Przez siedem dni we wrześniu 1939 r. broniła się przed naporem wojsk niemieckich polska placówka wojskowa Westerplatte nad Zatoką Gdańską, której załoga liczyła około 180 żołnierzy.
Jednym z nich był Franciszek Wolas, który jest pochowany na cmentarzu komunalnym w Oświęcimiu, pośmiertnie został odznaczony m.in. Krzyżem Orderu Virtuti Militari V klasy.
Franciszek Wolas urodził się 24 sierpnia 1916 r. w Gierałtowicach koło Wadowic. Przed rozpoczęciem służby wojskowej, do której zgłosił się na ochotnika, pracował w gospodarstwie u rodziców.
W latach 1938-1939 był żołnierzem 5. Pułku Piechoty Legionów w Wilnie. Na placówkę Westerplatte skierowano go 20 września 1938 r. Podczas jej obrony jako kapral walczył od 1 do 7 września 1939 r. w wartowni nr 2.
Po kapitulacji Westerplatte przebywał w obozie jeńców wojennych do sierpnia 1940 r., skąd wywieziono go na roboty przymusowe do Iławy.
Jesienią 1943 r. skierowany został do Rastenburga, dzisiejszego Kętrzyna, gdzie jako robotnik niemieckiej firmy budowlanej „Modryger” zatrudniony był przy budowie betonowych umocnień wokół kwatery Adolfa Hitlera.
Już po zamachu na Hitlera, który miał miejsce w jego kętrzyńskiej kwaterze 20 lipca 1944 r., wraz z innymi robotnikami przewieziony został na zachód do miejscowości Neckerzimmer. Tam w kwietniu 1945 r. wyzwolili go żołnierze amerykańscy.
Jesienią 1945 r. wrócił do Polski i w rok później podjął pracę ślusarza w Zakładach Chemicznych w Oświęcimiu. Na emeryturę odszedł w 1976 r. Zmarł w Oświęcimiu 12 lipca 1989 r.
Adam Cyra
Do memoria. Panie Adasiu spokojnie. Proszę się nie denerowować.
Nie wiem o co ci chodzi. Jest konkretny problem: jak codziennie przypominać Oświęcimianom o tysiącach Bohaterów i wielkich Polaków, jeżeli nie wystarcza na to ulic, rond i skwerów. A moja propozycja jest jak najbardziej praktyczna.
@memoria
Tak ładnie zacząłeś by po kilku zdaniach samemu stać się ucieleśnieniem swojego własnego komentarza….
Mistrzostwo…
W wyniku wojny śmierć poniosło spośród obywateli polskich około 30% lekarzy, 33% nauczycieli, 28% księży, 26% prawników – takich liczb można by przytoczyć znacznie więcej. Ogółem Polska utraciła w wielu grupach zawodowych więcej niż jedną czwartą ludzi odpowiadających za jej rozwój i podtrzymywanie świadomości narodowej.
Nic dziwnego, że do dzisiaj tych strat nie zdołaliśmy uzupełnić i zdarzają się wśród Polaków ludzie których poziom umysłowy może budzić przerażenie.
Jednym z nich jest wypisujący bzdurne komentarze na tym forum „Prawdziwy Polak Patriota”.
A książe Jan Pierwszy Oświęcimski, Jan drugi, Jan Trzeci i Jan Czwarty? I tłumy bohaterów? Jak to zrobić? Można na przykład podzielić Dąbrowskiego na sto kawałków i każdemu takiemu kawałkowi nadać nazwę innego księcia albo bohatera. I to jest bardzo dobry pomysł.
W Oświęcimiu ulice, ronda i skwery mają trzecioligowi samorządowcy, a nie ma np. :
Założyciel miasta Władysław opolski
Żołnierze i dowódcy sosienek
I dlaczego ten bohater przez duże B nie ma w naszym mieście swojego skweru, ronda czy ulicy? Dla rządzących jest bezimiennym? Skwer z placem zabaw Jego imienia przy ul. Obrońców Westerplatte jest chyba właściwym miejscem. Byłby wśród Swoich..