Kultura

OŚWIĘCIM. Zmarł po wyzwoleniu KL Auschwitz

Kilka lat temu ukazała się „Księga Pamięci. Transporty Polaków do KL Auschwitz z Wielkopolski, Pomorza, Ciechanowskiego i Białostocczyzny 1940-1944″, której autorem jest Bohdan Piętka. Ta trzytomowa publikacja przedstawia losy 5453 więźniów i więźniarek, których niemieccy naziści deportowali do KL Auschwitz ze wspomnianych terenów w 84 transportach.

Autor przedstawia w niej m.in. losy 88 więźniów, którzy w dniu 26 września 1943 r. zostali skierowani do KL Auschwitz przez placówkę gestapo w Łodzi.  Na temat Henryka Jerzego Sękowskiego (nr 152482), jednego z więźniów powyższego transportu, wiadomo tylko, że urodził się 23 listopada 1889 r. w Rostowie nad Donem, z wykształcenia był prawnikiem i pracował jako urzędnik, później z Auschwitz został wywieziony do obozu w Buchenwaldzie. Dalszy jego los jest nieznany. Prawie nic nie udało się natomiast ustalić na temat jego syna Tadeusza Sękowskiego (nr 152483), który urodził się 14 maja 1924 r.

Dopiero kilka lat temu Teresa Sękowska-Foukles, która jest córką Henryka Jerzego Sękowskiego, ujawniła nieznane dokumenty i szczegóły z życia swojego brata, który doczekał wyzwolenia w KL Auschwitz.

Tadeusz był uczniem Gimnazjum Ogólnokształcącego w Łodzi. Podczas okupacji niemieckiej wraz z ojcem i matką działał w konspiracji ZWZ/AK aż do czerwca 1943 r., kiedy to wszyscy zostali aresztowani przez gestapo w Łodzi i wywiezieni do obozu Auschwitz.

Po oswobodzeniu obozu jako ciężko chorego jeden z polskich lekarzy przewiózł go do szpitala w Krakowie, skąd wkrótce na kilkanaście dni przed śmiercią napisał list do swojej siostry Teresy, mieszkającej w tym czasie w Milanówku.

Warto przytoczyć jego fragment: Jestem wolny! Muszę Wam jednak teraz zakomunikować pewną smutną wiadomość, której z obozu w Oświęcimiu nie mogłem napisać ze względu na cenzurę. Mianowicie w czerwcu 44 r. zachorowałem na płuca. (…) Gdy Rosjanie zbliżali się (w połowie stycznia 45 r.) nastąpiła ewakuacja obozu. Wszyscy więźniowie wymaszerowali na piechotę z obozu pod eskortą SS. Zostali tylko chorzy w szpitalu. Dnia 21 stycznia 45 r. opuściło SS obóz, pozostawiając chorych na łasce losu. (…) Obecnie leżę w szpitalu dla płucno-chorych na Prądniku (przedmieście Krakowa). List ten, przesłany siostrze polską pocztą wojskową, jest dokumentem na temat okoliczności wyzwolenia KL Auschwitz przez żołnierzy sowieckich 27 stycznia 1945 r.

Jego autor, po oswobodzeniu obozu, zmarł miesiąc później w krakowskim szpitalu 27 lutego 1945 r., mając niecałe dwadzieścia jeden lat.

Adam Cyra

Poprzedni artykułNastępny artykuł
Send this to a friend