Od jakiegoś czasu usportowiona część społeczeństwa naszego miasta żyje tematem modernizacji lodowiska, a szczególnie tym, jakoby proces inwestycyjny się właśnie rozpoczął. Temat podchwytują także co jakiś czas ogólnopolskie media, więc przyjrzyjmy się sprawie. Jest to ważna sprawa nie tylko dla kibiców hokeja, ale wielu zwykłych użytkowników lodowiska.
Prezydent Janusz Chwierut ogłosił kolejny, drugi już konkurs na koncepcję przebudowy oświęcimskiego stadionu lodowego. W nagrodę zwycięzca ma otrzymać z wolnej ręki (czyli bez przetargu) zlecenie na wykonanie dokumentacji projektowej. Wzbudza to nadzieje osób, które korzystają z lodowiska. Obiekt ma swoje lata, a także ograniczenia nieprzystające do współczesnych czasów i wymagań widowni. Sama akcja jest nagłaśniana w sposób mocno przesadny, mówimy przecież o koncepcji czyli pomyśle na pomysł. Poprzednik prezydenta Chwieruta Janusz Marszałek wydał fortunę na różne koncepcje budowy różnych obiektów. Być może dzięki temu „szuflady w urzędzie” były pełne pomysłów w czasie oddania przez niego władzy. Mówiąc poważnie, temat lodowiska jest trudny dla każdego, kto rządzi naszym miastem. Z jednej strony tradycja i oczekiwania społeczne. Z drugiej strony w sytuacji, gdy na przykład budowa przejść dla pieszych na nowych osiedlach jest wyzwaniem przekraczającym możliwości budżetu miasta, trudno oczekiwać gwałtownych ruchów w tym temacie. Przynajmniej dopóki nie zjawi się „bogaty wujek” i nie zasponsoruje budowy. To zaś może być trudne, bo jak wiadomo hokej i inne sporty łyżwiarskie to nisza na rynku sportowym w Polsce, więc są daleko w priorytetach decydentów. Możliwe jest to najszybciej w sytuacji gdyby Polska organizowała dużą imprezę, jak Igrzyska Olimpijskie, Igrzyska Europejskie czy przynajmniej mistrzostwa. Na pewno wiedzą o tym nasi lokalni włodarze. Czy potrafili wykorzystać ostatnie okazje?
W sierpniu 2011 roku czyli niedługo po objęciu stanowiska pełniącego funkcję prezydenta miasta Oświęcim Janusz Chwierut wystąpił o zwiększenie budżetu MOSiR o 357 tysięcy. Kwota ta obejmowała koszt 65 tysięcy złotych na zadanie „Koncepcja pn.” Program rewitalizacji obiektów sportowych na terenie miasta Oświęcim””. W jego wyniku MOSiR uzyskał trzy koncepcje przebudowy i rozbudowy lodowiska (Link), krytej pływalni (Link) oraz boiska. Basen został przebudowany według tej koncepcji kilka lat później. Czytając opracowanie warto zauważyć, że autorzy powołują się na inne opracowania z poprzednich lat, głównie z początku drugiej kadencji Janusza Marszałka. Widać więc, że przygotowania do inwestycji trwały długo.
Jak można przeczytać na stronie pracowni, która projekt-koncepcję przebudowy lodowiska przygotowała, obiekt miał być wykorzystany w czasie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie w 2022, do których ostatecznie nie doszło. Po przebudowie obiekt miał mieć dwie tafle oraz zwiększyć swoją pojemność do 6 000 widzów. W 2012 roku miał kosztować… 95 milionów złotych, podczas gdy budżet miasta wynosił wtedy około 130 milionów złotych, a proces zadłużania miasta dopiero się rozpoczynał. Ile by trzeba wydać w 2023 roku? Pewnie minimum dwa razy tyle. Na pewno problemem były by duże koszty utrzymania powiększonego obiektu, co wymuszałoby dotacje dla MOSiR w większej wysokości niż teraz. Uzyskalibyśmy zaś ładny obiekt, który na pewno stałby się wizytówką miasta. Nic mi nie wiadomo, by miasto zleciło opracowanie dokumentacji projektowej przebudowy na podstawie koncepcji z 2011 roku.
Wysokie kwoty inwestycji nie są niczym nadzwyczajnym dla podobnych obiektów. Niedawno Bytom kosztem 40 milionów złotychwybudował nowy obiekt, ale z trybunami tylko na 1 200 osób. Jakiś czas temu w Krakowie planowano rozpocząć budowę Całorocznego Centrum Sportów Zimowych. Planowano wydać około 60 milionów złotych, ale oferty złożone w przetargu rozpoczynały się w granicach 100 milionów. Znajomi samorządowcy twierdzą, że nasz prezydent szuka inspiracji w czeskim Trzyńcu. Obiekt powstał za cenę około 700 milionów koron czeskich w latach 2012-14.
Prezydent nie wyjaśnił dlaczego trzeba wystąpić o nową koncepcje dla przebudowy i wydawać kolejny raz pieniądze. Starą przecież zaakceptował. Za te pieniądze można z powodzeniem opłacić zajęcia dla dzieci jak choćby półkolonie. Nie znamy także publicznie żadnych danych, które wskazywałyby konieczność i nakazać docelowy kierunek przebudowy obiektu. Dodatkową halę dla potrzeb treningu można dobudować bez potrzeby ruszania starego obiektu.
No i na koniec: czy nasz prezydent ma jakieś plany jak pozyskać te niemałe pieniądze potrzebne do wykonania remontu? Chętnie byśmy je poznali. Bo wydać nie swoje pieniądze na koncepcje-projekty może każdy, nie są to powalające na kolana kwoty. Ale za tym powinien iść jakiś plan działania. Dlatego panie prezydencie, prosimy o wskazanie mapy drogowej dojścia do celu. Bo jak widać oczekiwania i potrzeby finansowe są ogromne. A wydanie kilku milionów na dokumentację w sytuacji, gdy możliwości budowy takiego obiektu są znikome jest niezrozumiałe. Poprzednim razem to się nie stało, więc skąd ten brak konsekwencji? Zamrażanie pieniędzy na lata i tyle. Na budowę w naszym mieście czeka choćby dom pomocy społecznej, aktywni mieszkańcy nie mogą doczekać się bezpiecznej kąpieli na świeżym powietrzu, a kilka tysięcy mieszkańców karnie czeka w kolejce po mieszkanie komunalne lub socjalne. Nie wolno zapominać o dwukilometrowym odcinku DK 44, który po uruchomieniu obwodnicy będzie wymagał dużej modernizacji. Co z dojeżdżającymi do szkół i pracy w innych miastach? Czy aktualna ekipa z Zaborskiej jest zainteresowana rozwiązaniem takich przyziemnych spraw suwerena?
Moje córki niedawno zaczęły treningi łyżwiarskie i będę zadowolony z poprawy warunków treningu, jeśli się to uda. Ale nie zgadzam się na udawanie za ciężkie miliony oświęcimskich podatników, że coś się dzieje i wystarczy poczekać. Wykonanie projektu budowlanego można zlecić w dowolnym momencie, gdy inwestycja nabierze konkretnych kształtów z zabezpieczonym finansowaniem. Z komunikatów urzędu nie wynika, za co konkretnie chcemy zapłacić tak duże pieniądze.
Znowu wywalił JCh naszą kasę w błoto i do kieszeni kolesi
„Myślę, że prawdziwym powodem tej inicjatywy jest kampania wyborcza i przeniesienie problemów stadionu na poziom agitacji.” – dokładnie. Ciekawe, czy to zadziała.
Myślę, że prawdziwym powodem tej inicjatywy jest kampania wyborcza i przeniesienie problemów stadionu na poziom agitacji. Już pojawiają się głosy, że wybrano chybioną koncepcję. Z komentarzy nie widać też euforii. Być może tym razem ekipa prezydenta przestrzeliła.
Czy będzie realizowana? Druga tafla dla treningu na pewno może być zbudowana w pierwszym etapie i uciągnie to nawet budżet miasta. Ale reszta? Lodowisko jest złodziejem prądu. Nie ma pomysłu, by zbudować choćby elektrownie fotowoltaiczną na dachu. Przynajmniej przez 2/3 mrożenia byłoby na to pokrycie z własnego źródła.
@Zatroskany
PPP może być świetnym rozwiązaniem jeśli się odpowiednio dobrze skonstruuje umowę (nie będzie żadnej prywatyzacji zysków, ani upaństwowienia strat). Nie widzę przeszkód, aby partner prywatny zaproponował rozwiązania, które przyniosą mu całoroczną możliwość wykorzystania obiektu z przyległościami, oczywiście w ramach zaplanowanego zagospodarowania przestrzennego. Zdaję sobie sprawę jednocześnie z trudności związanych z takimi rozwiązaniami i nie twierdzę, że akurat przy tej inwestycji byłoby ono najlepsze. Pytałem tylko czy ktokolwiek w UM rozważał tą możliwość.
Podobne pytania (przy znacznie lepszym rozpoznaniu i praktyce w skali Polski) zadawałem przy okazji parkingu na Bulwarach, bo tam aż się prosiło sprawę co najmniej rozważyć.
Chyba że chodzi o to, aby gonić króliczka, ale nie złapać go.
Jest co najmniej kilka innych ważniejszych potrzeb dla mieszkańców, na które warto wydać duże (jak na warunki Oświęcimia) publiczne pieniądze, na przykład:
– uzupełnienie o prawoskręty rond na ul. Chemików. Tak, jest ona w gestii władz wojewódzkich, ale problem będzie w praktyce dotyczył też mieszkańców miasta. Za rok (pewnie trochę więcej) skończy się budowa odcinka S-1 od Bielska do Bierunia wraz z obwodnicą Oświęcimia, natomiast pozostała jej część, w stronę Mysłowic, jeszcze nie ruszona. Należy się więc obawiać, że przez dłuższy czas znaczna część samochodów jadących do Krakowa ze Słowacji przez Żywiec – Bielsko oraz z Czech przez Cieszyn – Bielsko zacznie skręcać na Oświęcim, aby skrótem dostać się do autostrady A-4 w Chrzanowie. Oznaczać to będzie paraliż komunikacyjny, zwłaszcza na skrzyżowaniu Chemików z DK-44, gdzie i tak już teraz tworzą się duże korki. Czy ktoś o tym pomyślał? Tymczasowo przynajmniej pomóc mógłby prawoskręt od Zaborza w kierunku na Zator oraz drugi z Zatora na Chemików. Jest tam też idiotyczne rozwiązanie powodujące zwężenie Chemików do jednego tylko pasa – kto to wymyślił? Więc te dwa prawoskręty, dość tanim kosztem, zapobiegłoby katastrofie.
@lokals, PPP? tam w tej chwili to tzw. dzień meczowy (bez zaplecza do jego obsługi) i ślizgawki. Jakby poważnie to potraktować, to obok musiałaby powstać np. galeria z kinem czy czymś, żeby coś się działało cały rok. Hala zaś musiałaby pełnić także inne funkcje – hala koncertowa, sportowa dla sportów innych niż hokej i łyżwiarstwo figurowe. Raczej są na to szanse minimalne, no i musiałoby się to wiązać z zaoraniem obecnego obiektu i budową nowego.
Nie zapominaj też, że PPP to prywatyzacja zysków i upaństwowienie strat. Chłopcy z tej ekipy na pewno mają know how.
Żetelny mówisz? Słaby ten poziom nauczania we wsi Plebańska Głucha.
Czy pjch coś zrobił dla miasta dobrego od czasu jak go kaczor donald wyciągnął z kapelusza? Bu ha ha …. Odkąd tu mieszkam to tylko miasto zadłużył… Na ile czekam na opinię? Żetelną oczywiście… Czytając komentarze czasem mam wrażenie, że to pjch lub pab to pisze… Bu haha wszyscy to wiedzą i wszyscy widzą. No i pytam gdzie jest prezydent… W ,, śmieciach z ratusza,, tak już mówią w mieście – za pieniądze podatników… Żałosne….
Koncepcje koncepcjami, ale warto byłoby się zastanowić nad formułą partnerstwa publiczno-prywatnego odnośnie finansowania inwestycji i późniejszego zarządzania obiektem. To jest szansa na niezadłużanie dalsze miasta, tylko wykorzystanie kapitału prywatnego, względnie unijnego i rozłożenie płatności na wiele lat. Oczywiście jednocześnie oznaczałoby to unicestwienie kilku stołków w MOSIR-ze i Oświęcimskim Sporcie i, jak myślę, hier ist der Hund begraben…
To więcej niż jakikolwiek kandydat po czy PiS z Oświęcimia. Interesujące.
to gość który w tegorocznych wyborach do sejmu zdobył w Oświęcimiu 189 głosy
Ten Klima to jakiś niespełniony frustrat. Nie mogę w ogóle go skojarzyć. Czy on cokolwiek zrobił dla Oświęcimia ? Może ktoś coś napisze bo ja nie wiem.
Wystarczy generalny remont.
As – to nie będzie pierwszy raz. Już poprzednio Prezes Wszystkich Polaków kilkakrotnie twierdził, że peło fałszuje wybory, a zwłaszcza te, które Prezes przegrywał.
To chodzi o fakt budowania, a nie o wybudowanie.
Przypomnijcie ile kosztowała w 2018 r. przedwyborcza zabawa z mostem duchów. Ile to ekipa z PO przepuściła pieniędzy?
chwierut miszcz ekonomi z łęk
Panie Klima czego tu Pan nie rozumie?
1. W pierwszej koncepcji była hala na 6000 osób co za tym wielki koszt inwestycji na owe czasy, a dziś jest pomysł na 3000-4000…
2. Pisze pan że nie zna konieczności przebudowy obiektu, po czym na koniec pisze że córki będą zadowolone z poprawy warunków….
3. Proponuję prześledzić jakie to mieliśmy remonty na hali lodowej przez ostatnie 60 lat – wówczas może pan zrozumie konieczność
Wszystko się może zdarzyć. Tym bardziej, że tym razem prezydent nie może liczyć na wsparcie urzędników i ich rodzin. Poprzednio było odwrotnie. Wszyscy pracowali aby on wygrał. Niestety zraził do siebie wszystkich swoimi działaniami. Ponad setka urzędników tylko z urzędu miejskiego, a do tego pozostała administracja z np MOSIRU, GOPSU itd. plus ich rodziny i znajomi. Może być różnie. Dużo Tusk obiecał urzędnikom i w styczniu zobaczymy czy spełnią obietnice. W Oświęcimiu rządzi na razie PO więc obietnice mogą tutaj wprowadzić. Będzie to prosty test sprawdzający. Popierało się Tuska to trzeba spełniać obietnice.
jaro czyli sfałszujecie wybory
W ostatnich wyborach w samym Oswiecimiu kandydat Pis zdobyl tylko 300 glosow mniej od kandydata Po. W kwietniu wszystko mozliwe…
Koalicjant czy nie to nie ma znaczenia. Polska 2050 wygryzie Chwieruta ze stołka w wyborach prezydenckich w kwietniu. I tyle z jego wizji wydania kilkuset milionów na lodowisko dla niszowego sportu.
Przypominam że p. Klima jest z Trzeciej Drogi lub KOS2018, czyli jest koalicjantem JCh z PO.
P. Klima nie ma nic wspólnego z pisem.
Mam nadzieję, że tym razem „nie pyknie” już JCh w kwietniu. Wtedy będzie mógł odpocząć.
pisior nie byłby pisiorem gdyby nie nie „dołożył” JCH, Na wasze pomysły nikt w oświęcimiu nie będzie czekał bo tutaj władzy nie zdobędziecie