Wojewoda małopolski Łukasz Kmita oraz marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski deklarują pełną solidarność z Ukrainą.
– Ukraina ma prawo do suwerenności, prawo do podążania własną drogą, do autonomicznych wyborów. Polacy rozumieją to w sposób szczególny i solidaryzują się z obywatelami Ukrainy. Prawo wolnego państwa do integralności terytorium zostało naruszone. Myślami jesteśmy teraz z Ukrainą. Jesteśmy też gotowi na różne scenariusze i będziemy wspierać Ukraińców. Potrzeba nam solidarności i jedności. Małopolska jest teraz z Ukrainą – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
– Bezpieczeństwo Małopolan to nasz absolutny priorytet. Dziś stajemy w obliczu napiętej sytuacji międzynarodowej, w której powinniśmy być blisko naszych sąsiadów – mieszkańców Ukrainy. To moment, w którym oczy całego świata powinny spojrzeć w kierunku Ukrainy, ale co najważniejsze, w tej sytuacji musimy okazać pełną solidarność z obywatelami tego kraju. Jako samorząd województwa deklarujemy pełne wsparcie dla Ukrainy i zapewniamy, że mieszkańcy tego kraju znajdą – w chwili zagrożenia – schronienie w naszym regionie – podkreśla marszałek Witold Kozłowski.
Łukasz Kmita – jak to często bywa w pisie najpierw nosił teczkę za olkuskim pisowskim posłem Osuchą, potem samodzielnie próbował sił w polityce i dwukrotnie – w 2014 i 2018 – startował na burmistrza Olkusza. Niestety dwukrotnie przerżnął z kretesem. Widać ma w sobie coś takiego, co ludziom się w nim nie podoba. Potem krótko był przewodniczącym rady miejskiej w Olkuszu, ale po roku też go stamtąd wylano. Aż tu nagle – w 2020 został wojewodą. Widocznie w trakcie walk frakcyjnych w pisie postawił na właściwego konia.
Witold Kozłowski – wiejski działacz PiS z Ochotnicy i Krościenka, nauczyciel w zespole szkół budowlanych. W polityce od 20 lat – najpierw jak radny sejmiku z ramienia AWS i w PiS. Potem jednak PiS zdradził i z członkostwa w nim zrezygnował. Po 4 latach, gdy wrócił z podkulonym ogonem, zrobiono go prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie. A jak już się odkuł finansowo, postanowił znowu kandydować w 2018 r. do sejmiku małopolskiego. Wybory jednak przerżnął z kretesem i wtedy – zgodnie z pisowską logiką – został marszałkiem województwa. W 2009 otrzymał Srebrną Odznakę „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej”.
Bravo pis!
A czy Donald Tusk też jest za wolną Ukrainą? Pytam,bo jakoś nic nie tweetuje ostatnio i chyba czeka na dyrektywy z Berlina.