Krajowa Izba Odwoławcza nakazała unieważnić postępowanie na wybór wykonawcy zaprojektowania i budowy S1 Bieruń – Oświęcim.
Stało się to po tym, jak firma Strabag zaskarżyła do Krajowej Izby Odwoławczej możliwość udzielenia zamówienia z wolnej ręki na budowę fragmentu S1, pomiędzy węzłami Bieruń i Oświęcim wraz z obwodnicą Bierunia. Spór o tryb udzielenia zamówienia dotyczył pierwszego odcinka budowy drogi ekspresowej S1 pomiędzy Mysłowicami a Bielsko-Białą.
Przypominamy, że pierwotnie o realizację tego odcinka zaczynającego się w Mysłowicach, a kończącego w Oświęcimiu, ubiegała się chińska firma China State Construction Engineering Company (CSCEC). Przetargi na wszystkie trzy odcinki realizacyjne pomiędzy Mysłowicami a Bielsko-Białą ogłosiliśmy w czwartym kwartale 2019 roku. Dla środkowej i południowej części inwestycji, czyli odcinka pomiędzy Oświęcimiem a Dankowicami oraz Dankowicami a Bielsko-Białą, udało się rozstrzygnąć przetargi i w 2020 roku podpisaliśmy umowę na ich realizację.
W postępowaniu na pierwszy odcinek od Mysłowic do Oświęcimia, pomimo że firma CSCEC złożyła najtańszą ofertę, została ona wykluczona z postępowania przetargowego. Stało się tak z uwagi na niezłożenie wyczerpujących wyjaśnień w trakcie badania oferty, które rodziły obawy co do możliwości skutecznej realizacji inwestycji. W odpowiedzi na wykluczenie wykonawca odwołał się do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta wydała jednak wyrok korzystny dla CSCEC. Na to rozstrzygniecie, GDDKiA złożyła skargę do Sądu Okręgowego w Katowicach, który również stanął po stronie wykonawcy.
Unieważnienie przetargu w celu uzyskania przejezdności na całym odcinku S1 w 2023 r.
Aby osiągnąć najważniejszy cel inwestycji, czyli połączenie istniejącej drogi ekspresowej S1 pomiędzy Mysłowicami (węzeł Kosztowy II) a Bielsko-Białą (węzeł Suchy Potok), 22 lutego 2021 r. unieważniliśmy trwające ponad rok postępowanie przetargowe na wybór wykonawcy pierwszego odcinka.
Wobec zaawansowania realizacji dwóch zadań pomiędzy Oświęcimiem a Bielsko-Białą rozstrzygnięcie postępowania przetargowego na pierwszy odcinek od Mysłowic do Oświęcimia, spowodowałoby przesunięcie w czasie zakończenia realizacji robót budowlanych na tym odcinku o co najmniej o rok.
Zgodnie z realizowanymi umowami, przejezdność pomiędzy Oświęcimiem a Bielsko-Białą zostanie uzyskana w czwartym kwartale 2023 r. Brak rozstrzygnięcia dla pierwszego odcinka niósł za sobą szereg konsekwencji. Między innymi brak możliwości skomunikowania północnej części S1 od Pyrzowic aż do Mysłowic, z jej świeżo wybudowaną południową częścią od Oświęcimia poprzez Bielsko-Białą aż do Zwardonia.
Negocjacje w sprawie budowy fragmentu S1 w rejonie Bierunia
Aby zminimalizować koszty społeczne i uzyskać przejezdność na newralgicznym odcinku S1, 6 kwietnia 2021 r. wszczęliśmy postępowanie w tzw. trybie z wolnej ręki w związku z przewidzianymi w ogłoszeniu o zamówieniu i SIWZ dla odcinka II Oświęcim – Dankowice zamówieniami powtarzającymi i wysłaliśmy zaproszenie do wykonawcy ww. odcinka tj. konsorcjum firm Porr i Mota-Engil Central Europe. Zaprosiliśmy wykonawców do wzięcia udziału w negocjacjach dotyczących udzielenia zamówienia w przedmiocie budowy fragmentu S1, pomiędzy węzłami Bieruń i Oświęcim wraz z obwodnicą Bierunia. Wydzielony przez GDDKiA odcinek drogi ekspresowej S1 bezpośrednio sąsiadował z realizowanym przez ww. konsorcjum odcinkiem S1 Oświęcim – Dankowice.
Sprawne przeprowadzenie negocjacji pozwoliłoby podpisać umowę jeszcze w II kwartale br. Jednocześnie prowadziliśmy przygotowania do wyłonienia wykonawcy pozostałego zakresu z pierwotnego zadania budowy odcinka S1 Kosztowy II – Oświęcim, tj. Mysłowice – Bieruń, który miał objąć zaprojektowanie i budowę drogi ekspresowej S1 o długości 10 km wraz z 16 obiektami inżynierskimi, dwoma miejscami obsługi podróżnych (Lędziny Wschód i Zachód) oraz infrastrukturą techniczną.
Podjęliśmy taką decyzję, aby zapewnić możliwość funkcjonowania kolejnych dwóch odcinków przyszłej S1, od Oświęcimia do Bielsko-Białej, po ich ukończeniu w 2023 r. Miało się to się odbyć poprzez podzielenie odcinka Mysłowice – Oświęcim na dwie części i sprawną realizację krótkiego fragmentu S1 z węzłem Bieruń i obwodnicą tego miasta. Umożliwiłoby to, na okres dokończenia prac przy pozostałej części S1, przekierowanie ruchu na DK44 z pominięciem terenów zurbanizowanych i dróg lokalnych.
Tryb udzielania zamówienia z wolnej ręki
Postępowanie o udzielenie zamówienia w trybie zamówienia z wolnej ręki prowadzone było na podstawie art. 214 ust. 1 pkt 7 ustawy Prawo zamówień publicznych w odniesieniu do zamówienia podstawowego, tj. umowy z 14 maja 2020 r. dotyczącej budowy drogi S1 odc. Oświęcim – Dankowice. Zgodnie z przytoczoną regulacją zamówienie takie musi polegać na powtórzeniu podobnych usług lub robót budowlanych. Jednocześnie warunkiem koniecznym do jego udzielania jest przewidzenie takiej możliwości w ogłoszeniu o zamówieniu dla zamówienia podstawowego i jego zgodność z przedmiotem tego zamówienia. Całkowita wartość zamówienia powtarzającego – uzupełeniającego musi być uwzględniona przy obliczaniu wartości zamówienia podstawowego, a zamówienia tego nie można udzielić później niż 3 lata od udzielenia zamówienia podstawowego.
Strabag skarży w KIO
Zastosowany przez GDDKiA tryb udzielenia przedmiotowego zamówienia został w wyniku odwołania wniesionego przez firmę Strabag zaskarżony do Krajowej Izby Odwoławczej. Według firmy Strabag zamawiający decydując się na zastosowanie zamówienia powtarzającego się, naruszył zasady zachowania uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców. Strabag zarzucił zaniechanie przygotowania i prowadzenia postępowania w oparciu o przepisy prawa zamówień publicznych w sposób umożliwiający zachowanie uczciwej konkurencji, a w konsekwencji nieuprawniony wybór trybu udzielenia zamówienia z wolnej ręki.
Decyzje co do dalszych działań mających na celu skuteczne zrealizowanie inwestycji, zostaną podjęte po otrzymania pisemnego uzasadnienia wyroku KIO.
Źródło: GDDKiA
Nic Stefanie. Prawactwo złapane na kłamstwach i niekompetencji, odpowiada niedorzecznościami.
Co ma piernik do wiatraka???
Spory nie rozwiążą komunikacji w rejonie. Zaniedbanym przez wieloletnie zaniechanie Koalicji PO i SLD. Pamiętam szumny przyjazd do Biblioteki Tuska i tam składane obietnice do co mianowanego namiestnika przegranego Januszka. Na stanowisko prezydenta miasta Oświęcimia.
chińczyki jak zobaczyły polskie drogi to myślały że skończyły bez wbijania łopaty
czyli szykujemy się na inwestycję podobną do mostu nad torami na niwie, z doskoku po latach
Dzień dobry Czesławie. I jak teraz Czesław wyglunda?