Czy uda się współcześnie opisać życie ślusarza Władysława Jakubowskiego, który urodził się pod koniec XIX wieku? Liczymy na Państwa pomoc.
Do zasobów Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej trafił ciekawy dokument. To świadectwo czeladnicze sprzed ponad 110 lat. Ma wymiary 42×33 cm i bogate zdobienia.
Należało do urodzonego w 1887 roku w Brzeszczach Władysława Jakubowskiego. Otrzymał je po trzech latach nauki u wiedeńskiego mistrza ślusarskiego Josefa Ettela. Wydane 1 października 1908 roku potwierdzało, że „ukończył z wynikiem pozytywnym ustalony okres nauki, nabył wymagane w tym rzemiośle umiejętności” (całe tłumaczenie na końcu tekstu).
Program do wyszukiwania grobów na cmentarzu w Brzeszczach pokazuje dwóch pochowanych mężczyzn o tym imieniu i nazwisku, w tym jednego urodzonego 8 listopada 1887 roku i zmarłego 30 maja 1969 roku. Rok urodzenia się zgadza. Czy zatem w Brzeszczach spoczywa (wraz z mamą Ewą) ten sam mężczyzna, który tu się urodził i w 1908 roku otrzymał potwierdzenie swoich umiejętności rzemieślniczych? Niewykluczone, że tak.
Jak potoczyły się losy bohatera tego tekstu po tym, gdy w wieku 21 lat odebrał posiadane obecnie przez muzeum świadectwo czeladnicze? Jak wyglądały one wcześniej, po urodzeniu? Gdzie mieszkał? Czy w Brzeszczach, czy w innej miejscowości? Do jakich szkół chodził? Czy założył rodzinę i miał dzieci? To tylko niektóre z pytań, których jest wiele.
Będziemy wdzięczni za każdą informację dotyczącą Władysława Jakubowskiego.
W tej sprawie prosimy dzwonić tel. 33 447 40 84 lub pisać: biuro@muzeumpamieci.pl
Ta informacja jest lekko nieprzemyślana by nie powiedzieć bezczelna. Takie dane kiedy się urodził i jakie miał powiązania rodzinne Pan ze świadectwa czeladniczego można ustalić chociażby z ksiąg parafialnych parafii w Brzeszczach lub z parafii z sąsiednich miejscowości. Czy to za trudne dla pracowników muzeum ?
Do:??? Bardzo dużo kosztują. W każdej z tych dziesiątek instytucji w całej Polsce jest przecież Prezes, Dyrektor Instytutu i cała armia poszukiwaczy „ślusarzy” na których podatnik musi narobić. Już niedługo będą tworzyć instytut instytutu i Muzeum odnalezionej skarpetki po jeńcu byłego Obozu
Zastanawiam się ile miliardów złotych rocznie kosztują łącznie polskiego podatnika mnożące się ostatnio jak króliki takie fundacje narodowe, instytuty patriotyzmu, reduty dobrego imienia i muzea bohaterstwa, itp,
Do @ Starostawski. O co ci niby chodzi!!! Cos ci nie pasuje?. Setki ludzi w tym kraju umierają codziennie na śmiertelną chorobę a ty sie podniecasz pierdołami o jakimś ślusarzu i dupie marynie…
No i później pisze taki „rodzic” i ręce opadają. Może ktoś wie skąd się tacy ludzie biorą?
Wy to wogóle nie jesteście patriotami, POrąbańcy.
A kogo to obchodzi?
@rodzic
Idź być niemądry gdzie indziej…
Ze szkoły w Fabloku oraz Steli wyszło mnóstwo ślusarzy. jak chcecie to moge na kilku dać namiary żebyście nie musieli szukać ślusarza z 1887 roku i mogli czas poświęcać na inne pierdoły. Bo to co robicie to pierdoły i powinniście się wstydzić w ogóle o takich pierdołach pisać.