor”. Jesteś pewien?
Nie jestem przeciw budowie przystanku na Krukach pod warunkiem, że ktoś zrobi rzetelna analizę opłacalności takiego rozwiązania. Symulację – na ilu pasażerów mógłby liczyć taki przystanek. Natomiast jestem przeciw mnożeniu przystanków kolejowych ponad potrzeby, wynikającemu z jakiś lokalnych ambicji. Jestem za likwidacją przystanków i stacji wszędzie tam, gdzie pasażerów nie ma i nie będzie – patrz Dwory. To dość oczywiste. Mniej przystanków = większa prędkość podróżna i krótszy czas dojazdu na miejsce docelowe.
Wracając do rzetelnych analiz – to kamyczek na podwórko Chwieruta – ponad roczne doświadczenia z nowym rozkładem jazdy autobusów miejskich wskazują wyraźnie, że ta „reforma” była kompletnie bez głowy i bez sensu. Trasy przejazdu są przesadnie pokomplikowane, autobusy kręcą się w kółko jak szalone, a gdy przyjdzie „wydostać się” z dużych osiedli w rodzaju Zasola, zdarzają się prawie godzinne dziury. Ludzie na przystankach są wkurzeni. Ludzie na przystankach narzekają. Wypadałoby coś z tym zrobić.
@ to jest uczeń Janusza Nicniedasię więc nie ma sensu dyskutować. Jedynie co przyjmuje nasza @, to że można ewentualnie zasadzić 6 drzewek w doniczkach na rynku za 120.000,00 zł. Swoją drogą kto był wykonawcą tej topowej jesiennej inwestycji Janusza Nicniedasię.
@ Nie wiem czy wiesz, ale nie trzeba organizować komunikacji bo taka już istnieje. Ulicą Wysokie Brzegi jeżdżą autobusy. Jeden nawet jedzie na Osiedle. Co do pociągów, to przez Skawinę jeżdżą pociągi do Miechowa i Kozłowa. Poza tym w Skawinie można się przesiąść do pociągu, który jedzie do Zakopanego. Można też wysiąść na stacji Kraków-Podgórze i pojechać na przykład do Szpitala Uniwersyteckiego. Mieszkańcy Zatora i okolicznych miejscowości mogliby łatwiej się dostać do Szpitala w Oświęcimiu. Pociąg przez Skawinę faktycznie jedzie długo, ale to przez remonty. Aktualnie pociągi jeżdżą jednym torem i w Brzeźnicy czekają 15 minut aż zwolni się tor. Podobnie jest między Krzeszowicami a Rudawą, gdzie w Psarach budują przystanek kolejowy i wiadukt i jeden tor jest wyłączony.
Paw – o dworcu autobusowym pisano tu wielokrotnie.
To tak, jakby pis domagał się budowy w Oświęcimiu zajezdni tramwajowej. Pomimo braku tramwajów.
Ponieważ przez Oświęcim nie przejeżdżają obecnie żadne autobusy. Chyba, że jakiś przeoczyłem.
Autobusy zostały zastąpione z dobrym skutkiem przez pociągi. Pociąg przez Trzebinię do Krakowa jedzie 1 godzinę. Autobus przy krakowskich korkach – o połowę dłużej. Bilet kosztuje tyle samo, ale kolej ma więcej zniżek.
Nie wiem czy jest sens budowy przystanku kolejowego na Krukach. Na tej trasie jest więcej przystanków i tory mają więcej zakrętów, przez co czas podróży z Oświęcimia do Krakowa Głównego to 1 godzina i 35 minut. Zakładając, że z hipotetycznych Kruków podróż będzie krótsza o 5 minut i to tak całkowity czas przejazdu będzie o 50% dłuższy. Być może niektórzy oświęcimianie mają coś do załatwienia w Spytkowicach i Skawinie. Ale akurat ja takiego nie znam.
Hipotetyczny przystanek na Krukach znajdowałby się 900 metrów od jakiejś cywilizacji, czyli skrzyżowania Szpitalnej z Dąbrowskiego. Dlatego trzeba by zorganizować tam jakąś komunikację. Co wygeneruje dodatkowe koszty.
Paw wysuwa argument godnościowy, że takie Spytkowice mają dwa przystanki kolejowe. Idąc tym tropem duma oświęcimska zostałaby dopieszczona, gdybyśmy mieli nie dwa, ale trzy takie przystanki. Oświęcim Rajsko. Oświęcim Stare Miasto. Na przykład.
Mieli na to 8 lat, i nic z tego im nie wyszło.W Zatorze PKP wybudowało prywatny dworzec kolejowy ENERDZYLANDIA .Poszło na to 6 mln zł z państwowej kasy.
Zator , Brzeszcze i Spytkowice po 2 przystanki kolejowe, Skawina zdaje się że 4 ,a w Oświęcimiu od lat się nie da zrobić skromnego ,,bidnego” przystaneczku na Krukach. Co się zaś tyczy dworca autobusowego .to zdaje się że to dla rządzących miastem jakiś kosmicznie nie wykonalny absurd. Dziwne jest to tym bardziej ,że w okolicy stacji PKP miejsc na takową inwestycje jest kilka ,a co jeszcze dziwniejsze obecnie rządzący i miastem i krajem są za zielonym ładem ,ecologią ,likwidacją aut spalinowych itd. Na elektryki nie wszystkich będzie oczywiście stać więc k… gdzie mają czekać na swój czerwony ,niebieski, a może ,, upragniony zielony autobus”-Januszku….. no gdzie?
tusk!
Hybryd to nie KM zarządzają infrastrukturą kolejową tylko PLK. W trakcie debaty wyborczej wszyscy byli za przystankiem. Co się teraz zmieniło?
Ile poszło kasy na dwie już nieistniejące wieże? Kilka przystanków by za to wybudował.
Małpa rządzicie i co ? Niszczycie Polskę co ze służbą zdrowia?
Aha, Dworzec autobusowy na Krukach. I parking podziemny pod cmentarzem.
Przystanek kolejowy – pis dysponujący miliardami z funduszy europejskich miał na to 8 lat. I nic nie zrobił.
Tylko że koleje małopolskie to województwo rządzone przez PiS.
Nie wybraliście pisowcow w wyborach to przystanku nie będzie, bo z hybrydowej toyoty nie widać potrzeby przystanku kolejowego i dworca autobusowego
Zator ma ma dwa przystanki kolejowe. Brzeszcze i Spytkowice też. Natomiast Oświęcim mimo, że ma tylu mieszkańców ma tylko jeden. Pisowcy w trakcie kampanii wyborczej obiecywali, że zajmą się tym by na Krukach powstał taki przystanek. Jak widać tylko obiecywali.
Brawo o tym już kilka lat temu mówiono. Wspominał o tym Prezydent Miasta. Niestety za PiSu nic się w tej sprawie nie działo. Więc gdzie tu zasługa PiSu?
Brawo PiS. Tak trzymać. A w PO nic się nie da. Jak to?