Informacje

Policjanci odkrywają schowek z nielegalnym tytoniem w sklepie w Oświęcimiu

Policja w Oświęcimiu odkryła schowek z 20 tysiącami papierosów i 7 kg tytoniu bez akcyzy w jednym ze sklepów. Podejrzana ekspedientka została zatrzymana.

Policjanci odkrywają schowek z nielegalnym tytoniem w sklepie w Oświęcimiu
Policjanci odkrywają schowek z nielegalnym tytoniem w sklepie w Oświęcimiu

Policjanci z oświęcimskiej komendy, we współpracy z funkcjonariuszami Małopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego, przeprowadzili skuteczną akcję w jednym z oświęcimskich sklepów. Podczas przeszukania odkryli ukryty schowek z 20 tysiącami papierosów oraz 7 kilogramami tytoniu bez polskich znaków akcyzy.

Schowek za umywalką

Policjanci zajmujący się przestępczością gospodarczą podejrzewali, że w sklepie prowadzona jest sprzedaż nielegalnych wyrobów tytoniowych. 5 listopada 2024 r. wspólnie z celnikami przeprowadzili przeszukanie. W łazience za umywalką odkryli specjalnie przygotowany schowek, w którym znajdowały się:

  • 20 tysięcy papierosów, zapakowanych w pudełka i woreczki strunowe,
  • 7 worków z tytoniem bez polskich znaków akcyzy.
Policjanci odkrywają schowek z nielegalnym tytoniem w sklepie w Oświęcimiu
Policjanci odkrywają schowek z nielegalnym tytoniem w sklepie w Oświęcimiu

Podejrzana ekspedientka

49-letnia ekspedientka została zatrzymana i przewieziona do oświęcimskiej komendy Policji. Kobieta jest podejrzana o nielegalną sprzedaż wyrobów tytoniowych.

Surowe konsekwencje

Za tego typu przestępstwo grozi:

  • wysoka kara grzywny,
  • kara pozbawienia wolności do trzech lat.

Walka z przestępczością akcyzową

Policja i służby celno-skarbowe apelują o zgłaszanie podejrzanych przypadków sprzedaży wyrobów tytoniowych niewiadomego pochodzenia. Walka z przestępczością akcyzową to ważny element działań mających na celu ochronę legalnego rynku oraz bezpieczeństwo konsumentów.

Policjanci odkrywają schowek z nielegalnym tytoniem w sklepie w Oświęcimiu
Policjanci odkrywają schowek z nielegalnym tytoniem w sklepie w Oświęcimiu
Poprzedni artykułNastępny artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Send this to a friend