Wiosna zbliża się małymi krokami, czyli wybory tuż, tuż. To zdecydowanie najdłuższa kadencja samorządowa, a nowe rozdanie najprawdopodobniej w kwietniu. Już wiemy o paru zmianach jakie nastąpią niebawem. Rodzaj wyborów czy liczba mandatów zależy od liczby mieszkańców. Wybory do Rady Gminy Brzeszcze będą jednomandatowe, ponieważ liczba mieszkańców spadła poniżej 20 tysięcy. W Mieście Oświęcim niestety tracimy jednego radnego w wyborach do Rady Powiatu, dotychczas było siedmiu radnych, a teraz będzie sześciu. Ilość mandatów w całym powiecie nie ulega zmianie, traci tylko Oświęcim na rzecz Chełmka i Gminy Oświęcim. Od wielu lat obserwujemy tendencję spadkową w naszym mieście.
Słabo, mówiąc najdelikatniej, zarządzane miasto, niestety małymi krokami liczebnie topnieje. Prezydent w najmniejszym stopniu nie inwestuje w potencjał młodych ludzi. Mamy miasto, w którym ważniejsze od człowieka są kwiatki na rondach. To nie jest już wymysł „upierdliwego” radnego, to są fakty. Dowodem na to jest trwający od wielu lat konflikt płacowy, miedzy prezydentem Januszem Chwierutem a pracownikami urzędu miasta i jednostkami podległymi. To wbrew temu, co próbuje przekazać prezydent w swojej narracji sukcesu, bardzo poważny problem, rzutujący na jakość pracy urzędu.
Oczywiście można to wszystko bagatelizować, jak czyni prezydent, tylko gdzie nas to w Oświęcimiu zaprowadzi? Młodzi, dynamiczni nawet jak przyjdą do pracy, to po przeszkoleniu będą odchodzić w poszukiwaniu godnego wynagrodzenia do sąsiednich gmin. Tam też będą zakładać rodziny i budować domy.
Z automatu wskakujemy tu w kolejny powód zwijania się miasta. W Oświęcimiu brakuje miejsc pod budowę domów jednorodzinnych, więc większość szuka takich terenów w otaczającej Oświęcim gminie. Dlaczego tak jest? W mojej ocenie w praktyce prezydent przejmuje się chyba bardziej dobrym interesem deweloperów niż racjonalnym zdaniem mieszkańców. Oto dowód. Rada Osiedla Zasole, czyli głos mieszkańców, zdecydowanie opowiedziała się za tym, żeby tereny między ulicami Orląt Lwowskich, Sikorskiego i Chodniki miały przeznaczenie pod zabudowę jednorodzinną. Niestety tak nie będzie, wszędzie powstaną bloki, bo tak chce prezydent, który ponoć „słucha mieszkańców”. Plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu wkrótce zostanie uchwalony. Co więc pozostaje komuś, kto chciałby gdzieś tu w Oświęcimiu postawić dom? Musi szukać działki poza miastem.
Impulsem do rozwoju Oświęcimia może być powstająca obwodnica, z mostem na Sole i dostępem do drogi szybkiego ruchu. Żeby to odpowiednio wykorzystać potrzebny jest ktoś nowy za sterami miasta, ktoś naprawdę otwarty na ludzi. Czekamy na kogoś takiego.
Waldemar Łoziński
Źródło: Kurier Oświęcimski
50
domy można stawiać na starych stawach terenów aż nadto.. nowe stawy to samo..
A to nie czasem p. Starzec zablokował uchwałę dot. MPZP dotyczacego terenów Zaborska, Batorego, Zatorska, JAgiełły gdzie wg opracowania miasta miały zostać uwolnione hektary pod domki? ahhh no tak… nie po mysli polityczej
Po raz kolejny można było posłuchać bełkotu Pana Łozińskiego, i Przewoźnika w programie porozmawiajmy ” O” .Próbują całą winę za rządzenie zwalić na prezydenta Chwieruta. A przeciesz wszyscy wiemy w jaki sposób były dzielone pieniądze na inwestycje. 90% dla naszych ( PIS) 10 % dla opozycji.Co do ostatnich inwestycji strefa gospodarczą przy Syntosie , remont rynku miasto, budowa przystanku końcowego przy ulicy Uni Europejskiej odrzucone .Całą winę za ten bałagan ponosi rząd Bamika Morawieckiego.Prezydent ma ograniczone możliwości inwestycji z powodu braku finansowania.
.
„Bogdan Pęk, były senator, a obecnie radny wojewódzki z ramienia PiS, na ostatniej sesji małopolskiego sejmiku odniósł się do tekstu w którym napisaliśmy, że była posłanka partii Jarosława Kaczyńskiego została członkinią zarządu samorządowej spółki Małopolskie Dworce Autobusowe. Choć Anna Paluch nigdy wcześniej nie miała do czynienia z branżą komunikacyjną, zdaniem Pęka nadaje się do zarządzania dworcami, bo wcześniej… wielokrotnie jeździła autobusami. Nagranie, na którym Pęk wypowiada te słowa, szybko stało się hitem w sieci.”
Małopolskie Dworce Autobusowe.- są super!
Cyt.”…Z wielką satysfakcją informujemy, że społeczna akcja na rzecz poprawy warunków pracy miejskich urzędników, którą wspólnie i we współpracy z różnymi środowiskami zainicjowaliśmy, zakończyła się na tym etapie, zebraniem aż 500 podpisów pracowników Urzędu Miasta Oświęcim i miejskich jednostek oraz ich rodzin i osób, które rozumieją tę sytuację i racjonalne pracownicze postulaty…”
Źródło: porozmawiajmy o Oświęcimiu
Waldi twój czas już minął,czas pakować walizki, i poszukać nowej pracy .W Oświęcimiu jest jej pod dostatkiem .Możesz rozkręcić nowy biznes jesteś ponoć fachowcem od wszystkiego.Przez ostatnie 20 parę lat miałeś ich kilkanaście.
Szanowni Państwo , nieruchomości i polityka,nawet ta malutka, mówi Wam to coś???
W wykonie p.Łozińskiego jest to swoisty „coming out”. Wyjawił intencje, tylko kasa ,a reszta nie ma znaczenia…
Prawdopodobnie wszystkie te działki należą do żony Morawieckiego 😀
A czyje te działki tam są miasta? Czy deweloperów lub bliskich urzędników lub znajomych? Czekają tylko dziwnym trafem na klepnięcie planu przez urzędników.
Psie drogi – naprawdę myślisz, że nie pamiętam co napisałeś kilka godzin temu?
@Anonim 15:41
Nietrudno się domyślić kto się podpisał.
Z „kuriera” wynika, że wielu podpisujących chciało zachować anonimowość gdyż „boją się prezydenta Chwieruta”.
Nie zmienia to faktu, że zainteresowanie akcją było właściwie żadne.
Ps. Działam społecznie (bardzo rzadko) ale się tym nie chwalę ani się przy okazji nie promuję. Szanuję swoją prywatność i wolę pomagać anonimowo.
Małpo, czy znasz potrzeby finansowe związane z wymianą oświetlenia na LED? Czy naprawdę tak duże miasto potrzebuje wsparcia w tym temacie? No nie potrzebuje.
To tylko godzinę byli w stanie poświęcić tak szczytnej idei? No brawo za troskę na pokaz.
Kilkadziesiąt podpisów w ciągu godzinnej akcji to świetny wynik. Widać nie masz doświadczenia w działaniu społecznym
PS.
Przeczytałem na łamach „kuriera”, że pod listem otwartym „w pamiętną niedzielę” udało się zebrać kilkadziesiąt podpisów…
Jak widać zainteresowanie mieszkańców tematem jest ZNIKOME.
Życzę pracownikom aby zainteresowanie radnych nie zmalało po wyborach.
Nie wiem czy radny Waldemar sam sobie wyszukuje te tematy czy ktoś mu je podrzuca (jeśli tak to chyba robi radnemu psikusy). Tak czy owak, gołym okiem widać, że pan Radny nie potrafi „w publicystykę”.
Proponuję też czasem zorientować się w tematach, które radny poruszą bo kolejny raz wychodzi z tego popis ignorancji.
Co pozostaje komuś kto chce postawić dom w Oświęcimiu???
Biorąc pod uwagę aktualne ceny to jeśli ktoś ma kasę to raczej nie pyta tylko buduje (kupuje).
Jeśli ktoś w miarę uważnie śledzi lokalny rynek nieruchomości to dobrze wie, że takie tereny są wręcz „skazane” na zabudowę wielorodzinną, (wielomieszkaniową).
„Stworzenie takiej uczelni od zaraz, od podstaw, jest po prostu niemożliwe.”
Facet po Wyższej Szkole Gotowania na Gazie w Chrzanowie wyrokuje co jest a co nie jest możliwe w szkolnictwie wyższym.
😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
A gdzie pan Radny trzymał to „oko” przez ostatnie lata?
A tak poważnie , to brakuje mi tu logiki. narzekając że miasto się zwija przez ucieczkę mieszkańców na obrzeża , jednocześnie chcąc udostępnić rzeczone tereny pod budownictwo jednorodzinne , wiedząc jednocześnie że maja tam powstać bloki mieszkalne . Nie trzeba liczydła by wiedzieć że jeden taki blok pomieści tyle samo mieszkańców co połowa całego tego terenu .
Gdzieś jednak się trzeba pokazać ,no i w efekcie mamy tu takie cóś…
Chyba się z choinki urwał…
No chyba że ma tam działkę i chce ją sprzedać za większą kwotę.
Jak ktoś chce budować dom to ma teren między Zaborska, Ceglaną i obwodnicą.
A ponadto ktoś się będzie chciał budować to za raz będzie mu przeszkadzał dzwoń z kościoła Józefa albo żeby Miasto mu podprowadzilo wszystkie media do działki a w zimie jeszcze odśnieżyć mu drogę do posesji.
A z deweloper jak buduje to tego problemu nie ma. Wszystko musi na swój koszt.
Właściwie należałoby stworzyć listę pisowskich gmin hojnie dofinansowanych, wręcz obsypywanych pieniędzmi w poprzednich latach kosztem miast i gmin pozostałych. Pcimie i inne takie nie powinny teraz zobaczyć ani złotówki. Nie chodzi tu o jakąś zemstę, tylko o wyrównywanie szans i elementarną sprawiedliwość.
Przekupywanie przez pis wyborców prowadzić też może do wypaczenia demokracji. W gminach niepcimiopodobnych ludzie mogą pomyśleć: może i tutejszy kandydat pis to pijak i oszust, ale lepiej zagłosujmy na niego, bo w przeciwnym razie nie dostaniemy tych dziesiątków milionów od rządu, które płyną do gmin pisowskich.
Psie: dotacje na wymianę oświetlenia na ledowe w ramach rządowego programu „Roświetlamy Polskę” dostały – w całym województwie małopolskim następujące gminy: Żabno, Dąbrowa Tarnowska, Liszki, Limanowa, Zakopane, Ochotnica Dolna, Grybów, Borzęcin, Radłów i Lubień. W sumie 10 gmin. Co je łączy? Czy przypadkiem nie to, że są (poza Zakopanym) wiochami i że rządzi w nich pis?
Towarzysze administratorzy znowu dopuszczacie do obrażania ludzi. Znowu zrzut z ekranu trafi do odpowiedniej instytucji. Wadza już się zmieniła.
I wisienka na torcie. Mimo obcięcia kasy, mimo niegospodarności wydziału podatkowego (podatek od kolei) zmniejszono dług aż o 30 milionów. O co chodzi? Chce zostawić porządek po sobie czy na koniec rządów zrobi nam drogą niepotrzebną inwestycje na kredyt?
Na oświetlenie ledowe można otrzymać kasę zewnętrzną. Czy pan prezydent w ogóle brał to pod uwagę? Przykład? Wadowice, Polanka, Warszawa. Zwrot inwestycji już po roku. I jest z milion oszczędności albo dwa rocznie na kolejne zadania. Ale do tego jest potrzebny gospodarz. Gospodarz a nie lanser.
Mieszkania? Jakiś pomysł na rozwiązanie problemów choćby etapami? Andrychów załatwił temat socjalnych za cenę kilku apartamentów, Kęty dostały kasę na kilkadziesiąt mieszkań, Kraków zmniejszy liczbę pustostanów za środki państwowe.
Duże koszty utrzymania miasta? A może trzeba było lepsze plany i lepszą przede wszystkim gospodarkę nieruchomościami? Stawy i Monowice jak nikt nie uderzy w stół zaraz będą Jagodnem. Dla urbanistów to obelga, tak dla porządku piszę.
Na wiele rzeczy jest kasa, ale ta ekipa marnuje czas na udowadnianie ludziom, że się nie da, albo nie ma kasy.
Obywatelu 2 – co do przycinania gałęzi i robienia z drzew kikutów są wśród mieszkańców bardzo różne opinie. Doświetlenie przejść dla pieszych się dzieje, widać takie np. na Słowackiego, teraz maja być robione na Śniadeckiego. Po kolei. Nie od razu Oświęcim zbudowano.
Oświęcim ma budżet taki, jaki ma. Byłoby owszem świetnie, gdyby od razu wymieniono wszystkie latarnie w mieście na ledowe. Szybciej poprawiono estetykę niektórych przestrzeni między blokami. Dobudowano parkingi, o ile jest jeszcze dla nich miejsce. Remontowano kamienice na Starym Mieście prędzej i uzupełniono przerywy w zabudowie. Ale tylko przypominam, że budżet miasta został przez poprzedni rząd obcięty, a dotacje celowe popłynęły do Pcimia. Teraz mam nadzieje to się zmieni.
Obywatelu hotinie – nic nie zrozumiałeś. Głupiś po prostu.
Oświetlenia pasów dla pieszych nadal brak na drogach w centrum Ośw . Gałęzie konary drzew nie są przycięte na głównych drogach Oświęcimia itp…
Do mieszkańca ktoś tu gada bzdury albo propaganda . Ma być dobrze mieszkańcom a nie przyjezdnym bo oni nie płacą podatków ani klimatycznego .
Obecnie liści posprzątać nie umie Starosta jak i Prezydent takie to dwa Nieudaczniki .
Dobrze że Oświęcim ma takich mędrców jak @ i Zibi! Brawo 👏 Bez Was byłoby tu nudno.
Gdzie kandydujecie? Wiecie już? U Was na poddaszu wszystko ok? Ciepło i spokojnie?
Ja nie mam zamiaru biadolić. Zgadzam się. Tylko połączenie kolejowe z Tychami mogłoby powstać szybciej, bo jest obiecywane od około 20 lat.
Nie ma co biadolić bo gdy przyjeżdżają do mnie goście z większych nieco miast wschodniej Małopolski i Podkarpacia, to zazdroszczą nam estetyki, zieleni i fajnej infrastruktury. Docenimy to, co mamy.
Najbardziej przyjazna do zamieszkania jest moim zdaniem część Osiedla Chemików (nadal apeluję o zmianę nazwy z socrealistycznej na coś bardziej miłego dla ucha, np. przedwojennej nazwy tych terenów – Osiedle Skowronek) – wzdłuż al. Słowackiego w rejonie od szkoły jedenastki. Są tam ładne nieduże bloki z lat chyba pięćdziesiątych, z balkonikami, teraz z odnowionymi kolorowymi elewacjami, dużo zieleni – pięknie. Taki powinien wyglądać Oświęcim przyszłości.
Oświęcim jest moim zdaniem najładniejszym miastem pogranicza Małopolski i Śląska. Mamy dość ładne nieduże Stare Miasto (tak, jeszcze sporo do uporządkowania) z ryneczkiem i historyzującą zabudową. Mamy ładne bulwary nad Sołą, które wiosną wyglądają fantastycznie. Laski wzdłuż rzeki. Niestety mamy też kilka brzydkich blokowisk, ale to w Polsce chyba nie do uniknięcia. Ogólnie jednak miasto wygląda całkiem nieźle.
Po uporządkowaniu spraw związanych z komunikacją: autostrada do Tychów (10 minut), do Katowic (20 minut) koleją (trzydzieści parę minut), ludzie pracujący w tej części Śląska mogą wybrać Oświęcim jako miejsce zamieszkania, zwłaszcza, gdy będzie tu taniej niż tam. To jest – nie jedyna – ale chyba największa szansa dla naszego miasta.
Teraz pewnie zaczniecie biadolić i narzekać. Ale co mi tam. Zresztą, jeśli macie lepsze pomysły – proszę bardzo.
„Rada Osiedla Zasole … opowiedziała się za tym, żeby tereny między ulicami Orląt Lwowskich, Sikorskiego i Chodniki miały przeznaczenie pod zabudowę jednorodzinną. Niestety tak nie będzie, wszędzie powstaną bloki, bo tak chce prezydent” – i całe szczęście.
Budownictwo jednorodzinne będzie rozwijać się z natury rzeczy poza Oświęcimiem, gdzie więcej miejsca na ogród i ziemia tańsza.
Budownictwo szeregowe (inwestycje developerów) rozwija się w południowej części Oświęcimia między Zatorska a Ceglaną. I bardzo dobrze.
Natomiast bloki powinny powstawać w centralnej części miasta, w lukach pomiędzy istniejącą zabudową. Najlepszym do tego miejscem jest właśnie teren na Zasolu w rejonie Sikorskiego – Orląt. Nie należy się zresztą spodziewać jakiegoś gigantycznego boomu budowlanego na tym obszarze, dziesiątków bloków naćkanych jeden obok drugiego. Tak jak jest, jest dobrze.
Dla przyszłych mieszkańców najlepszym rozwiązaniem byłoby kilka zespołów po 5-6 niedużych dwupiętrowych bloków, oddzielonych od siebie zagajnikami – mikro laskami, gdzie byłoby miejsce, aby pójść z psem na spacer i wyglądając z okna zobaczyć trochę zieleni. Jest tam blisko do cywilizacji, do galerii na Niwie i Legionów, lidla przy BP. To chyba najlepsza lokalizacja w Oświęcimiu dla takich bloków.
„Młodzi, dynamiczni nawet jak przyjdą do pracy, to po przeszkoleniu będą odchodzić w poszukiwaniu godnego wynagrodzenia do sąsiednich gmin.” – może radny Łoziński rozwinie myśl: do jakich gmin? Do Polanki Wielkiej, do Przeciszowa? A może do Chełmka, Bierunia czy Libiąża? Czy radny Łoziński zaobserwował exodus tam młodych i dynamicznych? Nie? No to co radny pinkoli.
Szkolnictwo wyższe – mamy owszem były PWSZ. Pewueszety powstawały w mniejszych miastach w Polsce masowo w końcu ubiegłego wieku, aby przeciwdziałać bezrobociu wśród młodych ludzi, trochę przechować ich i może (optymistycznie) przy okazji czegoś nauczyć. Wykładowcy pochodzili z sąsiednich ośrodków akademickich, którzy traktowali zajęcia w pewueszetach jako fuchę. O wysokim poziomie nauczania można było zapomnieć. Tworzono wtedy kierunki tanie, nie wymagające zaplecza (miała wystarczyć tablica plus kreda), typu politologia, zarządzanie i marketing, kulturoznawstwo, itp. Na szczęście sami studenci zorientowali się, że jeśli dyplom politologa po UJ i UŚ dawał może przynajmniej minimalną szansę pracy w zawodzie, to dyplom poitologa po PWSZ można było sobie oprawić w ramkę, powiesić na ścianie w łazience i rzucić tęsknie okiem przed wyjściem do pracy na kasie w biedronce.
Teraz w uczelnia w Oświęcimiu ma bardziej sensowne kierunki, skrojone na miarę potrzeb: pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne, rachunkowość, itd. I bardzo dobrze. Ale jeśli ktoś myśl, że uda się u nas stworzyć wydział lekarski, fizyki kwantowej, jakieś hiper specjalistyczne i liderujące w kraju studia inżynierskie, to chyba ma nie po kolei w głowie. Najlepszymi uczelniami w Polsce są duże uniwersytety w dużych miastach: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku, Poznaniu. Nie mamy małych miast uniwersyteckich z ogromnymi tradycjami jak wspomniany tu Oxford czy Getynga. Stworzenie takiej uczelni od zaraz, od podstaw, jest po prostu niemożliwe.
Wspierać turystykę – turystyka ma to do siebie, że sama się wspiera, jeśli są do tego warunki. W Oświęcimiu częściowo są, mamy do oglądania obóz. Ale poza nim praktycznie nic::
– tak zwany zamek. który tak naprawdę nie jest zamkiem, tylko jedną wieżą,
– udający gotyk kościół salezjański, który przynajmniej wygląda zabytkowo, ale zabytkiem nie jest. O czym można się przekonać wchodząc do środka.
– kościół parafialny w stylu gotycko – renesansowo – barokowo – nijakim, przebudowywany po pożarach tyle razy, że stał się nieciekawą bezkształtną bryłą,
– szachownicowy układ urbanistyczny z ulicami wychodzącymi z rynku pod kątem prostym. Tyle że nie spotkałem jeszcze turysty, który chciałby zwiedzać jakiś układ urbanistyczny.
Te „atrakcje” są stanie przyciągnąć ze stu turystów miesięcznie.
W niektórych miastach z braku zabytków buduje się nowe, jak np. „piastowski” zamek w Poznaniu. U nas można odbudować fragmenty murów miejskich, o których co prawda nic nie wiadomo, jak wyglądały, ale wynajęcie firmy budowlanej np. ze Spytkowic potrafiącej stawiać proste ściany z cegieł jest teoretycznie możliwe. Tylko że takie atrapy sprawdzają się chyba tylko w Las Vegas.
Krótko mówiąc: są w Oświęcimiu hotelarze i przedsiębiorcy, którzy stawiają na wynajem kwater dla turystów zwiedzających obóz (Energylandię). Jak widać jest tego mnóstwo. I chyba aż za wiele, odnoszę wrażenie, że niektórzy przeinwestowali.
Urzędnik ! zajrzyj do „biznes”
Do „pomocy’
Ja już wiele razy pisałem że jak się nie podoba to wyjazd. wiesz ile jest miast w Polsce? życia ci zabraknie żeby zobaczyć gdzie jest lepiej. Gdybyś był kumaty nie miałbyś z tym problemu, Dlaczego nie jedziesz do Stuttgartu i nie przywieziesz tutaj choćby fabryki wycieraczek do mercedesa ? czy też z Monachium fabryki popielniczek do BMW
Ale żeby zarabiać 20000 zł na miesiąc i mieć dwóch zastępców którzy zarabiają trochę mniej i mówić że się „nie da”? A zobaczcie np. jak wyglądają budynku urzędu miasta? Nie wstyd?
Jaki wstyd? Przecież to tylko PO i spolka
Przez ponad 20 lat rozpijał mieszkańców Oświęcimia ,w swoich knajpach ,a Teraz udaje fachowca od siedmiu boleści.Wszystkie jego biznesy zbankrutowały ,mieszka ukratkiem u żony ,nie ma majątku ani mieszkania. Golas totalny golas.Idealny wzór do naśladowania. Nic nie mam ,i co mi zrobicie.Pan FIDO- DIDO.
do KIEROWCY !
Poszukaj sobie głupka we własnej łepetynie Na miejscu Prezydenta miasta zabulił byś za to !
Po prostu ekipa PO od lat w Oświęcimiu realizuje koncepcję „nie da się” lub „czarna zima”. Chyba że są jakieś „obce” siły nakazujące PO w Oświęcimiu aby miasto było tylko miastem duchów z mostem duchów? 👻 Wtedy faktycznie za kilka lat będzie trzeba tutaj zgasić światło 💡
i mają na to uzasadnienie 🙂
– jak piszesz by wspierać turystykę – to mówią, że „i tak nie będziemy Krakowem”
– jak piszesz by postawić na szkolnictwo wyższe – to, że nie będziemy Oxfordem
– jak na technologie – to że i tak nie będziemy Doliną Krzemową.
itd. itp.
Serio musimy mu płacić kilkanaście tysięcy na miesiąc żeby się dowiedzieć, że „nic się nie da” ??
Oświęcim od wielu lat się wyludnia, bo władze dbają o kwiatki 🌷 i o siebie, a nie o strefy innowacji czy o przemysł.
Panie Radny, o ile z globalną oceną się zgadzam (Chwierut to głupek) o tyle tak jak zepsuty zegar dwa razy na dobę wskazuje dobry czas tak głupek czasem robi coś niegłupiego. Intuicja, żeby w mieście dominowała zabudowa wielorodzinna jest ze wszech miar słuszna. Dla infrastruktury miasta lepiej jest gdy gęstość zaludnienia jest duża bo to zmniejsza koszt infrastruktury w przeliczeniu na mieszkańca. Spora część problemów Oświęcimia wynika z faktu, że to miasto się zsuburbanizowało. Przy niewielkim zaludnieniu jest stosunkowo rozrzucone obszarowo. Gdyby osiedla Zasole i Stare Stawy były zlokalizowane bliżej Centrum tzn. Zasole bardziej w kierunku ulicy Konarskiego a Stare Stawy po drugiej stronie obwodnicy, to okazałoby się, że miasto jest do przejścia piechotą w 15-20 minut i żadna komunikacja miejska nie jest potrzebna.
Zresztą przy nieistniejącym rynku pracy i tak nie jest potrzebna…
Z tej gadaniny radnego Łozińskiego niewiele niestety wynika. A to jest czas, kiedy trzeba ostro i zdecydowanie. Może radny powinien zacząć okupować urząd miejski i pokazywać przechodniom rozcapierzone palce przez okno z toalety na pierwszym piętrze? Albo ogłosić wygaśnięcie mandatu Chwieruta w oparciu o punkt szósty regulaminu przedszkola numer dwa? Tak się panie radny walczy o Polskę, tak się okazuje patriotyzm i przywiązanie do wartości narodowych, a nie przez miękiszonowate stukanie w klawiaturę dla tej pisowskiej gazetki. Tu trzeba czynu! Ojczyzna w niebezpieczeństwie! Krótko mówiąc: Łoziński na barykady!
Jeśli dobrze rozumiem pana radnego, to uważa on, że zabudowa jednorodzinna zwiększy liczbę mieszkańców bardziej niż wielorodzinna w tamtym rejonie. Tylko bloki, które tam powstają są w coraz większym stopniu zamieszkałe.
No cóż to trochę tak jak ze sprawą TVP, niektórzy działacze PiS żyją w alternatywnej rzeczywistości.
Myślałem, że ten nieudacznik życiowy już się wyprowadżił z Oświęcimia. Że mieszkańcy odetchną od tego pajaca pisowskiego ,a on dalej rżnie głupa.Oświęcim się wyludnia totalne bzdury.Kilkanaście nowych bloków ( apartamentocow powstało, i powstaje w Oświęcimiu. Ponad 200 nowych mieszkań.Myślałem ,że jak przyjedzie nową władza to zniknie z eteru tą komunistyczna gazeta Kurier Oświęcimski, ale nadal jest sponsorowana z naszych podatków firm państwowych spółek.Obciach,i żenada.
najaktywniejsi pisowscy radni z oświęcimia stracili już poczucie rzeczywistości. Czy wy nie rozumiecie, że to se uż ne wrati !