Mieszkańcy niektórych ulic na Starych Stawach otrzymali ankiety na temat ewentualnej chęci przyłączenia się do sieci ciepłowniczej.
Sama akcja ma związek z inicjatywą niektórych mieszkańców oraz radnej pani Bożeny Godawa. W ostatnim czasie chętnych do przyłączenia się do sieci ciepła systemowego rośnie, co wprost wymusza rozbudowę tej sieci. Dodatkowo nowe przepisy antysmogowe nakładają obowiązek podłączenia się nowych budynków do takiej sieci jeśli taka istnieje.
Jest jednak pewien problem, który nazwałbym marketingowym. Potencjalny klient nie jest w stanie oszacować własnych potrzeb koniecznych do wybrania odpowiedniej taryfy przedsiębiorstwa, ani tym bardziej przeliczyć stawek opłat jednostkowych na własne zużycie. Myślę, że zarząd przedsiębiorstwa powinien stworzyć kilka scenariuszy dla typowych klientów oraz stworzyć jakiś kalkulatorek internetowy dla bardziej znających własne potrzeby użytkowników ciepła. Sprzedawcy na przykład pomp ciepła chętnie dzielą się takimi narzędziami. Użytkownik mógłby w takim narzędziu podać np. ilość spalanego węgla w czasie sezonu grzewczego i uzyskać orientacyjną wycenę podobnego sezonu przy korzystaniu z sieci PEC. Zdarzyło mi się rozmawiać z ludźmi, którzy zainstalowali ciepło systemowe i raczej byli zaskoczeni na plus rachunkami. Było pewnie drożej niż przy korzystaniu ze starych źródeł ciepła, ale i tak mniej niż wskazywały legendy rozpowszechniane wśród mieszkańców. Sam kalkulatorek jest łatwy do zainstalowania na stronie. Takie aplikacje są powszechne i nie są niczym nadzwyczajnym do wdrożenia choćby na stronie internetowej, a firma mogłaby się zacząć liczyć w rachubach mieszkańców.
Maciej Klima
Największy problem UE,PO,Lewicy i ECO zielonych jest to że kopalń I węgla w Polsce nie da się utylizować w zwykłej biurowej niszczarce,a,, najlepszej ”energii z OZE nie da się wydrukowac na drukarce 3D
Chyba komuś „cukier spadł”…
parafrazując niejakiego S.Kubricka można by powiedzieć – Boże ilu tu „alternatywnie mądrych”/
@StefanB
Zapytać możesz – rozumieć nue musisz…
Po co ten wpis, o co chodzi? Pis rządzi w PEC-u?
Największy problem pis – węgla i cukru nie da się dodrukować…
Niestety oświęcimski PEC stosuje taką oto politykę:
Klienci indywidualni płacą za ciepło odebrane w sezonie grzewczym, a po sezonie jedynie za utrzymanie sieci ,tu akurat kilkadziesiąt zł miesięcznie. I to jest ok, jednak opłaty za ciepło odebrane , są tak skalkulowane by pokryć dziurę , manko jakie powstaje podczas tłoczenia ciepła do mieszkań komunalnych pozbawionych liczników a opłata za ogrzewanie jest ryczałtowa.
I tak by niepotrzebnie nie ględzić , klienci indywidualni dopłacają w swoich rachunkach do niedoszacowanych , ogrzewanych systemowo mieszkań komunalnych, gdzie kiedy jest za gorąco wewnątrz ,ludzie otwierają okna nawet w największe mrozy. Także jedynie co mozna powiedzieć na to wszystko : PEC-u zmień się , bo mamy już 21-szy wiek i kryzys energetyczny a Ty wciąż mentalnie tkwisz gdzieś w latach siedemdziesiątych u.w.
UM w Oświęcimiu, ale PiS w Warszawie ma i często z niej korzysta. Inna sprawa, że PiS żyje na kredyt przyszłych pokoleń. Dzięki mądrej polityce w przyszłości Orlen będzie własnością wielkich banków. Po fuzji małe banki, które obecnie obsługują nie będą miały na tyle gotówki by nadal obsługiwać Orlen. Zrobią to molochy finansowe, ale nie za darmo. Najprawdopodobniej zażądają udziałów.
Panie K. – „cena węgla nie ma nic do rzeczy”. To jakiś żart?
„Taryfy zatwierdza rada miasta” – jeszcze większy żart? Jeśli węgiel będzie – jak wszystko wskazuje dwu – trzykrotnie droższy, to kto zapłaci różnicę? Miasto dołoży ze swojego budżetu? Uprzejmie informuję, że Oświęcim nie ma drukarni pieniędzy.
Użytkownik podawały ilość węgla lub gazu, które spala i na tej podstawie wiadomo by było mniej więcej ile GJ trzeba kupić i mniej więcej ile to kosztuje w Pec. Cena węgla nie ma nic do rzeczy. Taryfy zatwierdza rada miasta.
Proponował bym wpierw podać cenę przyłącza do domu prywatnego,gdyż jeszcze kilka lat temu cena była zawrotna.Np. 100m rury w lini prostej 25tyś plus całoroczny abonament latem bez ciepłej wody.,zimą za dopłatą.Proszę dobrze kalkulować ten kalkulatorek.
Przy obecnych cenach surowców to jak przysłowiowe liczenie z fusów.
P.s. jak się tak bardzo wam źle żyje w tym Oświęcimiu to droga wolna…
Myślę że na razie jest to niemożliwe, bo po prostu nie są znane ceny węgla jakie będą obowiązywać w okresie grzewczym. Widząc co się dzieje na rynku przypuszczam, że ludzie płacący dotąd po x złotych za ogrzewanie miesięcznie, mogą zacząć dostawać na jesieni rachunki o 100%, 200%, czy nawet 300% większe.
Tak oczywiste, że aż nie chce się wierzyć, że tego nie ma.
Ale to jest Oświęcim.
W mieszkaniach komunalnych, w których nie ma zarówno przyłącza gazu i ciepła systemowego z PEC, urząd miasta instaluje lokatorom ogrzewanie elektryczne. Ludzie nie mają nic do gadania, stawiani są pod ścianą zgodnie z credo prezydenta „płać i płacz”! O pierwszych dramatach usłyszymy pod koniec roku.