Wraz z wiosną w Oświęcimiu przybyło nowych drzew i krzewów ozdobnych. Na skwerach, bulwarach, w parkach i na osiedlach pracownicy Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych posadzili już ponad 400 drzew, głównie liściastych, których jest 325 oraz blisko 90 drzew iglastych. Jest też 1866 nowych krzewów liściastych i 570 róż.
Nasadzenia zostały wykonane głównie w miejscach, w których wcześniej usunięto stare lub zniszczone okazy, w myśl zasady co najmniej jedno drzewo za drzewo. Zwykle są to gatunki dostosowane do warunków danej lokalizacji. Miasto postawiło więc na klony pospolite i polne, lipy srebrzyste, graby pospolite, kasztanowce czerwone, jesiony wyniosłe, dęby błotne, wiśnie ozdobne i robinie akacjowe. Wśród krzewów są pęcherznice, berberysy, hortensje, lilaki i azalie. Nową zieleń można zobaczyć na osiedlu Chemików, na bulwarach, w parku Zasole i parku Pokoju. Część drzew posadzono w ramach inwestycji na osiedlu Szpitalna oraz przy ul. Jesionowej na Błoniach.
UM Oświęcim
Mam wrażenie, że radnych PO i reszty Chwierutowej menażerii to można głównie spotkać w kawiarni niedaleko OCK w czasie sesji RM.
Dzień Dobry.
Tworzy Pan świat swoich wyobrażeń o radnym. On jest dla nas i z nami bo my mieszkańcy jego dzielni znamy jego i jego rodzinę. Sami inspirujemy go do zgłaszania wniosków i zadajemy mu pytania i zawsze chętnie odpowiada. Nie jest więc prawdą, że jest niewidoczny. Czas wolny spędza z żoną i synkiem. Jak mówią starsi mieszkańcy dzielni „Patrzy rodziny i domu”. Dowodem na jego pozycję jest już któraś z kolei jego kadencja. Bywa na wydarzeniach świątecznych czyli uroczystościach miejskich, a także religijnych czy patriotycznych. Ma dużo ciekawych zainteresowań i kompaktowy dobrze urządzony ogród rodzinny. O resztę można go zapytać.
Tak przy okazji, bardzo denerwujące są „drzewa” na ulicy Jagiełły, ktoś trafnie użył określenia świderki. Zajęto chodniki, trudno iść dwóm osobom obok siebie. Z pewnością sporo kosztowały solidne kratownice, a zieleni tyle co w pęczku rzodkiewki z warzywniaka. No, może przez chwilę ładnie kwitną.
@Panie Masterkosa
I w tym właśnie tkwi problem. Radny (bez względu na opcję) jest urzędnikiem a to oznacza, że to on jest dla mieszkańców a nie na odwrót drogi kolego. W domu nie mam zamiaru go nachodzić bo tak nie wypada…
Wiem gdzie można się zwrócić do Pana radnego służbowo i prywatnie. Nie w tym rzecz…
Sęk w tym, że Pan radny Przewoźnik wśród mieszkańców bywa raczej niewidoczny…
Zdarza mi się widywać innych radnych przy okazji różnych wydarzeń kulturalnych, sportowych czy nawet na zakupach. Zdarza się nawet z nimi pogadać jeśli jest o czym..
Mam nadzieję, że teraz już wiesz co mam na myśli?.
Pozdrawiam.
Pan Radny jest dostępny, wystarczy podejść tam gdzie mieszka i pogadać.
Janusz coś przybrał na wadze. Witaj brzusiu, żegnaj siusiu ?
Jesion wyniosły do 40 metrów wysokości, klon pospolity do 30 metrów, klon polny 15 – 20 metrów, lipa srebrzysta do 30 metrów, kasztanowiec czerwony do 25 metrów, dąb błotny do 20 metrów.
Jednak większość to drzewa małe
To nie są drzewa karłowate, raczej średnie. Np grab dorasta do ok. 25 – 30 metrów wysokości.
to drzewa karlowate
Był las, nie było nas…
Będzie las, nie będzie nas…
PS. Korzystając z prawa cytatu dedykuję radnemu Kubie (temu co oświęcimskie drezwa liczył) utwór grupy ŁąkiŁan. pt. „Lass”
I tak sobie czasem myślę, że fajnie by było się natknąć na radnego, w którymś z oświęcimskich parków lub terenów „zielonych” i na luzie pogadać. Problem w tym, że Pan radny to tylko w necie i „na kwicie” aktywny. W realu raczej „wśród ludu” nieobecny…
Względnie bluzgi. To tylko pisiory potrafią.
Tak, pierwsza odezwała się Chwierutowa małpa. Jak zawsze.
Super
Jakieś pisowskie rechoty?