W dniu 11 października 1943 r., na dziedzińcu bloku nr 11 pod Ścianą Straceń rozstrzelano kilkudziesięciu więźniów. W grupie rozstrzelanych byli Polacy, wybitni wojskowi, działacze społeczni i polityczni.
Znaleźli się wśród nich członkowie Związku Organizacji Wojskowej w obozie, w tym czołowi jej przywódcy: ppłk Juliusz Gilewicz oraz jego brat mjr Kazimierz Gilewicz, mjr Zygmunt Bończa-Bohdanowski, ppłk lotnictwa Teofil Dziama, Jan Mosdorf, kpt. Tadeusz Paolone-Lisowski, ppłk Kazimierz Stamirowski i ppłk. Mieczysław Dobrzański.
Wszyscy zginęli mężnie. W pierwszej dwójce prowadzonych na rozstrzelanie szli: Dziama i Paolone (w obozie zarejestrowany pod nazwskiem Lisowski). Płk Teofil Dziama zażądał wraz z kpt. Paolone, by strzelano do nich nie w tył głowy, lecz prosto wtwarz, jak do żołnierzy. Żądanie to zostało spełnione przez dokonujących egzekucję SS-Unterscharführea Friedricha Stiewitza i SS-Rapportführera Wilhelma Clausena, który aresztowany po wojnie, w trakcie przygotowań do procesu, zmarł w więzieniu w Krakowie w 1948 r.
Tak zginęli kpt. Tadeusz Paolone-Lisowski oraz ppłk Teofil Dziama, konspiracyjni żołnierze rtm. Witolda Pileckiego.
Oświęcim, 11 października 2021 r.
Adam Cyra