W poniedziałek 21 marca do Kraków Airport przylecieli izraelscy lekarze, którzy zasilą pierwszy izraelski szpital polowy w miejscowości Mościska na Ukrainie. Grupę medyków powitał na lotnisku ambasador Izraela w Polsce Jaakow Liwne, przedstawiciel ambasady Izraela na Ukrainę – Yoav Bistritsky oraz Radosław Włoszek, prezes krakowskiego lotniska.
Jak podaje portal The Times of Isreal, szpital powstał przy szkole podstawowej w małym miasteczku Mościska, zaledwie półtorej godziny jazdy samochodem od Lwowa. W sobotę rano przywieziono 17 ton zaawansowanego sprzętu medycznego o wartości blisko 6,5 miliona dolarów. Natomiast lekarze z Sheba Medical Center, którzy dzisiaj przylecieli do stolicy małopolski, zadbają o szpitalną opiekę nad pacjentami, laboratorium, aptekę i zaplecze logistyczne.
Placówka jest wspólnym wysiłkiem Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Sheba Medical Center, które będą obsługiwać szpital. Projekt jest finansowany przez izraelski rząd, Charles and Lynn Schusterman Family Foundation oraz American Jewish Joint Distribution Committee.
red.
Andrij Opanasowycz Potiebnia (ukr. Андрій Опанасович Потебня), ur. 31 lipca 1838 we wsi Perekopiwka koło Połtawy na Ukrainie – oficer armii rosyjskiej, Ukrainiec, walczący w powstaniu styczniowym po stronie polskiej.
W 1856 roku ukończył Konstantynowski Korpus Kadetów w Petersburgu. Służył w pułku szlisselburskim (od 1861 roku w stopniu porucznika). Oficer rosyjski w Królestwie Polskim.
Wziął udział w powstaniu styczniowym po stronie Polaków. Po bitwie pod Pieskową Skałą, pod wodzą Langiewicza i Jeziorańskiego walczył w Skale (dawny powiat olkuski) i tam poległ 4 marca 1963 r.
W Krakowie na Starym Podgórzu oraz we Wrocławiu znajdują się ulice jego imienia.
Przesadą jest, żeby ogłosić, iż co do zasady Ukraińcy ratowali Żydów podczas II wojny światowej. Czyżby prezydent Zełenski zapomniał, że hasłem Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) było „Smert’ lacham, żydam i moskowśkij komuni”?
Zgodnie tym hasłem nacjonaliści ukraińscy dokonali ludobójstwa na Polakach i Żydach. Dziś próbują wmówić światu, że nic takiego nie miało miejsca, a ich jedynym celem była walka z „moskiewską komuną”.
Obecnie o Rzezi Wołyńskiej na Polakach w 1943 r. słowa nie można nawet powiedzieć, żeby nie zostać oskarżonym o bycie „ruską onucą” i „ruską mendą”.
A teraz dowiadujemy się od prezydenta Zełenskiego, z jego wypowiedzi w Izraelu, że wszyscy Ukraińcy to Sprawiedliwi wśród Narodów Świata.
W niedzielę (20.03.2022) Zełenski wystąpił w Knesecie, gdzie pytał także dlaczego Izrael nie chce przekazać Ukrainie broni i odmawia nakładania sankcji na Federację Rosyjską.
Autoreklama Włoszka przechodzi już ludzkie pojęcie. Co takiego zrobił aby pomóc potrzebującym? Nic.
Wczoraj Prezydent napadniętej przez Rosję Ukrainy zapukał, prosząc o pomoc, do drzwi izraelskiego Knesetu. Zapukał zbyt głośno i naraził się na zarzut zniekształcania historii Holokaustu. Tak jakby w obliczu rosyjskich bomb spadających na ukraińskie miasta i tak pozostawiająca wiele do życzenia troska o prawdę historyczną o „nazistowskich” (bo już ich niemieckie sprawstwo mało kogo zajmuje) zbrodniach, była najważniejszym punktem odniesienia do oceny postawy Izraela wobec rosyjskiej agresji.
W świetle słów Prezydenta Zełenskiego o konieczności dokonania wyboru pomiędzy dobrem i złem oraz zgłoszonych przez niego oczekiwań, można, dla opisania biernej, by nie rzec przychylnej Rosji postawy Izraela, użyć terminu tak chętnie i często bezrefleksyjnie używanego wobec ludności podbitych przez Niemców państw – bystander – mającego oddawać ich obojętny i bierny stosunek wobec tragedii Żydów.
Być może głośna misja mediacyjna Premiera Izraela sprowadziła się do uzyskania zgody Rosji na udzielenie Ukrainie pomocy w formie szpitala polowego. Dobre i to. Ale przy całym szacunku należnym ludziom gotowym narazić własne życie by iść z pomocą innym, nie sposób nie zauważyć, że nie takiego wsparcia oczekują Ukraińcy by pokonać Rosję.
Polityka Izraela wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę pozwala przypomnieć, acz w zmienionej formie, głośne swego czasu słowa Prof. Jana Błońskiego – „biedni Żydzi patrzą na Kijów”.
Mościska są jednym z większych skupisk Polaków w obwodzie lwowskim.
W 2007 r. rejonie mościskim zamieszkiwało ok. 5–6 tys. Polaków.
W samych Mościskach jest niespełna 9 tys. mieszkańców, z czego Polacy stanowią 3200,
czyli ok. 36%.