Fotoradar Mesta Fusion RN w Bieruniu zarejestrował 7713 wykroczeń w 10 miesięcy, przynosząc budżetowi ponad 2 miliony złotych. Sprawdź, jak działa i jakie ma funkcje!
Fotoradar Mesta Fusion RN przynosi milionowe zyski w Bieruniu
Fotoradar Mesta Fusion RN, który funkcjonuje w Bieruniu od dziesięciu miesięcy, stał się jednym z najbardziej efektywnych narzędzi do monitorowania ruchu drogowego. Urządzenie, zamontowane w celu poprawy bezpieczeństwa, zarejestrowało w tym czasie aż 7713 naruszeń przepisów. Dzięki temu budżet państwa wzbogacił się o ponad 2 miliony złotych.
Zaawansowane funkcje fotoradaru Mesta Fusion RN
Fotoradar Mesta Fusion RN to nowoczesne urządzenie o wielu funkcjach, które sprawiają, że jest niezwykle skuteczny w monitorowaniu i rejestrowaniu wykroczeń. Oto kluczowe funkcje tego urządzenia:
- Monitorowanie czterech pasów ruchu jednocześnie, co pozwala na skuteczną kontrolę nad dużą liczbą pojazdów.
- Śledzenie odległości między pojazdami, co pomaga zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom na drodze.
- Wysokiej jakości kamery umożliwiające rejestrację wykroczeń nawet w trudnych warunkach pogodowych.
- Możliwość ustawienia różnych limitów prędkości dla pojazdów nadjeżdżających i odjeżdżających, co oznacza, że kierowcy mogą zostać ukarani nawet po minięciu fotoradaru.
- Monitorowanie prób wyprzedzania w miejscach niedozwolonych.
- Rejestrowanie poruszania się pojazdów po pasie awaryjnym, co przyczynia się do zmniejszenia liczby wykroczeń w tym obszarze.
- Zdolność do rejestracji wykroczeń zarówno podczas zbliżania się, jak i oddalania pojazdów od fotoradaru.
Te zaawansowane rozwiązania sprawiają, że fotoradar Mesta Fusion RN jest niezwykle efektywnym narzędziem w walce z niebezpiecznymi zachowaniami na drogach.
Wpływ fotoradaru na bezpieczeństwo na drogach
Chociaż liczba zarejestrowanych wykroczeń w Bieruniu jest wysoka, co wskazuje, że wielu kierowców wciąż nie przestrzega przepisów, fotoradar taki jak Mesta Fusion RN ma kluczową rolę w podnoszeniu świadomości o zagrożeniach. Zainstalowane fotoradary mają szansę zmniejszyć liczbę wypadków, co jest głównym celem tych działań.
Instalacja zaawansowanego fotoradaru w Bieruniu pokazuje, jak nowoczesne technologie mogą wspierać działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa drogowego, jednocześnie przynosząc wymierne korzyści finansowe.
Co myślisz o fotoradarach? Podziel się opinią!
Czy fotoradary są skutecznym narzędziem poprawy bezpieczeństwa, czy jedynie „pułapką” na kierowców? Co sądzisz o roli technologii w zmniejszaniu liczby wykroczeń na drogach? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach – podziel się swoją opinią!
Panie „Momix” Pan też prawo jazdy ma chyba za masło i jajka… Wjeżdżasz w zabudowany masz mieć do 50 km/h…I tyle. Nie żal nieuków- niech płacą…
Zwykła maszynka do okradania obywateli. Nie podnosi bezpieczeństwa. Gdyby 100 m dalej był zainstalowany np. W połowie drogi do skrzyżowania ze światłami, byłby bardziej skuteczny w poprawie bezpieczeństwa ale nie przynosiłby prawie żadnego dochodu. Ot, cała filozofia…
Biedni pseudoznawcy przepisów, napiszcie z jakimi prędkościami chcielibyście jechać w obszarze zabudowanym? Lub inaczej : ilu z was jedzie w zabudowanym DO 50 KM/ H – zgodnie z dyspozycją znaku D- 42- no ilu?
Druga sprawa „biedny” i niedouczony polski kierowca musi być informowany o tym, że może spotkać fotoradar/ znak D-51/ i taki znak przed radarem jest. Poza tym „biedny” , gnębiony polski kierowca musi być ostrzegany żółtym kolorem obudowy radaru bo inaczej nie zobaczy….
Jak zrobi sobie zdjęcie to winny jest radar, znaki, i wszyscy święci – tylko nie on Panisko życia i śmierci ludzi i zwierząt na drodze.
To samo Panisko które miele jęzorem w Polsce już nie jest takie bojowe za granicą gdzie radary nie są oznakowane ani malowanie na żółto- wtedy podwija kitę i becy że musi ileś tam euro zapłacić….
Jeżdżę samochodem 24 lata do pracy na Śląsku i widzę ” wyczyny miszczów” na drodze- non stop tych samych. Nie ma dla nich żadnych zasad- w zabudowanym np. Babice, Gorzów, Chełm Śląski, Lędziny, Imielin jazda w okolicy 70- 90 km/h to normalka. Wyprzedzanie na przejściach, skrzyżowaniach, czy podwójnej ciągłej czy na trzeciego to standard…
Takich mi nie żal- niech durnie płacą, niech im odbierają prawa jazdy… i takim ” miszczom” życzę wielokrotnych udanych sesji fotoradarowych… może się czegoś nauczą.
Pozdrawiam tych którzy umieją się zachować na drodze- chamstwa nie pozdrawiam…. I tyle w temacie.
Tego rodzaju urządzenia postawione w sposób łamiący przepisy można bardzo szybko wyłączyć wyrokiem Sądu. Wystarczy chętny , 600 zł na wpis do Sadu i mogę napisać pozew. Jedna taka sprawa już toczy się w Warszawie.
Wg rozporządzenia o znakach i sygnałach świetlnych powinno być stopniowane ograniczenie prędkości co 20 km/h.. czyli brakuje tam wcześniej 70-ki..
Na stronie GDDKiA jest formularz do zgłaszania usterek na drogach, korzystajcie i zglaszajcie.
Cytat: „Klasyczny przykład wykorzystania niespójnych przepisów prawa o ruchu drogowym na ” dojenie” kierowców. Fotoradar umieszczony jest w odległości ok. 20 m od znaku drogowego ograniczającego dozwoloną prędkość na drodze, od strony Oświęcimia do 50 km/godz. Do tego znaku dopuszczalna prędkość to 90 km/godz Kierowca chcąc wyhamować z poziomu jednej dopuszczalnej prędkości do poziomu dopuszczalnej drugiej potrzebuje znacznie większej drogi hamowania niż strefa objęta radarem. Zgadnijmy, co tutaj nie gra. Ten, kto ustawił fotoradar w tym miejscu nie musi brać pod uwagę przepisów o ruchu drogowym, ten, który pisze ten pochwalny artykuł też chyba ich znać nie potrzebuje, ale kasę jednak trzepią.Klasyczny przykład wykorzystania niespójnych przepisów prawa o ruchu drogowym na ” dojenie” kierowców. Fotoradar umieszczony jest w odległości ok. 20 m od znaku drogowego ograniczającego dozwoloną prędkość na drodze, od strony Oświęcimia do 50 km/godz. Do tego znaku dopuszczalna prędkość to 90 km/godz Kierowca chcąc wyhamować z poziomu jednej dopuszczalnej prędkości do poziomu dopuszczalnej drugiej potrzebuje znacznie większej drogi hamowania niż strefa objęta radarem. Zgadnijmy, co tutaj nie gra. Ten, kto ustawił fotoradar w tym miejscu nie musi brać pod uwagę przepisów o ruchu drogowym, ten, który pisze ten pochwalny artykuł też chyba ich znać nie potrzebuje, ale kasę jednak trzepią.Klasyczny przykład wykorzystania niespójnych przepisów prawa o ruchu drogowym na ” dojenie” kierowców. Fotoradar umieszczony jest w odległości ok. 20 m od znaku drogowego ograniczającego dozwoloną prędkość na drodze, od strony Oświęcimia do 50 km/godz. Do tego znaku dopuszczalna prędkość to 90 km/godz Kierowca chcąc wyhamować z poziomu jednej dopuszczalnej prędkości do poziomu dopuszczalnej drugiej potrzebuje znacznie większej drogi hamowania niż strefa objęta radarem. Zgadnijmy, co tutaj nie gra. Ten, kto ustawił fotoradar w tym miejscu nie musi brać pod uwagę przepisów o ruchu drogowym, ten, który pisze ten pochwalny artykuł też chyba ich znać nie potrzebuje, ale kasę jednak trzepią.
Dla mieszkańców pobliskich domów ten fotoradar to zbawienie… Hałas z pędzących tirów i samochodów znacząco się zmniejszył…Wystarczy jechać zgodnie z przepisami i nikomu krzywda się nie stanie gdy trochę wolniej a zarazem ostrożniej przejedzie przez miasto.
Zdradzę wam sekret.
Wystarczy jechać z dozwoloną (w tamtym miejscu prędkością).
Pomyślcie o tym zanim kolejny raz ruszycie wsiądziecie za kierownicę.
Sam tytuł artykułu podsumował „inwestycję”
Bandytyzm pseudo państwa na obywatelach i tyle. Tak jak wyżej w komentarzach maszynka do zarabiania pieniędzy a nie poprawienia bezpieczeństwa .
No właśnie, takie radary to zwykle kures…wo.
Radość wielka radość biurokracji hanysowej zarobić,”bravooo”
Ten radar w tym miejscu to typowa maszynka do kasy. Ani nie ma wpływu na bezpieczeństwo na moście ani w centrum jak się go minie. Typowa maszynka.
Poprawia bezpieczenstwo? Ile wypadkow bylo w tamtym miejscu przed instalacja fotoradaru? A np. groznie wygladaja zjazdy ciezarowek z wiaduktu w kierunku Babic. Jest ograniczenie do 40, ale wiekszosc kierowcow tirow ma to gdzies i kilka zdarzen juz tam bylo…ale jak pisali poprzednicy fotoradary stawiaja tam gdzie mozna fajnie kierowcow lupic…
Wystarczy jechać za ciężarówką i oznakowania się nie zobaczy. No i mandacik gotowy. Swoją drogą ten kto postawił ten fotoradar powinien dostać nagrodę od Ministra Finansów za podreperowanie budżetu państwa. Swoją drogą zacznijcie sprawdzać zdjęcia, czy aby samochód nie jest jeszcze poza terenem zbudowanym. Inną sprawą jest słup na osi kamery i mostu. Podobno w świetle radaru nie ma być żadnych przeszkód. No ale słup to pewnie żadna przeszkoda.
zarobił hoja poprawił, łupi kasę i tyle
Zgadzam się 100% z komentatorem powyżej. Zwykłe bandyctwo
To nie jest żadna poprawa bezpieczeństwa. Gdyby miała być to radar byłby 200-300 m dalej w kierunku Bierunia, tutaj chodzi tylko o łupienie kierowców, którzy zjeżdżając z mostu muszą hamować, a po minięciu radaru przyspieszają. Nie twierdzę że ktoś był tak głupi, żeby tego nie przewidzieć, raczej był tak cwany, żeby łupić zwykłych ludzi w białych rękawiczkach.
Mam lepszy pomysł : postawić dwa ograniczenia prędkości 70 i 40 ale tak, żeby były 40 m od siebie a między nimi radar i wtedy też będę zarabiał jako specjalista od ruchu drogowego. To jest Polska