Niedawno pan radny Jakub Przewoźnik opublikował tekst nawołujący do podjęcia dyskusji na temat nowej siedziby Urzędu Miasta Oświęcim. Wbrew temu, co napisano, nie jest to nowa sprawa. Dyskusja trwa na ten temat od lat co najmniej kilkunastu.
Niestrudzonym propagatorem idei budowy nowej siedziby był Józef Figura, nieżyjący już społecznik związany ze Starym Miastem. Warto wspomnieć, że w 2018 roku w wersji minimum (punkt obsługi interesanta) pomysł promowała Koalicja Obywatelsko-Samorządowa 2018, której byłem przedstawicielem na listach wyborczych.
Nie ulega wątpliwości, że obecny stan lokalowy władz miasta jest bardzo słaby. Ratusz mieści się w kamienicy na rogu ulic Zaborskiej i Jagiełły, część wydziałów w innym, sąsiednim budynku. Na Solskiego mieści się Wydział Spraw Obywatelskich. MOPS to dwie lokalizacje. O każdym z tych miejsc można powiedzieć, że mieści się w budynku nieprzewidzianym do pełnienia takich funkcji. Nie znam dokładnej ich historii, ale zapewne były to w większości budynki mieszkalne, w których po ostatniej wojnie urządzono urzędy. Obiekt na ul. Partyzantów to stary biurowiec, który według mnie nie nadaje się do obsługi petentów, wśród których na pewno nie brakuje matek z małymi dziećmi czy osób niepełnosprawnych. Główne wady budynków to ciasnota, bariery architektoniczne czy przestarzałe rozwiązania architektoniczne i techniczne. Widok urzędników poupychanych jeden na drugim w biurach w każdej lokalizacji nie dodaje szczególnej powagi.
Pan Przewoźnik nie definiuje specjalnie jakie funkcje miały pełnić nowy budynek, ani jaki ostatecznie zakres przenosin miałby być. Mgliście wspomina o garażach podziemnych czy zainstalowaniu jakiś teletechnicznych bajerów w nowych salach obrad. Być może warto wybiec w przyszłość i pomyśleć o przyłączeniu obwarzanka Gminy Oświęcim? Nie ma też pomysłu na temat ewentualnej lokalizacji. Józef Figura wskazywał ją w miejscu miejskiego targowiska, które od lat pomału dogorywa. Techniczna śmierć części pawilonów daje szansę na zarezerwowanie części tego miejsca na ten cel. Jest to miejsce łatwo dostępne z bardzo rozwiniętą komunikacją zbiorową. Każdy mieszkaniec miałby w miarę łatwy dojazd, bo większość linii MZK przejeżdża ulicą Dąbrowskiego. Teren wymagałby zmiany MPZP, ale to jest do zrobienia. Być może dobrą lokalizacją byłby oświęcimski wyrzut sumienia, czyli miejsce po dawnym pawilonie handlowym na przeciwko placu Kościuszki. Budynek powstałby w okolicy prokuratury i miałby imponujący widok na wspomniany plac. Wiele świetnych lokalizacji zostało zaprzepaszczonych poprzez brak działania poprzedników (zwornik w okolicy ulic Dąbrowskiego, Nojego i Wysokie Brzegi) lub sprzedanych jak choćby działka pod Park Shop na ulicy Królowej Jadwigi.
Dobrze, a ile to może kosztować i skąd na to wziąć pieniądze?
W Polsce w ostatnich latach powstaje bądź powstanie wiele nowych siedzib gmin. Przykładowo w Gostyninie obiekt Urzędu Gminy będzie miał powierzchnię 1600 m2 i koszt budowy to 14,6 mln złotych. Udało się także pozyskać 2,5 mln dotacji na cel budowy. Powstanie za to imponujący budynek o ciekawej, współczesnej architekturze.
Docelowo oprócz wszystkich referatów urzędu gminy siedzibę znajdzie tam GOPS. W Maciejowicach powstanie niewiele mniejsza powierzchnia użytkowa 1132m2. Budynek pomieści wszystkie referaty urzędu, GOPS, urząd stanu cywilnego oraz punkt kasowy. Koszt budowy to 7,3 mln złotych. Z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych uzyskano dofinansowanie w wysokości 3 mln złotych. Powstanie za to skromniejszy w formie budynek.
Bez ustalenia rozmachu budowy trudno szacować koszty w przypadku Oświęcimia. W wyniku wojny rosyjsko-ukraińskiej mogą pojawić się nowe wymogi, jak choćby nakaz budowy schronów. Niemniej miasto otrzymuje pieniądze w ramach Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego. Dodatkowo jest wiele innych możliwości dofinansowania. Sama budowa na pewno będzie trwać kilka lat. Stare budynki mogą zostać uwolnione i na przykład sprzedane, bądź wykorzystane w inny sposób. Nie ma problemu, by w nich ulokować jakąś instytucję, niekoniecznie samorządową. Nowoczesny urząd na pewno będzie mniej kosztowny w utrzymaniu.
Czy nas stać?
Budowa parkingu dwupoziomowego na ulicy Bulwary ma pochłonąć minimum w latach 2022-23 10 mln złotych plus bliżej nieokreślone koszty w 2024. Przewidziane koszty na lata 2022-23 mogą zostać podniesione w razie potrzeby aż do 14 mln złotych plus nadwyżka przewidziana na 2024. W Oświęcimiu powstało w ostatnich latach wiele mniej lub bardziej kosztownych obiektów. Nie wszystkie te pomysły były udane.
Co do ewentualnej zmiany warunków lokalowych urzędu to należy im tylko przyklasnąć. Populacja miasta wyraźnie w ostatnich latach się zestarzała i należy zabezpieczyć petentom wygodny dostęp do usług bez konieczności pokonywania barier architektonicznych jak ciasne schody czy brak windy. Wyprowadzka urzędu ze ścisłego centrum na pewno będzie miało pozytywny wpływ na zmniejszenie się ruchu samochodowego w tym rejonie. Dlatego nie warto zbywać tego problemu i podjąć decyzję z jakąś mapą drogową osiągnięcia celu.
Proponuję zaadoptować na UM słynny twór pana Janusza Ch. Park & Raide nieopodal równie słynnego nowego dworca PKP.
@Jola
„Ludzie nie byli zachwyceni” bo wtedy Miastem i Gminą rządziły odmienne opcje polityczne. Teraz rządzi ta sama. Idzie jej to tak sobie ale przynajmniej w kwestii scalenia miasta i gminy mają wspólny interes.
Ja jestem za (scaleniem a nie opcją polityczną).
Były już próby łączenie gminy miejskiej z wiejską. Z tego co pamiętam ludzie nie byli zachwyceni. No ale kto by tam ciemnego ludu słuchał.
Istotnie, sensownym byłoby najpierw pomyśleć o konsolidacji miasta i gminy, bo istnienie tych dwóch tworów generuje niepotrzebne koszty. A przecież funkcjonalnie i społecznie obie jednostki są ze sobą ściśle związane. Że nie wspomnę o kulturowych i historycznych związkach. To jest z resztą szerszy polski problem, bo podobnie jest z większością miast na prawach powiatów i okalających je powiatów grodzkich. Tutaj mamy taką sytuację w skali mini.
Ten temat był już przecież przedmiotem referendum, które nie cieszyło się specjalną atencją obywateli miasta i gminy, delikatnie to ujmując. Obecnie jednak sytuacja się zmieniła. Dość powszechnym trendem w państwach o rozwiniętej idei samorządowej (Skandynawia, Benelux) jest zwiększanie siły i możliwości lokalnych jednostek samorządowych właśnie poprzez ich konsolidację. Warto się nad tym zastanowić.
Dopiero wówczas należałoby pomyśleć o budowie nowego, wspólnego urzędu.
P. Przewoźnik nie jest od ustalania budżetu. To od czego on jest? P. Przewoźnik jako radny głosuje chyba nad budżetem. Jeśli wnioskuje o b. kosztowną inwestycję powinien wskazać sposób finansowania.
A jak mu się ośrodek lotów kosmicznych zamarzy w Oświęcimiu?
Pan Przewoźnik nie jest od ustalania budżetu. 2500 m2 powierzchni użytkowej to pewnie wszystko co potrzeba w mieście.
@Kościelny Wyłożyleś kasę?
Sama idea budowy nowego UM nie jest głupia. Tylko czy nas na to stać. Na szczęście nie wypalił most duchów, bo wtedy nie stać by nas było na pewno. A tak ? Nie wiem, może się uda.
Ale jest w tym tekście jeszcze jedna niegłupia myśl-połączenie miasta i gminy w jeden organizm:
-zadziała ekonomia skali,
-pojawią się nowe tereny inwestycyjne,
-uproszczą się finanse
-odpadną zdublowane etaty.
No dobra, co do tego ostatniego nie byłbym taki pewien.
Byle nie S&S.
Gostynin to małe miasteczko, Maciejowice to wieś. Wypasiony biurowiec jaki zamarzył sobie Przewoźnik to co najmniej 40 milionów złotych.
Do autora:
Co Pan myśli o budowie nowego Domu Bożego na Starych Stawach?
niezly pomysl