Oświęcim stał się jednym z kluczowych miast w Małopolsce, w których uruchomiono punkt informacyjny dla cudzoziemców w ramach projektu „Żyj i pracuj w Małopolsce”. Nowa placówka, mieszcząca się przy ul. Zamkowej 4, ma na celu ułatwienie integracji migrantów, wsparcie legalnie przebywających obywateli państw trzecich, a także pomoc lokalnym pracodawcom oraz instytucjom publicznym.
Co oferuje nowe centrum?
Nowy punkt informacyjny dla cudzoziemców w Oświęcimiu to jedna z trzech nowych placówek powstałych obok głównego centrum w Krakowie oraz oddziałów w Nowym Sączu i Tarnowie. Oferuje ono szeroki zakres usług wspierających adaptację społeczną i zawodową cudzoziemców:
- Doradztwo zawodowe i wsparcie międzykulturowe – pomoc w znalezieniu pracy, dopasowaniu kompetencji do rynku oraz aklimatyzacji w nowym otoczeniu.
- Warsztaty wielokulturowe i adaptacyjne – szkolenia dotyczące polskiej kultury, prawa pracy i systemu edukacji.
- Kursy języka polskiego – nauka języka dla cudzoziemców, ułatwiająca komunikację i integrację.
- Wsparcie prawne i psychologiczne – pomoc w legalizacji pobytu, uzyskaniu świadczeń socjalnych oraz konsultacje psychologiczne dla migrantów.
- Nostryfikacja dyplomów i uznawanie kwalifikacji – doradztwo i finansowanie kosztów związanych z procesem uznawania zagranicznych kwalifikacji zawodowych.
Korzyści dla pracodawców
Nowe centrum nie tylko wspiera migrantów, ale także pracodawców, którzy zatrudniają lub planują zatrudnić cudzoziemców. W ramach projektu oferowane są:
- Tłumaczenie dokumentacji rekrutacyjnej – ułatwia proces onboardingu nowych pracowników.
- Refundacja kursów języka polskiego – dofinansowanie nauki języka dla pracowników w godzinach pracy.
- Wsparcie w legalizacji zatrudnienia cudzoziemców – pomoc w formalnościach związanych z uzyskaniem pozwoleń na pracę.
- Szkolenia z zarządzania zespołem wielokulturowym – dla menedżerów i HR.
- Mentoring międzykulturowy – szkolenie mentorów, którzy pomagają nowym pracownikom w aklimatyzacji.
Budowanie otwartego społeczeństwa
Projekt „Żyj i pracuj w Małopolsce” promuje wielokulturowość i integrację poprzez:
- Spotkania z pracodawcami i instytucjami publicznymi.
- Konferencje i webinaria na temat migracji i komunikacji międzykulturowej.
- Kampanie medialne promujące różnorodność i tolerancję.
Oświęcim – kluczowy ośrodek wsparcia dla migrantów
Nowe centrum w Oświęcimiu to kolejny krok w kierunku budowania Małopolski jako regionu otwartego dla cudzoziemców. Dzięki szerokiemu wsparciu zarówno dla migrantów, jak i lokalnych firm, możliwe jest tworzenie społeczności opartej na różnorodności i nowych możliwościach.
Projekt realizowany jest przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie i współfinansowany ze środków Funduszy Europejskich.
Co sądzicie o tej inicjatywie?
Czy otwarcie punktu informacyjnego dla cudzoziemców w Oświęcimiu to krok w dobrą stronę? Czy Waszym zdaniem takie działania pomagają w integracji migrantów i wspierają lokalny rynek pracy? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach!
Ludzie w Polsce tego, co będzie jutro nie ogarniają. na razie na pół litra i salceson mają..Takie coś, jak Polska interesuje może 20% ludzi.
Ludzie zacznijcie protestować bo za 10 lat ten kraj będzie przypominał przedmieścia Paryża. W pewnym momencie tego już nie będzie się dało kontrolować i politycy wam powiedzą wtedy że musicie się z tym pogodzić, tak własnie wyrolowali ludzi na zachodzie gdzie przez ostatnie 20 lat importowano miliony legalnych imigrantów z Afryki czy krajów arabskich. Jak czegoś nie zrobicie to wasze dzieci was będą przeklinać bo gwałty i ataki nożem staną się codziennością.
julki z jagodna, zazdroszczę wam będzie w czym wybierać!
To, co napisano jest bez znaczenia. Ma być przez WOJSKO relokowanych kilkaset tysięcy inżynierów. Oni przecież nie mają obywatelstwa w uni. Dopiero będą mieć. Po to ośrodki integracji stworzone jak widać przez popis.
Jak podano na innym miejscowym portalu na centrum przeznaczono 20 mln zł. Małopolskie Centrum Integracji Cudzoziemców działa w ramach Zamiejscowego Zespołu Wojewódzkiego Urzędu Pracy kierowanego przez Panią Renatę Fijałkowską. Niezrozumiałe jest że centrum ma świadczyć usługi dla imigrantów przebywających legalnie, a jednocześnie podano że ma świadczyć usługi pomocy w legalizacji pobytu.
a co wasza policyja na to? dadzą se rade …? niby Kraków…kurde elektrownia miała być, benzyna z węgla to mamy…
Gość, czy klakierzy Tuska przypadkiem nie popierają imigracji? Bo byli pisowcy nie nie. Oni zostali oszukani, a to różnica.
Przecież od kilku lat daję do zrozumienia, że pis i po to jedna banda. Tylko małpa udaje, że to nie jest teatr.
Wyszło Szydło z worka pan doctor Jakub Przewoźnik został mianowany na kierownika Centrum Integracji Cudzoziemców .A jeszcze niedawno zbierał podpisy na targu w sprawie referendum przeciwko emigrantom.Hipokryta.
Klakierzy pisowscy strzelili sobie w stopę. Ogólnie wiadomo, że wiadomo punkt informacyjny podlega Agendzie zamiejscowej Urzędu Marszałkowskiego kierowanej przez członka PiS-u Jakuba Przewoźnika. Więc to sprawka PiS-u, którzy rządzi w Urzędem Marszałkowski.
Tusk ma znakomity pomysł. Do zniszczenia Polski zalewem najeźdźców zaangażuje wojsko.
julki z jagodna, już są a będzie ich dużo ubogacą was spokojnie dla każdej starczy będzie klawo jak mawiał ekonomia!
Chyba żartujesz? Polacy CHCĄ samounicestwienia.
No to PO ani 2050 ani pis WYBORÓW NIE WYGRA.
TYLKO MENZEN !!!
Dlaczego nie ma informacji, kto został kierownikiem tej zamiejscowej agendy? Powinno być napisane „boldem”. Chyba, że przeoczyłem. Bo w innych źródłach jest.
@ Tak krzyczałeś ,że to pisowskie kłamstwo ,a tu proszę jest centrum obsługi cudzoziemców i to nie jak mówisz dla tych którzy już tu są, bo oni sobie już dawno poradzili z problemami ,jak wspomniana pani z twojego marketu. tylko dla nowoprzybyłych .Powstało centrum dla cudzoziemców, MOPS również zaczęto podnosić do rangi jakiegoś centrum koordynacji [,,nie wiem w jakim celu”] ,a skoro są już te dwie kluczowe instytucje to i bloki mieszkalne dla inżynierów i lekarzy się znajdą. Mówisz ,że tu nie przyjadą bo mały socjal ?a co powiesz o projekcie UE o jednakowej wysokości zasiłków w całej UE,.to też kłamstwo pisiorów ?czy fakty z Brukseli. P.S. Właśnie dziś wszystkie służby w Brukseli zostały postawione w stan gotowości w związku ze strzelaniną i porachunkami grup przestępczych wywodzących się z środowisk imigrantów. Pozdrawiam Cię choć mi z Tobą nie po drodze.
Nic nie dociera.
Żeby zrozumieć, po co było referendum, trzeba mieć swój mózg, a nie komórkę.
No to się Julki szykować inżynierowie przyjadą tzw ubogaczacze kultury a było referendum….
Będą wieczory urozmaicone :))
Jak to niektórzy narzekali, że prezydent niewiele może załatwić dla Oświęcimia.
Małpa czy to jest kura ?
Do polityków jeszcze przekaz z central nie dotarł?
„już usłyszeliśmy o tym, że jeśli ich nie zaakceptujemy to mamy podpalenia domów i sklepów” – kto ci takich pierdół naopowiadał?
Po internetach krążą opowiastki o tym, jak to Mołdawianin coś ukradł albo Ukrainiec po pijanemu spowodował wypadek. Niewątpliwie w znacznej mierze opowiastki te są inspirowane przez ruskie służby. Natomiast gdy 100 innych przestępstw popełnili Polacy – o tym już tłustym drukiem się nie informuje. Ja wolę wierzyć w policyjne statystyki, z których wynika, że liczba przestępstw popełnianych przez Ukraińców procentowo odpowiada mniej więcej ich liczebności w Polsce.
To czego ty chcesz? Rejestracji wszystkich cudzoziemców, łapanek na ulicach i masowej ich deportacji? Wyjaśnij proszę. Jak byś to sobie wyobrażał.
Zdezorientowany – no to co proponujesz? Wyjście z Unii i z Schengen oznacza kontrole paszportowe, zapory na granicach, obustronne cła, co za tym idzie rozwalenie polskiej gospodarki i cofnięcie się do stanu sprzed 2004 roku, tak? Czym to pachnie widać po Angolach, którzy teraz plują sobie w brodę.
Nie sądzę, aby groził nam napływ wielkich fal uchodźców, tak jak w Niemczech, Francji, Brytanii, Szwecji itd. Z prostego powodu – tam socjal jest znacznie większy. Że w naiwnym przekonaniu o multi-kulti doszło do tego, co na Zachodzie widać na ulicach, jest wynikiem ulegania idealistycznym (też chrześcijańskim) mrzonkom o możliwym wzajemnym ubogacaniu kultur zbyt radykalnie od siebie odległych. Może zadziałałoby to przy stosunku imigrantów do lokalnych mieszkańców1 do 1000 (jak w Polsce), ale już nie 1 do 10 (jak tam). Dlatego tak długo jak w Polsce nie ma dzielnic imigranckich z Mali, Nigru czy Syrii nie widzę poważniejszego problemu. Jeśli się pojawi, to trzeba będzie przedsięwziąć środki zaradcze. Nie ma natomiast żadnego kłopotu w przyjmowaniu w Polsce na stałe emigrantów z Ukrainy czy np. Białorusi. Tu różnic kulturowych i językowych prawie nie ma.
A teraz prorokuję: na Zachodzie narasta sprzeciw wobec dalszemu napływowi imigrantów, co widać w coraz lepszych wynikach wyborczych partii nacjonalistycznych typu AfD. Partie w rodzaju CDU aby utrzymać się przy władzy będą musiały skręcić bardziej w prawo. Bo niemiecki wyborca pytany przez dziennikarza na ulicy odpowie: „tak, pewnie że nie mam nic przeciwko Malijczykom, nawet lubię ich kolorowe wdzianka i maja takie milutkie małe Murzyniątka”. Ale w duchu pomyśli – „to już szajse przesada, przecież nie możemy przyjmować ich wszystkich, kto za ich socjal płaci ze swoich podatków, przecież ja. A Frau Schmidt ostatnio okradli”. I ten wyborca jak pomyśli, tak zagłosuje. Więc musi się to skończyć albo już, albo najpóźniej za rok – dwa zaostrzeniem kursu.
Zdezorientowany małpa doskonale o tym wie.
Do @
Nie, w krajach europy zachodniej przyjmowano od lat migrantów „kontrolowanych”, stategie migracyjne brzmiały dokładnie tak samo jak ta przyjęta w Polsce – czyli górnolotne hasła. Nagle się okazało, że część wnuczków imigrantów chce wprowadzenia prawa szariatu, dołącza do ISIS czy ucina głowy swoim nauczycielom. To tak w temacie tej „całkowitej asymilacji” w drugim pokoleniu, o której piszesz.
Jak wielką masz kontrolę nad tymi, którzy cisną do Polski przez Białoruś przy wsparciu Sterczewskiego i jemu podobnych czy którzy są przewożeni przez niemieckie służby do Polski?
Ukraińcy są nam tak bliscy kulturowo, że już usłyszeliśmy o tym, że jeśli ich nie zaakceptujemy to mamy podpalenia domów i sklepów – może Tobie to jest bliskie kulturowo, może dziadek przyjechał tutaj w ramach akcji Wisła czy coś, nie wnikam. W mojej kulturze czegoś takiego nie ma i nie ma akceptacji dla gróźb ze strony mniejszości.
Oświęcim to małe miasto i ich tutaj nie będzie a już zdążyliśmy się przekonać o wspianiałych kierowcach zza Buga na podwójnym gazie. Pewnie na wycieczkę krajoznawczą tu przyjeżdzają? Pani kasjerka z Supermarketu dojeżdża codziennie z Krakowa, tak?
I nie pisz mi tu o PiS czy PO bo obydwie partie od lat rządzą i zalewają Polskę niekontrolowaną falą migracji – jedni wizy za łapówki, drudzy pozwalając Niemcom czy organizacjom wspieranym przez Sorosa działać i wpychać tu do Polski byle kogo. Wszystko w imię statystyk, demografii czy ratowania rynku pracy. W latach ’70 w Niemczech też imigranci mieli być „tymczasowi” i po roku, dwóch wracać do siebie. Jasne, teraz już są „u siebie”.
„Pamientamy” – no brawo. I pewnie dumnyś wielce, że jesteś Prawdziwym Polakiem Patriotom.
Oświęcim jest małym miastem, niezbyt atrakcyjnym dla osiedlania się imigrantów. Znacznie więcej widać ich np. w Krakowie: prowadzą taksówki, są kelnerami/kelnerkami w restauracjach, sprzątają, rozkładają towar w marketach, itd. Więc jeśli gdzieś zaczną się pojawiać problemy na serio – to najpierw tam, nie u nas.
We krajach Europy Zachodniej popełniono w tej kwestii mnóstwo błędów, przyjmując bez żadnej kontroli setki tysięcy imigrantów, dopuszczając do tworzenia na przedmieściach gett, które z czasem stały się, z wielu powodów, siedliskami przestępczości. Natomiast ja nie mam nic przeciwko sytuacji, w której do Polski przyjeżdża ktoś do pracy, odkłada zarobione pieniądze i wysyła je żonie w Gruzji, Wietnamie, czy dokądkolwiek. Z tego rodzaju imigrantami zazwyczaj nie ma większych problemów. Inaczej ma się rzecz z tymi, którzy chcieliby przyjechać nielegalnie, z całymi rodzinami, nie chcących pracować, uczyć się języka, licząc na tylko na zasiłki. Takich – jak rozumiem – nie chcemy. Sprawców jakichkolwiek przestępstw należy natychmiast deportować, to jasne.
Jest jeszcze kwestia Ukraińców, bliskich nam językowo i kulturowo. Zaczęli przyjeżdżać do Polski jeszcze przed rosyjską agresją, a masowo już po 2022 r. I jakoś nasz świat się nie zawalił. Nie ma z nimi, jak wskazują policyjne statystyki, poważniejszych problemów. Uczą się języka, pracują, wysyłają dzieci do polskich szkół, w następnym pokoleniu pewnie już całkiem się zasymilują. To ważne chociażby z powodu narastającej w Polsce katastrofy demograficznej.
Przy okazji pozdrawiam panią Ukrainkę, bardzo miłą i uprzejmą, całkiem nieźle już mówiącą po polsku, która pracuje w moim supermarkecie.
Oświęcim może przestać być
bezpiecznym miastem,
Pisiorku – cham jesteś. Ale to nic nowego.
Jak widać ma to być biuro pomocowe dla cudzoziemców pracujących legalnie w Polsce przy załatwianiu im papierów i różnych formalności. Pokój z dwiema urzędniczkami. Nie kompleks mieszkalny dla setek różnoskórych imigrantów – czym od jakiegoś czasu kłamliwie straszy lokalne pisiorstwo.
Cudzoziemcy i tak są wśród nas. Na budowach praktycznie z jakieś 90% robotników to Ukraińcy, a ostatnio także Gruzini, Ormianie itp. Bez nich natychmiast stanęłyby prawie wszystkie inwestycje w Polsce, z S-1 i nowymi blokami w Oświęcimiu włącznie. Z prostego powodu – Polacy na budowach pracować nie chcą. Jeśli pisiorki macie jakieś pomysły jak problem ten inaczej rozwiązać, proszę bardzo, słucham.
J Chwieruta jak i Starosta Skrzypiński tego nie pamięta bo z kont. Zamordowali młodego Polaka jak stanął za kobietą .obecnie przyjedzie inna kultura wtedy kył też wieśniak z Kęty.
Dzik, pamiętaj, że w Polsce są siły ZOMO do rozwiązania problemu kibiców. Ja nie straszę, przypominam fakty.
O bezpieczeństwo mieszkańców zadbają oświęcimscy kibice …
Ta gnida małpa pisał, ze to nieprawda. I jeszcze komentujących oskarża o kłamstwa. Wyjątkowy drań, nawet, jak na pracownika Chwieruta.
Kto tę OBCĄ propagandówkę napisał?
Co ma biznes i kasa do „uczenia” się?
W Oświęcimiu już mieliśmy „wielokulturowość”, „integrację” i „różnorodność” z Romami i jeśli dobrze pamiętam, skończyło się na podpalonych kamienicach a samych Romów wywieziono daleko stąd.Dziwnym trafem przestępczość zmalała a stare miasto powróciło jako bezpieczne miejsce dla mieszkańców. Zaczyna się od kursów językowych i „rynku pracy” a kończy na grabieżach, włamaniach, gwałtach itd.. Nic się nie uczycie z tego, co dzieje się we Francji, Niemczech czy Szwecji.
Mam nadzieję, że pierwszymi ofiarami gwałtów okażą się rodziny lokalnych polityków – w końcu to „ubogacenie kulturowe” i powinny się cieszyć – pula genetyczna też bezie różnorodna 😉