1 kwietnia minie rok od podpisania z firmą Arco System umowy na przebudowę budynku tzw. Lagerhausu w Oświęcimiu. Po 12 miesiącach budynek oraz przestrzeń wokół niego coraz bardziej nabierają docelowych kształtów.
Efekty prac przy przyszłej siedzibie Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej są widoczne tak od ulicy Leszczyńskiej jak i od ulicy Kolbego. Ekipy budowlane prowadzą obecnie, na dużą skalę, roboty ziemne związane z montażem różnego rodzaju instalacji. Można także już zauważyć kształty dróg, którymi do muzeum będą w niedalekiej przyszłości dojeżdżać odwiedzający.
Zmienia się również od zewnątrz sam budynek. Trwają prace przy dobudowanej klatce schodowej od strony południowej obiektu. Z kolei od strony północnej rzuca się w oczy nowa konstrukcja podjazdu dla osób niepełnosprawnych. Prowadzone są także prace konserwacyjne elewacji.
Jeszcze więcej dzieje się w środku obiektu. Wszędzie pod sufitem widać kilometry zamontowanych różnego rodzaju rur i kabli. Nowe ściany działowe dzielą wcześniejsze, duże magazynowe pomieszczenia na mniejsze. Z puszek wystają doprowadzone do pomieszczeń przewody elektryczne. Na ścianach położono tynki, na podłogach są wylewki.
– Cieszymy się bardzo, że mimo trudnej sytuacji epidemiologicznej utrzymany zostaje harmonogram prac, ustalony w momencie podpisywania umowy z wykonawcą. Zmiany zarówno wewnątrz budynku jak i w jego otoczeniu są widoczne gołym okiem. Mamy nadzieję, że prace zakończą się tak, jak zostało to zaplanowane i będziemy mogli przystąpić do realizacji wystawy stałej w najbliższych miesiącach – powiedziała Dorota Mleczko, dyrektor Muzeum Pamięci Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej.
Celem działalności muzeum jest prowadzenie działań mających na celu upamiętnienie mieszkańców ziemi oświęcimskiej, ze szczególnym uwzględnieniem okresu II wojny światowej i pomocy, jaką niejednokrotnie z narażeniem życia nieśli oni więźniom KL Auschwitz. Otwarcie zaplanowane jest na początek 2022 roku.
Muzeum Pamięci
To zależy jakie obiorą wzorce. Jeśli będzie to kolejna powiatowa synekura, to szkoda czasu i pieniędzy. Jeśli otworzą się na doświadczenia i ludzi iż zewnątrz to może być ok.
Czarne chmury widzę nad tym muzeum.