11 grudnia PKP Polskie Linie Kolejowe zakończyły prace przy budowie nowego przystanku kolejowego – Zator Park Rozrywki na linii Kraków Płaszów – Oświęcim. Zobacz materiał wideo TVP3 Kraków.
– Inwestycja objęła dwa perony, wiaty, ławki i tablice informacyjne oraz oświetlenie i oznakowanie. Dla osób o ograniczonych możliwościach ruchowych przewidziano dojścia na perony, m.in. z systemem ścieżek dotykowych – wyliczają w PKP PLK.
Przewidziana jest także modernizacja wspomnianego przejazdu kolejowo-drogowego w wykonaniem nowej nawierzchni, urządzeń samoczynnej sygnalizacji przejazdowej – z rogatkami i sygnalizacją świetlną.
Umowę z wykonawcą inwestycji opiewającą na kwotę 5,8 mln zł netto na zaprojektowanie i budowę nowego przystanku PKP PLK podpisały w maju tego roku.
Około 20 nowych przystanków przybyło na sieci kolejowej od poprzedniego grudniowego rozkładu jazdy w 2021r. – to m.in. Warka Miasto, Wrocław Partynice, Wrocław Wojszyce. W minionym roku dzięki inwestycjom PLK ze środków budżetowych i współfinansowaniu z programów unijnych przywrócono połączenia kolejowe m.ni. na trasach: Wrocław- Sobótka – Świdnica; Mielec- Padew; Zielona Góra – Gubin. Na modernizowanych liniach m.in. Poznań – Szczecin; Opole – Kędzierzyn, Koźle; Kraków – Zakopane zwiększyła się liczba dostępnych dla wszystkich stacji i przystanków.
Źródło: Ministerstwo Infrastruktury
Towarzysze z PiS-u nasze podatki proszę przekazywać samorządom a nie do Torunia.
A ja dodatkowo życzę sobie przystanku PKP na zasolu, błoniach, starym mieście, starych stawach, tysiąclecia i na zaborze.
1. Są ludzie, co chcą nie tylko położyć się spać, ale też i z czegoś skorzystać: kino, sklepy, knajpy. Czy to są tłumy? Nie wiem.
2. Z tego co można wyczytać, to celem programu jest rozwój gospodarczy. Dlaczego nie ma współfinansowania? Nie wiem, ale jak widać rząd uznał, że nie potrzebuje. Warto zauważyć, że większość przystanków mieści się w budżecie kilku milionów złotych góra. Nawet najbiedniejsza gmina jest w stanie się dołożyć przy takim zakresie i zamiast 180 można zrobić odpowiednio więcej inwestycji w tym temacie.
3. Dla mieszkańców Zatora każdy obywatel, co nie przyjedzie samochodem do nich jest na wagę złota.
Taaa, przyjadą koleją do Energylandii,i juz widzę jak walą drzwiami i oknami aby zdobyć nocleg w Oswięcimiu,gdy wokół pełno miejsc na wyciągnięcie ręki .Łowiczki,Piotrowice,Przeciszów,Zator,Spytkowice itd.P.S.Przystanek Dwory II miał uzasadnienie gdy istniały ZCHO i pracowało tam kilkanaście tyś ludzi dzis uzasadnionym jest przystanek ,,Kruki miast Dworów II,czas trasy ten sam ,a korzysci dla mieszkanców prawobrzeżnej Soły na pewno większe jak znamienity Park Rade imienia Janusza CH.
xyz – tak, należy zwiększyć prędkość wszelkich pociągów, nie tyli IC, ale też lokalnych. W tym ostatnim przypadku obok modernizacji torowisk równie ważna jest racjonalizacja postojów na przystankach. Ale będzie to można dokładnie ocenić w momencie zakończenia wszystkich prac na liniach prowadzących do Oświęcimia. Ponieważ być może np. mieszkańcy Libiąża nie chcieli dotąd jeździć potwornie wlokącym się pociągiem do Krakowa i dlatego wybierali busy. Ale gdy dostaną opcję dojazdu pociągiem w 50 minut, to przesiądą się do PKP.
Kiedy więc roboty torowe się zakończą trzeba np. przez pół roku zbierać dane dotyczące frekwencji na przystankach i potem te, gdzie pasażerów wsiada najmniej, należy po prostu i brutalnie – zlikwidować.
Dla mnie prawdopodobnymi kandydatami do likwidacji na tej linii powinny być są: Dwory, Włosienica, Zator (niestety – macie zatorzanie Energylandię) i Spytkowice.
Oczywiście sołtysi podniosą krzyk – o wykluczeniu komunikacyjnym. Jednak najzwyczajniej w świecie nie stać nas na dopłacanie sporych w sumie pieniędzy do absurdalnie nierentownych przystanków, gdzie w ciągu doby wsiada 0 – 3 pasażerów.
Pytanie czy PKP na tym zależy. Bo rząd razie czego i tak dopłaci.
Natomiast w pobliżu ewentualnego przystanku na Szpitalnej mieszka ok. 20 000 ludzi. Można chyba zrobić jakąś symulację albo ankietę, czy taki przystanek miałby racje bytu.
Wybudowali za publiczne pieniądze prywatną stację dla energylandi po co.Ciekawe jak to bydło przedostanie się na drugą stronę drogi.Ruch samochodów na tej drodze jest bardzo duży.W lato wieczorami wracając z pracy często plątali się po poboczu,trzeba było bardzo uważać ,żeby kogoś nie potrącić.Być może energylandia wybuduje kładkę nad jezdnią ,lub wybuduję tunel.Ciekawe kto faktycznie za to zapłaci.
Już dość tego męczenia o przystanku na Krukach. Wg tej argumentacji to należałoby na trasie do Krakowa zrobić jeszcze ze 100 takich przystanków. Może kiedyś wybiorę się pociągiem do Skawiny (tylko po co?) i nie mam ochoty aby po zaledwie wyjechaniu ze stacji w Oświęcimiu pociąg zatrzymywał się na Krukach, za chwilę w Dworach. A mieszkańcy Błoni to gorsi? Oczekujemy podobno przyśpieszenia dojazdu do Krakowa. Nie tak dawno czytałem na tym forum propozycje aby zlikwidować niektóre przystanki na trasie do Trzebini. Mam nadzieję, że w Zatorze dogadano się z mieszkańcami i zostanie zlikwidowana dotychczasowa stacja. Mieszkańcy Zatora są beneficjentami funkcjonowania Energylandii chociaż też odczuwają jej uciążliwości i z dwojga złego może wolą aby strumień odwiedzających omijał centrum.
Dyrekcja PKP nie musi znać każdego osiedla w Polsce.
@podatnik Widać, ktoś o przystanek tam walczył. Czy Oświęcim formalnie wystąpił o budowę przystanku?
Prezydent nie musi wnioskować, to PKP powinno dbać o pasażerów i swoją kasę. Przystanek na Krukach to więcej pasażerów. Więcej pasażerów to większy zysk. Dodatkowy przystanek w Zatorze to dbanie o interesy prywatnej. W rejonie tego przystanku przystanku jest zaledwie kilka domów, dlatego nikt mi nie wmówi, że inwestycja warta około 6 milionów złotych jest tylko dla nich. Do przystanku na Krukach miałoby dostęp całe osiedle.
Do MK – generalnie przy takich zadaniach przynajmniej część kosztów (połowę) pokrywa inwestor. Jeśli dobrze pamiętam na przykład odcinek drogi w Oświęcimiu od Batorego do budującego się osiedla Młynówka został sfinansowany wspólnie na zasadzie: część pieniędzy dał deweloper, a część miasto – ponieważ 1. w blokach tych będą mieszkać mieszkańcy Oświęcimia 2. droga ta jest częścią planowanej miejskiej ulicy biegnącej na przestrzał „przez Łąki” do rejonu marketów przy Królowej Jadwigi (niech mnie Pan poprawi, jeżeli się mylę). I takie rozwiązanie uważam za uczciwe oraz rozsądne.
Natomiast powiększenie strumienia ludzi chcących pokręcić się na karuzelach w Energylandii leży głównie i właściwie wyłącznie w interesie jej właścicieli. Nie zyskają w żaden sposób na tym przystanku mieszkańcy Zatora. Więc dlaczego zrobiono ze stacji tej prezent grupie biznesmenów? „Polepszeniu dostępu” do Energylandii służy też niewątpliwie parking przed nią, ale czy jego budowa też powinna należeć do zadań budżetu państwa?
Natomiast rentowność linii kolejowej to problem, fakt.
Energylandia płaci podatki w Oświęcimiu? Od kiedy Zator jest terenem Oświęcimia?
Panie pasażer, na ile mogę to działam. Temat udało się mi „sprzedać” w czasie ostatnich wyborów i jak widać żyje coraz bardziej wśród ludzi interesujących się miastem.
Panie @,
Będąc w radzie osiedla na własne uszy słyszałem pana Prezydenta jak uzasadniał jakiś wydatek tym, że ktoś zapłacił miastu duży podatek i musi mu to zrekompensować. Energylandia ma od lat pewnie po kilkaset milionów obrotu rocznie od których płaci wszelkie podatki. Więc te sześć milionów idąc tokiem myślenia pana Chwieruta to drobny zwrot i do tego inwestycja w rentowność linii kolejowej.
Drogi, chodniki i przejścia dla pieszych zostaną odśnieżone, jak tylko wstanie prezydent z łóżka. Przeważnie o 9:00 serwowane jest śniadanie. Powrót z pracy i szkoły będzie już w lepszych warunkach.
Nowy przystanek Oświęcim Kruki nie powstanie, ponieważ prezydent Chwierut nie wnioskował o jego budowę. Mieszkańcy Oświęcimia dziękują za genialną decyzję!
Przepraszam tam przystanki rozrywki — a czy ktoś odśnieży drogi, ulice ,chodniki Oświęcimia ?
Ko
Małpa wyjedź na Białoruś tam jest o niebo lepiej !
Też: spojrzałem przez okno – zima, mróz, śnieg. Zakładam, że w takich warunkach liczba chętnych do korzystania z atrakcji Energylandii wynosi okrągłe zero. Czy koniecznie więc pociągi muszą się tam zatrzymywać? Nie można uruchamiać tego przystanku tylko sezonowo?
Też: zerknąłem na rozkład jazdy: pierwszy pociąg wyrusza z Przeciszowa o 4:07 i dociera do stacji Zator Park Rozrywki o 4:10,.Czy ktoś w PKP spodziewa się, że będą chętni do kręcenia się na karuzelach o czwartej w nocy? W drugą stronę jest jeszcze śmieszniej: pociąg wyjeżdzający ze Skawiny o 23:13 dowiezie pasażerów spragnionych rozrywek do Energylandii na 23:57.
W sumie na tym przystanku zatrzymuje się 20 pociągów na dobę, po dziesięć z każdego kierunku. W zimie – trzymajmy się tego przykładu – nie wysiądzie tam ani nie wsiądzie żaden podróżny. Masa składu trakcyjnego EN 57 to 126 ton. Ciekawe więc ile prądu zeżre rozpędzenie tych stu dwudziestu ton żelaza dwadzieścia razy dziennie przez sto dni martwego sezonu w Energylandii? I ile to będzie podatników kosztowało?
W marcu 2021 media informowały: „niedawno odbyło się spotkanie w tej sprawie. Co ustalono? Przede wszystkim PKP wycofuje się z budowy nowego przystanku. – Drugi przystanek w odległości mniejszej niż kilometr od naszego dworca, mógłby doprowadzić do jego likwidacji. Od początku nie podobał mi się ten pomysł i dobrze, że PKP się z niego wycofało – mówi burmistrz Mariusz Makuch” W zamian miano wyremontować istniejący dworzec w Zatorze.
Aż tu w marcu 2022 nagła i niespodziewana zmiana: PKP jednak wybuduje przystanek dla Energylandii.. Potem błyskawiczny przetarg z terminem ukończenia inwestycji do grudnia 2023. Rozstrzygnięty w maju. A w grudniu 2022 – przystanek gotów. Co za fantastyczne tempo kochana PKP! Szkoda tylko, że stacja w Oświęcimiu nadal rozkopana, tak już długo, że najstarsi mieszkańcy nie pamiętają kiedy pociągi jeździły przez Oświęcim normalnie. .
Panie Klima czekam na przystanek kolejowy w okolicy ulic Szpitalnej i Wysokie Brzegi. Miejsce na parking po Bacutilu już jest. Nic tylko budować. Mieszkańcy, którzy jeżdżą do wschodniej części Krakowa będą zadowoleni bo nie będą musieli jechać na Dworzec autobusem. Będą też mogli szybciej dostać się do Zakopanego, bo nie będą musieli jechać do Dworca Głównego. Przesiądą się w Skawinie. Mieszkańcy wschodniej części powiatu będą mieli łatwiejszy dostęp do szpitala i nie tylko. Zacznij Pan działać.
Ależ nie. Inwestowanie w przystanek kolejowy Energylandii służy przede wszystkim właścicielom Energylandii. Więcej korzystających = większe tych właścicieli zyski. Pytam więc: dlaczego bogata i jak słyszę świetnie prosperująca firma sama nie może wywalić tych sześciu milionów na firmowy przystanek? Pewnie mogłaby. Ale po co. Skoro rząd da. Sześć milionów to przecież też pieniądz. .
Wydawać by się mogło, że przystanki służą przede wszystkim… pasażerom. Skoro tych przyjeżdża do parku nawet 2 miliony, to spora część pewnie przyjedzie pociągiem. Dzięki temu na drogach będzie luźniej, mniej spalin będzie w powietrzu a co więcej wielu z tych ludzi może skorzystać z noclegu w Oświęcimiu. A I sam przystanek zarobi na siebie. To na pewno lepsze inwestowanie w prywaciarza niż niejedna inwestycja w okolicy.
I w ten sposób rząd poprawił dostęp do kolei mieszkańcom parku rozrywki. Brawo pis!
Zaraz, zaraz, ale przecież park rozrywki nie ma mieszkańców. Mieszkańcy Zatora maja osobną stację kolejową 700 metrów na wschód. Więc dlaczego rząd funduje prywatnej firmie przystanek kolejowy za prawie 6 milionów złotych, z budżetowych/naszych pieniędzy? Czy Energylandia dołożyła do tego choć złotówkę? Z materiału wynika, że nie.
Co sobie może wyborca o czymś takim pomyśleć? Skąd nagły przypływ życzliwości rządu dla właścicieli Energylandii? Może w zamian właściciele obiecali dofinansować NFZ? Albo ufundują jakiś czołg dla wojska? Pewnie tak.